GospodarkaPolska

Profesjonalni prognostycy przewidują, że inflacja w Polsce jeszcze długo będzie wysoka

Z marcowej rundy Ankiety Makroekonomicznej przeprowadzonej przez NBP wynika, że tempo wzrostu cen będzie przekraczać cel inflacyjny jeszcze przez najbliższe trzy lata

Jak długo inflacja w Polsce będzie wysoka? Z marcowej rundy Ankiety Makroekonomicznej przeprowadzonej przez NBP wynika, że tempo wzrostu cen zapewne będzie przekraczać cel inflacyjny jeszcze przez najbliższe trzy lata. Prawdopodobieństwo, że inflacja w naszym kraju nie będzie wyższa od 3,5 proc. w 2025 roku, zostało wycenione przez profesjonalnych prognostyków na zaledwie 36 proc.

Pamiętaj ekonomisto młody, patrz na prognozy przedziałowe, a nie centralne!

Od 9 do 22 marca jak co kwartał Narodowy Bank Polski przeprowadził rundę Ankiety Makroekonomicznej (runda AM). W jej ramach NBP zapytał się profesjonalnych prognostyków z instytucji finansowych (np. PEKAO SA), ośrodków analityczno-badawczych (choćby Instytut Rozwoju Gospodarczego SGH) oraz organizacji pracodawców, pracobiorców i przedsiębiorców (przykładowo Pracodawcy RP) o to, jakie są ich przewidywania dotyczące wielkości różnorakich wskaźników makroekonomicznych takich jak inflacja, wzrost PKB czy przyrost wynagrodzeń. 

Zobacz także: Jak inflacja wpływa na gospodarstwa domowe i finanse publiczne?

Co warto podkreślić, NBP nie pytał analityków jedynie o prognozę punktową/centralną (ile dokładnie wyniesie dany wskaźnik), ale również o wartości maksymalne i minimalne, od których z określonym prawdopodobieństwem dana zmienna nie będzie ani większa, ani mniejsza. Przy czym, ze względu na niepewność czasów, w jakich przyszło nam żyć, analitycy polskiego banku centralnego zalecają przywiązywać większą uwagę do tych drugich prognoz. 

Jak długo inflacja w Polsce będzie wysoka?

Jak długo inflacja w Polsce pozostanie wysoka? Zgodnie z wynikami najnowszej rundy AM, w bieżącym roku z pewnością ceny będą rosnąć stosunkowo szybko, choć nie aż tak szybko, jak wcześniej przewidywano. Po tym, jak zgodnie z wyliczeniami GUS w 2022 roku inflacja wyniosła aż 14,4 proc., czyli była najwyższa od 1997 roku, tak w bieżącym roku osiągnie ona zgodnie z medianą prognoz ekspertów „jedynie” 12,5 proc., a z 50 proc. przedziałem prawdopodobieństwa wyniesie nie mniej niż 11,1 proc. oraz nie więcej od 14,2 proc. Dla porównania zgodnie z grudniowym badaniem NBP tempo wzrostu cen w Polsce w 2023 roku miało osiągnąć aż 13,6 proc. Z kolei przedziałowa prognoza osiągnęła wówczas aż 11,7 – 15,3 proc. 

Zobacz także: Branżometr Inelo i PITD. Transport w 2022 roku w cieniu inflacji

Jednakże wbrew temu, na co może wskazywać opisana powyżej zmiana, prognostyków bynajmniej nie ogarnął optymizm. Sądząc po ich przewidywaniach dotyczących 2024 roku, zdaje się, że inflacja w Polsce jest bardziej uporczywa, niż wcześniej sądzono. Otóż jeszcze w grudniu uczestnicy rundy AM medianowo przewidywali, iż w nadchodzącym roku inflacja spadnie do 6,8 proc. (4,9 – 9,2 proc.). Obecnie zaś prognoza centralna jest nieznacznie wyższa i wynosi 6,9 proc. tak samo, jak dolny próg prognozy przedziałowej, który osiągnął 5,2 proc. (górny wyniósł 9 proc.). Do tego i tak już małe prawdopodobieństwo na to, że tempo wzrostu cen będzie niskie, jeszcze się skurczyło. Szanse na to, że w 2024 roku dynamika wzrostu cen będzie niższa od 3,5 proc. spadły z 14 do 11 proc. 

No dobrze to może, chociaż w 2025 roku inflacja w Polsce w końcu przestanie być wysoka? No cóż, zgodnie z przewidywaniami analityków są na to znacznie większe szanse, ale nadal niezbyt duże. Medianowo profesjonalni prognostycy oczekują, iż tempo wzrostu cen w naszym kraju spadnie do 4,5 proc. (2,8 – 6,4 proc.). Z kolei prawdopodobieństwo na to, iż nie przekroczy ono górnej granicy celu inflacyjnego NBP, zostało przez nich wycenione na zaledwie 36 proc. Choć, warto przy tym zaznaczyć, iż kilku analityków nie wyklucza, iż za 3 lata, zamiast z wysoką inflacją będziemy zmagać się z… deflacją! Szanse na to, iż dojdzie do takiej sytuacji wyniosły 12  proc. 

Zobacz także: Inflacja w Polsce mocno spadła! Nie oznacza to jednak, że ceny również

Czy wzrost wynagrodzeń ochroni nasze portfele?

Dodatkowo zanotować warto również, że przynajmniej w tym roku wzrost płac raczej nie ochroni naszych portfelów przed wzrostem cen. Medianowa prognoza dotycząca wzrostu wynagrodzenia brutto ogółem wyniosła jedynie 11 proc. (o 1,5 pkt proc. niższa od inflacji). Przy czym, była ona jedynie nieznacznie niższa niż od tej grudniowej, która przewidywała przyrost na poziomie 11,1 proc. W następnych latach zaś płace powinny, przynajmniej zgodnie z przewidywaniami analityków, nie tylko dogonić wzrost cen, ale jeszcze go przeciągnąć, choć nieznacznie. Otóż w 2024 roku wzrost wynagrodzeń ma wynieść 7 proc. (o 0,1 pkt proc. większy od  inflacji), a w 2025 roku 6,3 proc. (1,8 pkt proc. większy od inflacji). Jednakże nie wiemy, z jakim prawdopodobieństwem przyrost płac zamknie się z określonych przedziałach, gdyż NBP w wypadku tego wskaźnika pytał ekspertów jedynie o prognozę punktową. 

Skok inflacji w Polsce zaskoczył całą Europę. Nikt nawet nie zbliżył się do naszego wyniku

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker