Duopol Visa i Mastercard. Tyle więcej zapłacono w UK przez podwyżki opłat
Brytyjski regulator policzył, ile więcej brytyjskie firmy zapłaciły Visa i Mastercard w związku z podwyżkami opłat. Stwierdził przy tym, że nie były one do końca uzasadnione

Duopol Visa i Mastercard od lat panuje na rynku kart płatniczych. Brytyjski regulator postanowił przyjrzeć się niedawnym podwyżkom opłat wprowadzonych przez obie firmy. Wyliczono, że brytyjskie przedsiębiorstwa ponoszą z ich tytułu koszty na poziomie 250 mln GBP rocznie. Wniosków jest jednak więcej.
- W ciągu 5 lat Visa i Mastercard zwiększyły swoje opłaty w Wielkiej Brytanii o 30% w ujęciu realnym.
- Brytyjski regulator stwierdził, że podwyżki opłat nie idą w parze z wyższą jakością usług.
- Wyliczono, że brytyjskie firmy zapłaciły w związku z podwyżkami o 250 mln GBP rocznie więcej.
Duopol Visa i Mastercard na rynku
Brytyjski regulator systemów płatniczych (Payment Systems Regulator – PSR) postanowił przyjrzeć się duopolowi Visa i Mastercard. Przyczyną takiej decyzji były spore podwyżki opłat, jakie te firmy wprowadziły w ostatnich latach. We wstępnym raporcie napisano:
PSR stwierdził, że w ciągu ostatnich pięciu lat, po uwzględnieniu zmian wolumenu, Mastercard i Visa zwiększyły swoje opłaty systemowe o ponad 30% w ujęciu realnym. Istnieje niewiele dowodów na to, że jakość usług poprawiła się w tym samym tempie.
To, że poprawa jakości usług nie idzie w parze z podwyżkami opłat, jest jednym z głównych wniosków, jakie wynikają z raportu. PSR wyliczył, że z tytułu podwyżek brytyjskie przedsiębiorstwa zapłaciły Visa i Mastercard ponad 250 mln GBP rocznie więcej. Regulator wskazuje, że firmy właściwie nie mają innego wyjścia, bowiem Mastercard i Visa odpowiadają za 95% transakcji dokonywanych przy użyciu kart w Wielkiej Brytanii.
PSR konkluduje, że na podstawie wstępnych wniosków, rynek nie funkcjonuje właściwie i odpowiednim krokiem może być podjęcie interwencji. Do końca lipca potrwają teraz konsultacje publiczne, które zakończą się opublikowaniem ostatecznego raportu.
Do ustaleń przeglądu przygotowanego przez PSR nie odniosła się jeszcze Visa. Zrobiła to natomiast Mastercard, cytowana przez Reuters:
Nie zgadzamy się z ustaleniami przeglądu okresowego PSR. Branża płatności nigdy nie była bardziej konkurencyjna, co znajduje odzwierciedlenie w szerokim wyborze opcji płatności dostępnych dla brytyjskich konsumentów i firm.
Dominacja Visa i Mastercard
Visa i Mastercard od lat dominują na rynku kart płatniczych, a wysoki próg wejścia uniemożliwia pojawienie się konkurencji. Temat ograniczania ich duopolu co jakiś czas wraca, głośno mówi się o jakimś nowym konkurencie lub planowanych regulacjach, po czym ucicha, a status quo pozostaje bez zmian.
Brytyjczycy wśród środków, jakie mogą teraz zastosować, wskazują wprowadzenie przepisów w zakresie sprawozdawczości finansowej, które zobowiązywałyby Visa i Mastercard do dostarczania do regulatorów informacji na temat swoich zysków z tytułu opłat w Wielkiej Brytanii. Mieliby oni także uzasadniać przed regulatorem wprowadzane podwyżki. Ponadto mieliby zobowiązać się do większej przejrzystości wobec detalistów, szczególnie MŚP.
Nie ma co kryć, nie są to środki, które zagrożą któremuś z graczy. Karta płatnicza to najpopularniejsza metoda płatności w Wielkiej Brytanii.
Zobacz też: U nas królują polski BLIK i PayU. Ale Niemcy zaufali Amerykanom
CBDC rozwiązaniem?
Przy badaniach nad walutami cyfrowymi banków centralnych (CBDC) często wskazuje się, że ich wprowadzenie mogłoby rozwiązać problem duopolu Visa i Mastercard, de facto marginalizując jego rolę w systemie finansowym. Modeli CBDC jest wiele. Jeden z pomysłów zakłada, że obywatele pozostają w bezpośredniej relacji z bankiem centralnym. Takie rozwiązanie eliminuje pośredników, czyli banki komercyjne, a także organizacje kartowe. Nic dziwnego, że te instytucje optują za dwuszczeblowym rozwiązaniem z wciąż ważną rolą banków i instytucji płatniczych.
Visa i Mastercard uczestniczą w wielu projektach i współpracują z bankami centralnymi, forsując rozwiązania, w których nadal odgrywają ważną rolę. Przekonują, że CBDC należy połączyć z obecną infrastrukturą płatniczą, co pozwoli skorzystać z rozwiązań, które już są powszechnie akceptowane przez konsumentów.
Zobacz też: AfriGo, czyli własna karta płatnicza Nigerii. Kraj dąży do bezgotówkowego społeczeństwa
Banki centralne rozważają jednak także rozwiązania, ograniczające lub eliminujące rolę pośredników, co miałoby zwiększać efektywność systemów płatności i obniżać opłaty. W momencie gdy nie ma pośrednika, naturalnie opłata np. za przelew obniża się lub nawet jest bliska zeru.
Europejski sektor prywatny pracuje nad Europejską Inicjatywą Płatniczą (EPI). Uczestniczy w niej obecnie 16 banków i firm świadczących usługi finansowe, które chcą stworzyć nowy portfel cyfrowy o nazwie Wero. Celem jest wprowadzenie nowego paneuropejskiego standardu płatności dla europejskich konsumentów i sprzedawców we wszystkich rodzajach transakcji detalicznych, w tym w sklepach, online i P2P. EPI wspiera Europejski Bank Centralny. Inicjatywa powstała także po to, aby właśnie zmniejszyć zależność od dużych dostawców spoza Europy, takich jak VISA, Mastercard i Paypal. Czy jednak odegra jakąś rolę, dopiero się okaże. Banki bowiem wzbraniają się przed uczestnictwem ze względu na wysokie koszty.