Polska

Liczba dzieci w Polsce z niepolskim pochodzeniem rośnie. Coraz więcej rodzą Ukrainki

Liczba dzieci w Polsce, których matki nie są Polami, systematycznie rośnie. W zeszłym roku pobity został kolejny rekord. Jak wiele dzieci rodzą w Polsce marki spoza Polski? Jaki udział mają Ukrainki?

Liczba dzieci w Polsce spada

W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. Liczba urodzeń w Polsce nieuchronnie zbliża się do spadku poniżej 300 tys. w ciągu roku. Suma 12-miesięczna powinna osiągnąć niższy poziom już w ciągu kilku miesięcy. Wraz ze spadającą liczbą urodzeń, spada również liczba dzieci w Polsce. Wśród przyczyn spadającej liczby urodzeń wymienia się m.in. słabą dostępność mieszkań, nieprzyjazne kobietom prawo aborcyjne, coraz powszechniejszą bezpłodność czy małą liczbę żłobków i przedszkoli.

Wiele osób wskazuje także, że istotnym czynnikiem jest zmieniająca się kultura. Kiedyś posiadanie dzieci było wręcz wymuszone przez kulturę. Dziś kultura promuje bardzo często życie jako singiel, robienie kariery kosztem rodziny czy w ogóle brak dzieci w związkach. Liczba urodzeń w Polsce spadałaby jeszcze bardziej, gdyby nie imigracja z Ukrainy.

Coraz więcej w Polsce dzieci z niepolskim pochodzeniem

Wybuch wojny na Ukrainie jest jednym z wydarzeń, które wywarły duży wpływ na demografię Polski. Po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny, setki tysięcy Ukrainek opuściło swój kraj. Wiele z nich przyjechało do Polski wraz ze swoimi dziećmi. Liczne byłyby też kobiety, które opuściły swój kraj, będąc już w ciąży. To sprawiło, że liczba urodzeń w Polsce w 2022 roku była wyższa, niż w przypadku, gdyby Ukraina nie została zaatakowana.

W 2022 roku, kobiety z obywatelstwem niepolskim urodziły w Polsce aż 16 711 dzieci. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2022 roku urodziło się w Polsce 305 tys. dzieci. Imigrantki odpowiadały zatem za 5,5% wszystkich urodzeń, czyli blisko co 20 dziecko w Polsce rodzi właśnie kobieta o niepolskim pochodzeniu. W 2021 roku było 2,71% a w 2011 roku 0,16%.

Z drugiej strony oznacza to, że Polski odpowiadały w 2022 roku za zaledwie 289 tys. urodzeń! Jeszcze w 2017 roku, czyli niespełna 5 lat wcześniej, było to 397 tys. urodzeń. Spadek urodzeń wśród Polek spadł zatem w ciągu 5 lat aż o 27,5%. Warto przy tym jednak wspomnieć, że zmniejszyła się także liczba kobiet w wieku rozrodczym. Spadek dzietności był więc niższy.

Wojna na Ukrainie a liczba dzieci w Polsce

Liczba dzieci w Polsce, których matka jest obcokrajowcem, przybywa. Wspomniane 16 711 dzieci w 2022 roku oznacza, że ich liczba względem 2021 roku wzrosła aż o 86,3%. Choć nie są to tylko kobiety z Ukrainy, to te stanowią zdecydowaną większość zagranicznych matek. W 2022 roku Ukrainki w Polsce urodziło 13 738 dzieci. Stanowi to wzrost o aż 109,4% w ujęciu rocznym. Jeszcze w 2021 roku było to 6560 urodzeń. Bardzo widoczny jest zatem wzrost liczby po wybuchu wojny.

Należy zauważyć jednak, że silna tendencja wzrostowa była widoczna już od 2014 roku, czyli czasu, gdy Rosja po raz pierwszy najechała Ukrainę (Krym i Donbas). Omawiane dane przedstawia poniższy wykres.

Liczba urodzeń Ukrainek w Polsce w latach 2011-2022

Skąd pochodzą matki-imigrantki?

Skąd najczęściej pochodzą zagraniczne matki rodzące w Polsce? Na czoło wysuwają się kraje graniczące z nami od wschodu. Drugie miejsce zajął wspólny sąsiad Ukrainy i Polski — Białoruś. Białorusinki urodziły w Polsce w 2022 roku 741 dzieci. To wzrost o 39,8% w ujęciu rocznym. Przyczyną tak dużej liczby imigrantek mogą być represje polityczne, bliskość kulturowa oraz znacznie większe bogactwo Polski.

Trzecią największą grupą matek w Polsce były w zeszłym roku Rosjanki. Urodziły one 244 dzieci, co było liczbą niemal identyczną co rok temu (wzrost o 1,7% z 240 dzieci w 2021 roku). Czwarta pozycja przypadła Wietnamowi. Statystyki mówią, że w 2022 roku Wietnamki urodziły w Polsce 230 dzieci. To wzrost aż o 25% w ujęciu rocznym. Wśród najczęstszych krajów pochodzenia matek, znalazła się również Gruzja. Gruzinki urodziły 168 dzieci (wzrost o 54,1% r/r).

Urodzenia w Polsce – Polki rodzą najmniej w historii! [WYKRES]

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Radosław Ditrich

Świat postrzegam przez pryzmat liczb. Kocham przeglądać wykresy, tabele i mapy. Lubię także pobiegać i podróżować komunikacją publiczną.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker