GospodarkaPolska

Ceny w lipcu spadły! Roczna inflacja wyniosła 10,8%

Ceny w lipcu spadły o 0,2%. Natomiast roczny wskaźnik inflacji CPI osiągnął 10,8% - poniżej konsensusu

Według wstępnego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) roczna inflacja CPI w Polsce wyniosła w lipcu 10,8%. Odczyt okazał się o 0,2 p. proc. poniżej konsensusu rynkowego, który zakładał 11,0%. Ceny w lipcu spadły o 0,2% w stosunku do czerwca. 

  • Inflacja CPI spadła w Polsce z 11,5% r/r do 10,8% r/r – wynika z szybkiego odczytu GUS.
  • W ujęciu miesiąc do miesiące ceny w Polsce spadły pierwszy raz od lutego 2022 roku. 
  • Potaniała żywność. Ceny w tej kategorii spadły o 1,2% m/m.  Słabnące szoki surowcowe i aprecjacja złotego to główne czynniki dezinflacyjne. 
  • Inflacja w sierpniu może spać poniżej 10%. Ryzykiem dla takiego scenariusza jest wzrost cen ropy naftowej na światowych rynkach. 

Ceny w lipcu spadają, inflacja również

Główny Urząd Statystyczny opublikował szybki szacunek inflacji za lipiec. Wstępne dane o inflacji ponownie okazały się poniżej prognoz ekonomistów. Ekonomiści oczekiwali, że inflacja w Polsce wyniesie w tym miesiącu 11,0%. Tymczasem odczyt pokazał, że była ona o 0,2 p. proc. niższa. Inflacja w Polsce wyniosła w lipcu 10,8% r/r wobec 11,5% w czerwcu.

Źródło: GUS

Inflacja jest obecnie najniższa od marca 2022 roku, gdy po rosyjskiej agresji na Ukrainę wzrosła ona do 11,0%. Optymizmem napawać mogą dane miesięczne. Ceny m/m spadły bowiem o 0,2% – pierwszy raz od lutego 2022 roku (efekt Tarczy Antyinflacyjnej 2.0). Z wyłączeniem regulacji, ceny ostatni raz spadły w sierpniu 2020 roku.

Które kategorie stoją za spadkiem cen w lipcu? Przede wszystkim żywność. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych spadły o 1,2% w stosunku do czerwca. Paliwa podrożały o 0,4%, natomiast ceny energii pozostały na niezmienionym poziomie. Wydaje się, że spadający indeks światowych cen żywności FAO wreszcie przefiltrował się na sklepowe półki w Polsce.

Zobacz też: Mierzenie inflacji – dlaczego jest takie trudne?

Szybka ścieżka dezinflacji na wskaźniku rocznym i spadek cen m/m są także odzwierciedleniem cyklu podwyżek stóp procentowych. Przypomnijmy, że stopa referencyjna NBP wzrosła łącznie o 665 pkt bazowych do 6,75% wyznaczając najostrzejszy nominalnie cykl zacieśniania polityki pieniężnej w XXI wieku. Wskutek tego przez ostatnie kwartały obserwowaliśmy zaostrzenie warunków kredytowych, załamanie akcji kredytowej i spowolnienie dynamiki podaży pieniądza. Powyższe zjawiska pozwoliły stłumić presję inflacyjną. Nie można zapominać także o aprecjacji złotego, który jest teraz bardzo ważnym czynnikiem dezinflacyjnym. Ponadto w pierwszej połowie roku stopniowo spadały oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych, choć w lipcu odnotowano ich nieznaczny wzrost.

Zobacz też: Katastrofa samolotu w Kanadzie. Zginęli wszyscy pasażerowie, w tym pilot

Inflacja wkrótce spadnie poniżej 10%, ale do celu daleka droga

Z najnowszej ankiety „Obserwatora Finansowego” wynika, że aż 96,5% spośród stu ankietowanych ekonomistów oczekuje spadku inflacji poniżej 10% w 2023 roku. Blisko połowa (45%) uważa, że stanie się to już we wrześniu br. Nie brakuje głosów, że psychologiczną liczbę, czyli jednocyfrową inflacją uda się osiągnąć już w sierpniu.

Po publikacji czerwcowych danych nasz scenariusz inflacyjny na ten rok pozostaje bez zmian, a spadek inflacji postępuje w tempie bliskim naszych pierwotnych założeń jeszcze z początku roku. Inflacja w drugiej połowie 2023 r. dalej będzie się obniżać, szczególnie kanałem czynników niebazowych. Inflacja bazowa będzie również spadać, ale w niższym tempie. Na jednocyfrowe terytorium inflacji CPI na pewno wejdziemy we wrześniu, choć nie zdziwimy się, gdy stanie się to już w sierpniu. Na koniec 2023 r. inflacja obniży się do ok. 7,5 proc. r/r – wskazywali ekonomiści Banku Pekao na początku lipca

Rzeczywistość gospodarcza szybko się zmienia. Kiedy ekonomiści Banku Pekao pisali powyższe słowa, to ropa brent notowana była po 76 USD za baryłkę. Wówczas scenariusz jednocyfrowego odczytu CPI za sierpień można było brać w ciemno. Jednak obecnie cena ropy na światowych rynkach wynosi 84 USD za baryłkę (+10,5% w stosunku do początku lipca). Można oczekiwać lekkiego ruchu w górę cen paliw (efekt widoczny był już w lipcu), co ograniczy dezinflację i nieco podbije odczyt za sierpień. Jednocyfrowa inflacja w sierpniu raczej nie jest grana jako scenariusz bazowy u większości ekonomistów/zespołów analitycznych.

Bardzo prawdopodobne, że we wrześniu inflacja osiągnie już poziom poniżej 10%. Czy to sukces? Uważamy, że nie. Cel inflacyjny wynosi 2,5% z odchyleniem +/- 1 pkt proc. Do niego jeszcze bardzo daleka droga. Projekcja NBP pokazuje, że górna granica celu inflacyjnego zostanie osiągnięta dopiero w trzecim kwartale 2025 r. W czwartym kwartale ma wynieść zaś 3,3%. Scenariusz ten jest jednak bardzo niepewny. Prawdopodobieństwo, że inflacja znajdzie się poniżej 3,5% w czwartym kwartale 2025 r. wynosi 53%. 

Polacy głupsi niż myślą? Zdecydowanie przeceniają swoją wiedzę o finansach [BADANIE]

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker