Biznes

Drukarki i ksero znikną z naszych biur i domów?

Wszystkiemu jest winny Internet i wysyłanie dokumentów e-mailami

Kserokopiarka domowa lub biurowa — czy jest to sprzęt, który niebawem odejdzie do lamusa? Sprawdzamy trendy na globalnym rynku. Elektroniczne dokumenty prawdopodobnie ograniczą używanie swoich papierowych odpowiedników.

Kto kiedykolwiek studiował, ten wie, ile może znaczyć kserokopiarka. Pozwala zabrać ze sobą kopię notatek z wykładów lub fragment potrzebnej akurat książki. Oczywiście wielu z nas dokumentom robi zdjęcia przy pomocy aparatu w telefonie komórkowym. Nie zawsze jednak pozwala to potem na czytelny wydruk. Niektórzy robią skany swoim telefonem, a potem w zaciszu swojego domu je drukują. Albo nie drukują wcale, tylko odczytują dokumenty na tablecie, telefonie lub komputerze.

Zobacz także: Ceny papieru szybują w górę. Wyższe ceny książek i art. higienicznych

Aktualnie wiele z dokumentów wysyłamy mailem. Jeszcze w latach 90. każdy dokument trzeba było mieć wydrukowany, skanowało się go w faksie i wysyłało do odbiorcy, który również miał podłączony telefaks do linii telefonicznej. Tak przychodziły do firmy konkretne umowy do podpisania, a redakcje gazet odbierały depesze od agencji informacyjnych. Tak również przesyłano faktury.

Xerox Corporation jest amerykańskim koncernem z siedzibą w mieście Norwalk w obszarze metropolitalnym Nowego Jorku i Bridgeport. Jest dostawcą cyfrowych drukarek oraz usług związanych z drukiem i zarządzania dokumentami. Przedsiębiorstwo powstało już w 1906 roku. „Xerox” w nazwie pojawiło się dopiero w latach 50-tych i sprawiło, że każdą kopiarkę nazywamy dziś „ksero”. Pierwsze polskie prototypy kopiarek pojawiły się już niewiele później, bo już w latach sześćdziesiątych XX wieku.

Zobacz także: Kłopoty w Niemczech nie odbijają się na polskim eksporcie. Nasz eksport ma kilka pozytywnych cech

Dziś trudno sobie wyobrazić biuro bez kserokopiarki. Nawet jeżeli gabinet prezesa jest utrzymany w stylu z innej epoki, np. w stylu wiktoriańskim – ksero, drukarka, komputer i telefon muszą się tam znaleźć. Mogą być jednak tak ukryte lub schowane, aby nie rzucały się w oczy.

W urzędach do dziś kserujemy dokumenty albo dostarczamy je w kilku kopiach. Umowy podpisujemy w co najmniej dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, po jednym dla każdej ze stron. Czy byłoby to możliwe, gdyby nie wymyślono kserokopiarki?

Zobacz także: Office dla małych i średnich firm – który wybrać?

Masowa produkcja kopiarek ruszyła dopiero, gdy wygasły prawa patentowe. Dzięki temu wynalazek stał się znacznie tańszy w produkcji. Produkowane modele stały się niedrogie i bardziej dostępne. W Polsce powoli stawały się popularniejsze od lat 70-tych. To epoka Gierka, którą kojarzymy głównie z zachodnimi kredytami i budową wielkich blokowisk w polskich miastach.

W urzędach i państwowych przedsiębiorstwach pojawiały się powoli. Były pod kontrolą państwa po to, by nie zostały wykorzystane do powielania antyrządowych druków i ulotek. Jeszcze w latach 80-tych teksty przepisywało się na maszynie do pisania. Dodatkowe kopie można było uzyskać, wkładając kalki pomiędzy kartki.

Globalny rynek kserokopiarek się zmienił. To za sprawą pracy zdalnej i elektronicznych dokumentów

Globalny rynek kopiarek w okresie 2023-2030 ma znacząco wzrosnąć. W 2022 r. wielkość globalnego rynku wyceniono 681,46 mln USD. W 2028 r. ma być to już 711,24 mln USD – wynika z raportu Copier Market 2023-2030 Exploring Industry Growth and Trends.

Zobacz także: Europa się zwija. Produktywność na tle USA jest najgorsza od 50 lat

Dziś oprócz Xeroxa kopiarkami zajmują się także Ricoh, Lexmark, Canon, HP, Konica Minolta, Brother International, Dell, Sharp, Toshiba, Kyocera, czy nawet Oki Data. Oczekuje się, że dzięki odpowiednim strategiom marketingowym i różnorodnej ofercie produktów zwiększą zakres swojej działalności. Największy udział w rynku i najwyższą dynamikę wzrostu ma mieć region Azji i Pacyfiku. Ponadto region ten jest hotspotem dla kluczowych graczy, którzy sprzedają swoje produkty na tym rynku. Uważany jest on za nie do końca zagospodarowany. To efekt działalności usługowej, która znacząco wzrasta w Chinach, Indiach, Japonii i Korei.

Bliski Wschód, Afryka i Ameryka Łacińska mają być ważnymi regionami w prognozach rozwoju rynku kopiarek. W Europie i Ameryce Północnej można zaobserwować stały wzrost oraz minimalne zmiany w strukturze rynku – wynika z Copiers Market Size, Share & Industry Analysis, By Type, prognozy na lata 2024-2032.

Zobacz także: Zadłużenie w Polsce rośnie, ale bardzo powoli! Wysokie stopy hamują odbicie

Innym czynnikiem, który wpływa na zapotrzebowanie na kserokopiarki i drukarki, jest praca zdalna. Choć już od dawna powszechnie mówi się, że papierowe dokumenty znikną, dzięki elektronicznemu obiegowi dokumentów, to nadal je drukujemy.

Wraz ze wzrostem cyfryzacji i przechodzeniem pracowników korporacji w stronę cyfrowego zarządzania dokumentami – zapotrzebowanie na kserokopiarki rośnie. Okazało się, że jeżeli pracujemy z domu – również potrzebujemy mieć sprzęt do drukowania. Ponadto firmy, które posiadają stary sprzęt – sukcesywnie wymieniają go na nowszy, bardziej energooszczędny i przyjazny dla środowiska – wynika z „Copier Market Report 2024 (Global Edition)” od Cognitive Market Research. A to może oznaczać, że z kopiarkami nie pożegnamy się zbyt szybko.

Na co biedni wydają socjal? Spoiler: ani na alkohol, ani na fajki [BADANIE]

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker