
Dolar jest dominującą walutą rezerwową i stanowi główny środek płatniczy w międzynarodowej wymianie dóbr i usług. W rezultacie kształtowanie się kursu dolara decyduje o wielu procesach zachodzących w gospodarce. Wpływa na ceny paliw, zyski eksporterów czy odczyt inflacji. Jak będzie zachowywać się dolar w najbliższym czasie? W wyniku rozbieżności w polityce pieniężnej można spodziewać się słabości dolara w tym roku.
Burzliwy tydzień za nami…
Ubiegły tydzień był burzliwy na amerykańskim i europejskim rynku finansowym. Upadek banków po obu stronach Atlantyku splótł się z decyzjami głównych banków centralnych w zakresie polityki stóp procentowych. Można stwierdzić, że mieliśmy do czynienia z rollercoasterem. Na początku pogorszenie stabilności finansowej banków wydawało się ograniczone jedynie do amerykańskiego sektora. Jednak upadek Credit Suisse, a następnie wzrost CDSów Deutsche Banku podważyło także stabilność europejskiego systemu finansowego. Nie pomogła również duża podwyżka stóp procentowych EBC. Wszystkie te wydarzenia wpłynęły po pierwsze na wycenę stóp procentowych przez rynki finansowe, a po drugie na kształtowanie się kursów walutowych. Czego można spodziewać się w najbliższym czasie na rynku walutowym?
Zobacz także: Upadek SVB. Czyli bankowe bystrzaki w akcji!
Wartość dolara będzie spadać? Bardzo możliwe
Ekonomiści ING wskazują, że od początku obecnego tygodnia rynki wydają się mniej zaniepokojone sytuacją europejskich pożyczkodawców. Utrzymanie stabilności finansowej w Europie (co wcale nie musi się ziścić, ponieważ banki wciąż stąpają po kruchym lodzie) może spowodować duże rozbieżności w polityce monetarnej EBC i Fed. Trudno spodziewać się, aby J. Powell i inni członkowie FOMC zdecydowali się na wysokie podwyżki w obliczu potencjalnego ryzyka krachu.
[…] po wyeliminowaniu ryzyka finansowego zarażenia w Europie, polityka pieniężna nadal wydaje się zmierzać w dwóch różnych kierunkach w Europie i Stanach Zjednoczonych – wskazują analitycy ING
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest tonowanie jastrzębiej narracji wśród decydentów amerykańskiej polityki monetarnej i jednoczesne podtrzymanie takowej narracji na europejskim podwórku polityki pieniężnej. Tym samym Fed szybciej skończy cykl podwyżek stóp procentowych. Wiele wskazuje, że majowa podwyżka +25 pb. będzie tą ostatnią w obecnym cyklu. Jednocześnie EBC będzie kontynuował cykl zacieśniania, dopóty nie będzie mieć pewności, że inflacja wkrótce spadnie do celu. Analitycy Goldman Sachs twierdzą, że EBC zakończy podwyżki stóp proc. dopiero w II połowie 2023 r. i utrzyma niezmienionym poziom stóp aż do IV kw. 2024 r. Prognozy te sformułowano przed perturbacjami finansowymi. Tak czy inaczej, można zakładać, że EBC będzie bardziej zdeterminowane na inflacji, a Fed na stabilności systemu finansowego.
W rezultacie rozbieżność w prowadzeniu polityki pieniężnej będzie stanowić ryzyko osłabienie się dolara w stosunku do innych walut twardych, w tym euro. Tym samym, złoty, którego wartość koreluje z kursem EUR/USD może być podatny na aprecjację w stosunku do amerykańskiej waluty.
Zobacz także: IRA przynosi skutek. Powstanie kolejna fabryka baterii do aut elektrycznych w USA
Zmierzamy w kierunku „normalizacji” kursów walutowych. Przez cały XXI wiek kurs EUR/USD był przeważnie zdecydowanie powyżej 1,00. Jednak późniejsza reakcja EBC z podwyżkami stóp procentowych oraz wybuch wojny w Ukrainie doprowadziły dużej deprecjacji euro. Kurs EUR/USD po raz pierwszy od 2002 r. znalazł się na poziomie poniżej 1,00.
Sądzimy, że EUR/USD może utrzymać pewną byczą dynamikę dzięki jastrzębiej narracji EBC i uspokojeniu nerwów inwestorów w związku z sytuacją europejskich banków. Uważamy, że poziom 1,10 może zostać osiągnięty dość szybko, chociaż pewne wstrząsy po drodze są wysoce prawdopodobne – czytamy w analizie ING
Nie tylko euro będzie się umacniać do dolara. Takiej samej sytuacji możemy oczekiwać na kursie GBP/USD. Wczorajsze wypowiedzi prezesa Banku Anglii Andrew Baileya były dość jastrzębie. Bankier centralny podkreślił, że system bankowy jest w dobrej kondycji, a priorytetem jest inflacja. Dlatego też dalsze podwyżki stóp procentowych są bardzo możliwe. Zwłaszcza że odczyty inflacyjne okazały się wysokie. Inflacja CPIH wzrosła z 13,3 proc. w styczniu do 13,4 proc. w lutym, natomiast inflacja bazowa wzrosła z 5,3 proc. do 5,7 proc.
Perturbacje w amerykańskim systemie finansowym i coraz bardziej gołębia narracja Fed wraz z podwyżkami EBC i BoE mogą sprawić, że słaby dolar będzie nam towarzyszył w 2023 r.