EuropaFinanse

Deutsche Bank chyli się ku upadkowi! CDSy rosną do rekordowego poziomu

Skutki upadku niemieckiego banku byłyby drastyczne dla europejskiego systemu bankowego, ponieważ groziłoby to sporą utratą zaufania do innych banków komercyjnych i inwestycyjnych.

Firma analityczna S&P Global jest przekonana, że europejskie banki poradzą sobie z zawirowaniami na rynku, a szwajcarski Credit Suisse był wyjątkiem. Ogólnie rzecz biorąc, europejski system bankowy jest bardziej odporny na podwyżki stóp procentowych od systemu amerykańskiego, niemniej ryzyko istnieje. Po czterech upadkach banków w ostatnich dniach (SVB, Signature Bank, Silvergate Bank, Credit Suisse) kolejny jest na skraju bankructwa. Mowa o Deutsche Banku, który w zasadzie od globalnego kryzysu finansowego, co nuż zmaga się turbulencjami na tle finansowym, jak i prawnym, co podminowuje działalność banku. 

Rośnie ryzyko niewypłacalności Deutsche Banku

W ostatnich dniach drastycznie wzrosło ryzyko niewypłacalności Deutsche Banku. Skąd to wiemy? Wskazuje na to gwałtowny wzrost cen CDSów (swapy ryzyka kredytowego), które stanowią koszt ubezpieczenia od niewypłacalności (poniższy wykres). Swapy 5-letnie wzrosły ze 111 pkt bazowych do 172 pkt bazowych w ciągu jednego dnia (dziś wynoszą już 193 pkt bazowe). Według danych Refinitiv jest to największy jednodniowy wzrost CDSów Deutsche Banku w historii! Akcje banku w tym samym czasie spadły o 3,2 procent. Od początku marca (kiedy upadł SVB) akcje DB spadły w sumie o 19,8 proc. Warto oczywiście zauważyć, że DB w ostatniej dekadzie wiele razy przechodził przez tego typu turbulencje i za każdym razem wychodził obronną ręką, choć z głębokimi ranami.

Zła sytuacja finansowa Deutsche Banku w ostatnich latach jest w dużej mierze pochodną globalnego kryzysu finansowego. Wbrew pozorom (wynikającym z przeświadczenia, że europejski system finansowy charakteryzuje się wysoką stabilnością) wiele instytucji finansowych wciąż odczuwa skutki tego wydarzenia. Wówczas wyceny aktywów banków europejskich spadły średnio o ok. 70 procent (dla przykładu obecnie aktywa amerykańskich banków spadły o 10 procent od początku cyklu podwyżek stóp procentowych). Najbardziej ucierpiały duże niemieckie instytucje finansowe takie jak Deutsche Bank i Commerzbank.

Widać to po notowaniach giełdowych Deutsche Banku, które nie odbudowały się po światowym kryzysie finansowym, a ich trend stanowi równię pochyłą. Obecnie akcje DB stanowią ok. 10 procent wartości w stosunku do 2007 roku.

Pogoń za zyskiem jeszcze pogorszyła sytuację DB po kryzysie finansowym

Zarządzanie ryzykiem aktywów w DB jest dalekie od ideału, mimo że Komisja Europejska przeprowadziła szereg reform w celu poprawy nadzoru makroostrożnościowego. Po kryzysie finansowym i kryzysie zadłużenia strefy euro nadeszła era zerowych stóp procentowych, zwłaszcza gdy wybuchła pandemia COVID-19. Wskutek tego sektor bankowy generował niskie zyski wynikające z niewielkiej marży odsetkowej (wykres poniżej przedstawia zyski Deutsche Banku).

Źródło: Reuters

To skłoniło banki takie jak DB do dużego zaangażowania w bardziej rentowne, lecz ryzykowne instrumenty pochodne. Na przykład w październiku 2021 roku hiszpańska grupa hotelowa pozwała DB o niezgodną z prawem sprzedaż ryzykownych produktów klientom w Hiszpanii i innych krajach. Ściślej mówiąc, firma Palladium Hotel Group z Ibizy stwierdziła, że bankierzy Deutsche w pełni świadomie sprzedawali ryzykowne instrumenty pochodne, zdając sobie sprawę, że kierownictwo hotelu nie ma doświadczenia w zajmowaniu się tak złożonymi transakcjami pochodnymi. Chodziło o transakcje przeprowadzane w latach 2014-2019. Deutsche Bank znany jest także z wielu innych skandali: pranie brudnych pieniędzy w Rosji, manipulacja stopą procentową (Euribor) i łamanie embarga USA-Iran. Wszystkie te wydarzenie były determinowane pogonią za zyskiem i doprowadziły do krachu cen akcji.

Globalne zacieśnienia polityki pieniężnej poprawiło wyniki finansowe DB. Zysk przed opodatkowaniem w 2022 r. wyniósł 5,6 mld euro, co oznacza wzrost o 65% r/r i najwyższy wynik od 2007 r. (tuż przed kryzysem). Zysk netto wzrósł ponad dwukrotnie do 5,7 mld euro, co stanowi również najlepszy wynik od 2007 roku. Innymi słowy, sytuacja finansowa Deutsche zmierzała ku poprawie pod wpływem podwyżek stóp procentowych. Paradoks polega na tym, że czynnik, który pozwolił bankom się wzbogacić, teraz destabilizuje sektor bankowy.

Czy Deutsche Bank upadnie?

Największe banki centralne Amerykański Fed, Europejski Bank Centralny, Bank Anglii, Bank Kanady, Bank Japonii i Szwajcarski Bank Narodowy zainicjowały skoordynowane działania, aby zapewnić płynność w globalnym systemie finansowym, szczególnie w amerykańskim. Takie porozumienie zmniejszyło ryzyko światowego krachu finansowego podobnego do tego z 2008 r., kiedy takiej kooperacji banków centralnych zdecydowanie zabrakło. Problem polega jednak na tym, że wsparcie płynnościowe sektora bankowego oznacza zwiększenie podaży pieniądza w gospodarce i prędzej czy później obniżki stóp procentowych (jeżeli sytuacja zaczęłaby się pogarszać). Takie działania stoją w sprzeczności z obecnym instrumentarium antyinflacyjnym.

Co więc stanie się z Deutsche Bankiem? Ostatnie podwyżki stóp Fed o 25 pkt bazowych i EBC o 50 pkt bazowych to bez wątpienia czynniki, które zwiększyły prawdopodobieństwo niewypłacalności niemieckiego gracza. Deutsche jest ósmym co do wielkości bankiem w Europie i dziewiątym co do wielkości bankiem inwestycyjnym na świecie z aktywami sięgającymi 1,3 bln dolarów (za 2021). Zatem mimo destabilizacji finansowej i blisko dwukrotnego skurczenia aktywów po globalnym kryzysie finansowym, bank ten utrzymał przodującą pozycję na rynku.

Skutki upadku niemieckiego banku byłyby drastyczne dla europejskiego systemu bankowego, ponieważ groziłoby to sporą utratą zaufania do innych banków komercyjnych i inwestycyjnych. To oznacza krach, w mniejszej bądź większej postaci, w zależności od skali utraty zaufania i późniejszej reakcji administracji centralnej (rząd i EBC). Innymi słowy, nikt z regulatorów nie pozwoli, aby Deutsche Bank upadł. Pozostają więc dwie drogi: wykup DB na wzór Credit Suisse lub kroplówka, czyli podtrzymywanie płynności finansowej za pomocą skupu obligacji emitowanych przez bank, którego dokonałby Europejski Bank Centralny. Oba wybory sprowadzają nas do dyskusji o moral hazard (pol. pokusa nadużycia). Banki mogą robić, co im się żywnie podoba (Deutsche Bank jest pod tym względem rekordzistą, gdyż liczba przekrętów w celu generowania zysków jest ogromna), a na końcu, gdy nadmierne ryzyko prowadzi bank ku niewypłacalności, bank centralny i rząd zdając sobie sprawę, co to oznacza dla stabilności systemu finansowego i gospodarki, jest zmuszony zainterweniować, przedłużając tym samym życie gracza będącego już w stanie agonalnym. Z Deutsche najpewniej będzie tak samo. Bank nie upadnie.

Stopy procentowe zrobiły swoje. Ich wzrost byłby błędem [RAPORT OG]

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker