GospodarkaPolska

Prof. Mączyńska: weszliśmy w permanentny kryzys, ale jest nadzieja!

Jak wskazuje prof. Elżbieta Mączyńska w wywiadzie udzielonym dla naszego portalu, znaleźliśmy się w czasach, w których kryzys goni kryzys

Jak wskazuje honorowa prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego oraz wykładowczyni w Szkole Głównej Handlowej (SGH) profesor Elżbieta Mączyńska w wywiadzie udzielonym dla naszego portalu (cała rozmowa została zamieszczona poniżej) znaleźliśmy się w czasach, w których kryzys goni kryzys. Globalne ocieplenie postępuje, nierówności rosną, technologia zmienia się tak szybko, iż zwyczajnie przestaliśmy za nią nadążać, a do tego stosunkowo niedawno stały się rzeczy wręcz niewyobrażalne — wybuchła globalna pandemia, a następnie w żyjącej pokojowo przez dekady Europie rozpoczęła się wojna. Jednakże, jak zaznacza ekspertka, jesteśmy w stanie przezwyciężyć ten permanentny kryzys, w którym się znaleźliśmy, zanim dojdzie do tragedii. 

Kryzys klimatyczny doprowadził do kryzysu migracyjnego, który został zaostrzony przez kryzys wojenny

Prof. Elżbieta Mączyńska podkreśla, że w ciągu ostatnich dekad nawarstwiła się znaczna liczba kryzysów, które wzmacniają swoje oddziaływanie wzajemne. Weźmy za przykład globalne ocieplenie, które już samo z siebie jest poważnym problemem. Ze względu na spowodowane działalnością ludzką emisje gazów cieplarnianych niektóre tereny w krajach rozwijających się zaczęło mocno dotykać silnie utrudniające prowadzenie efektywnej działalności rolniczej pustynnienie. Przy czym, co warto przypomnieć, w przypadku biedniejszych krajów to właśnie ten sektor gospodarki odgrywa kluczową rolę. 

Zobacz także: Zmiany klimatyczne uderzą najmocniej w biedne kraje

Z drugiej strony niektórym regionom, między innymi wyspom znajdującym się na Pacyfiku (sprawie tej dokładniej przyglądamy się tutaj: Forum Wysp Pacyfiku: państwa nalegają, aby rozwinięte gospodarki zaczęły walczyć ze zmianami klimatycznymi), czy stolicy Indonezji zaczęło grozić znalezienie się pod wodą. Czynniki te sprawiają, że wiele aktualnie zamieszkałych przez ludzi miejsc zwyczajnie przestaje nadawać się do życia. To z kolei prowadzi do wzrostu migracji ludzi z biedniejszych państw do tych bardziej zamożnych i tym samym powstania kryzysu migracyjnego (szerzej o tej kwestii pisaliśmy między innymi tutaj: Masowe migracje klimatyczne do rozwiniętych państw wyniosą nawet 60 mln ludzi). Przy czym, ten kryzys w ostatnich latach został zaostrzony przez wojny między innymi tą, którą wypowiedziała Rosja Ukrainie. 

Prof. Elżbieta Mączyńska: nieograniczona wiara w wolny rynek zaszkodziła nam wszystkim

Skoro zaś o rosyjskiej inwazji oraz migracjach mowa nie można zapomnieć o nieograniczonej wierze w wolny rynek. Jak wskazuje prof. Elżbieta Mączyńska, to właśnie między innymi ona sprawiła, że rosyjska inwazja tak bardzo zaskoczyła europejskich decydentów. W końcu, dlaczego kraj tak silnie związany handlowo z Zachodem miałby nagle rozpocząć z nim wojnę i zaprzepaścić wiele, wiele lat owocnej współpracy? Ponadto to właśnie między innymi nieograniczona wiara w wolne rynki przyczyniła się do tego, że nierówności w wielu państwach znacznie wzrosły. 

Zobacz także: Nierówności są w złym stanie! Potrzebna jest redystrybucja i predystrybucja

Nierówności majątkowe w Europie oraz Stanach Zjednoczonych
Nierówności majątkowe w Europie oraz Stanach Zjednoczonych

Politycy w szczególności ci znajdujący się po drugiej stronie Atlantyku przekonani o tym, że trzeba pozwolić działać (laissez faire) ludziom, od końca lat 70. zaczęli między innymi obniżać podatki nałożone na najwyższe dochody i największe majątki, deregulować gospodarkę, przy czym szczególnie chętnie sektor finansowy. To z kolei doprowadziło do zaprezentowanego na zamieszczonym powyżej wykresie wzrostu części prywatnego bogactwa zakumulowanego przez najbogatszy 1 proc. społeczeństwa. Ponadto podobny wzrost nierówności, miał miejsce także w przypadku dochodów. Choćby zgodnie z danymi pochodzącymi z World Inequality Database, podczas gdy jeszcze w latach 70. udział 1 proc. populacji, cieszącej się największymi dochodami w dochodzie przed opodatkowaniem wynosił nieco ponad 10 proc., tak w 2019 roku prawie przebił on 20 proc., co widać na zamieszczonym poniżej wykresie! 

Nierówności dochodowe w USA
Nierówności dochodowe w USA, World Inequality Database

Za postępem technologicznym nie nadążają ani regulatorzy, ani zwykli Kowalscy

Swoją drogą skoro został poruszony temat nierówności, nie sposób nie wspomnieć o postępie technologicznym, który również w znacznym stopniu przyczynił się do ich wzrostu. Choćby przykładowo zgodnie z badaniem Darona Acemoglu oraz Pascuala Restrepo rosnące nierówności dochodowe w ostatnich 40 latach w Stanach Zjednoczonych są w dużej mierze zasługą automatyzacji (szerzej to badania omówiliśmy tutaj: Robotyzacja zabiera ludziom pracę i zmniejsza płace [BADANIE]). Jak wskazuje prof. Elżbieta Mączyńska, technologia zaczęła przeć do przodu w zastraszającym wręcz tempie. Zdaniem honorowej prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, możemy mówić wręcz o przesileniu cywilizacyjnym — o przejściu z cywilizacji industrialnej do czwartej rewolucji przemysłowej, której znakiem rozpoznawczym jest sztuczna inteligencja. 

Zobacz także: SWISS wykorzysta sztuczną inteligencję do liczenia pasażerów

Przy czym, jak podkreśla ekspertka na tę zmianę i związane z nią ryzyka nie jesteśmy zupełnie przygotowani. Nieprzygotowani są regulatorzy, którzy zwyczajnie nie nadążają za powstającymi technologiami. Przy czym, co warto zaznaczyć, pracy z pewnością nie ułatwiają im cyfrowi giganci robiący wszystko, co się da, aby uniknąć podatków, czy niekorzystnych dla nich, ale chroniących konsumentów regulacji. Za zmianami nie nadążają również Kowalscy. Zakładając prawdziwość stwierdzenia Arthura C. Clarka o tym, że „Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nierozróżnialna od magii”, można powiedzieć, że życie zwykłych ludzi coraz bardziej przypomina Hogwart. 

Czy możemy uniknąć tragedii? Prof. Mączyńska wskazuje, że tak

Biorąc pod uwagę wieloaspektowość oraz zapoczątkowanie dawno temu kryzysu nie dziwi  wzrost popularności stwierdzeń wskazujących na to, że mamy do czynienia z polikryzysem bądź kryzysem permanentnym. Czy istnieją szanse na to, iż uda nam się wyjść z niego wyjść? Otóż to zależy, kogo zapytamy. W opinii przykładowo światowej sławy ekonomisty Nouriela Roubiniego znanego ze swoich kasandrycznych, ale całkiem trafnych wizji, istnieje bardzo niewielka szansa na to, że uda się nam uniknąć tragedii. Prof. Elżbieta Mączyńska zaś patrzy na przyszłość zdecydowanie bardziej optymistycznie. W wywiadzie udzielonym dla naszego portalu wykładowczyni w SGH wskazuje, że katastrofie da się zapobiec, a nawet, iż już teraz pojawiały się pewne sygnały wskazujące na to, że decydenci zamierzają jej zapobiec. 

Zobacz także: Polska gospodarka stoi przed historyczną szansą. Niestety może jej nie wykorzystać

Przykładowo zapewne da się rozwiązać kwestię związaną z przyspieszającym postępem technologicznym, inwestycjami w kapitał ludzki, czyli w zdolności, umiejętności, wiedzę ludzi. W końcu skoro PRL poradził sobie z analfabetyzmem, to dlaczego znacznie bogatsza III RP miałaby sobie nie poradzić z analfabetyzmem cyfrowym? Wolny rynek również da się odpowiednio uregulować, aby nie służył jedynie najsilniejszym, a bezgraniczna wiara w niego zaczęła ostatnio spadać. Wskazuje na to przykładowo spadająca popularność „syndromu Botaniego”. Jak wskazuje prof. Mączyńska do niedawna jednym z koronnych argumentów pojawiających się w gospodarczych dyskusjach było “bo tanio”. 

Dlaczego kupujemy rosyjski gaz i ropę? Bo tanio! Dlaczego kupujemy półprzewodniki od Chin, napędzając tym samym rozwój technologii ważnych z wojskowego punktu widzenia państwa, która spode łba patrzy na Zachód? Bo tanio! Aktualnie taki argument powoli odchodzi do lamusa. Zachodnie kraja starają się odciąć od czipów Chiny i rozwijać własną produkcję tej technologii (znacznie szerzej tą kwestią poruszamy między innymi w artykule zalinkowanym poniżej), a na popularności zyskuje friendshoring polegający na przenoszeniu fabryk do krajów, które może nie mogą się pochwalić najniższymi kosztami pracy, ale za to są naszymi sojusznikami geopolitycznymi. 

UE chce wspierać produkcję czipów w Europie. Udział w rynku ma się podwoić

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker