Chiński sektor czipów otrzyma największe wsparcie w historii
Big Fund III zapewni chińskiemu sektorowi półprzewodników 47,5 mld USD pomocy

Chiny nie schodzą z drogi ku dominacji na rynku półprzewodników. Mimo szeregu ograniczeń ze strony USA nie zamierzają odpuszczać. Chiński sektor czipów otrzyma największe państwowe wsparcie w historii. Państwo Środka uruchomi specjalny fundusz inwestycyjny o wartości 47,5 mld USD.
- Państwowy fundusz inwestycyjny Big Fund III zapewni chińskiemu sektorowi półprzewodników 47,5 mld USD pomocy.
- To trzecia odsłona funduszu, powołanego po raz pierwszy w 2014 r.
Chiński sektor czipów ze wsparciem państwa
Chiny uruchomiły największy do tej pory państwowy fundusz inwestycyjny, który wesprze chiński sektor czipów. Big Fund III, bo taką nosi nazwę, zgromadził 47,5 mld USD (344 mld juanów) i został oficjalnie utworzony w piątek w Pekinie. Pieniądze pochodzą od rządu, chińskich banków oraz firm. Należą do nich największe chińskie państwowe instytucje finansowe, takie jak bank ICBC czy China Construction Bank.
Akcje chińskich przedsiębiorstw związanych z przemysłem półprzewodników mocno podrożały. Semiconductor Manufacturing International Corporation (SMIC), trzeci co do wielkości producent chipów na świecie, wzrósł o 7% od poniedziałku. Hua Hong Semiconductor, dostawca dla Huawei, zyskała 13%. Pieniądze mają popłynąć zarówno do firm badawczych i projektowych, dostarczających maszyny, jak i samych producentów czipów, choć jeden z inwestorów, cytowany przez portal Caixin Global, powiedział:
Big Fund III powinien być ukierunkowany na krytyczne wąskie gardła w branży półprzewodników, a nie na dojrzałe sektory. Powinien skupić się na długoterminowych, cierpliwych inwestycjach w celu promowania rozwoju branży.
Chiński sektor czipów i Big Fund III
Big Fund III to trzecia faza funduszu inwestycyjnego nazwanego China Integrated Circuit Industry Investment Fund. Pierwsza z nich została uruchomiona jeszcze w 2014 r., a wsparcie na rozwój sektora półprzewodników opiewało wówczas na kwotę blisko 19,2 mld USD. Druga faza weszła w życie w 2019 r., a zgromadzono wtedy ok. 28,2 mld USD. Obecna trzecia faza wpompuje więc do branży rekordową sumę.
Na wizerunku Big Fund ciąży niedawna afera korupcyjna. W 2022 r. o przyjmowanie łapówek został oskarżony Lu Jun, były CEO Sino IC Capital, która zarządzała Big Fund. Dochodzenie objęło także Ding Wenwu zarządzającego funduszem, który był podejrzany o poważne naruszenie prawa. W marcu 2023 r. nowym zarządzającym Big Fund został Zhang Xin, przedstawiciel Ministerstwa Przemysłu i Technologii Informacyjnych.
Wojna o czipy – front wojny handlowej
Powołanie funduszu to kolejna odpowiedź na wysiłki USA, aby zdławić chińskie ambicje do zdobycia silnej pozycji technologicznej. Amerykańskie ograniczenia handlowe mocno uderzały w ostatnich latach w chiński sektor półprzewodników. Amerykanie nadal zachęcają swoich partnerów handlowych, aby podążali podobną drogą. Wśród nich znajdują się m.in. Holendrzy, których firma ASML produkuje ważne maszyny niezbędne w produkcji najnowocześniejszych czipów. Naciski przyniosły skutek, bowiem rząd Holandii zakazał wysyłać do Chin część maszyn. USA jeszcze w 2022 r. wprowadziły przepisy obejmujące kontrolę eksportu czipów i ważnych maszyn do ich produkcji do Chin.
USA naciskają też m.in. na Japonię, która sama niedawno oświadczyła światu o swoich ambicjach na rynku półprzewodników. Od 2027 r. chce ona produkować u siebie 2-nanometrowe czipy. Japończykami kieruje chęć odzyskania swojej dawnej pozycji technologicznej. W latach 80. ponad połowa rynku czipów należała właśnie do nich.
Zobacz też: Biden znów uderza w Chiny! Nowe cła mocno ich zabolą…
Amerykanie mają swój fundusz
Odpowiednikiem chińskiego funduszu w USA jest CHIPS and Science Act, z którego w tym roku wypłacono już spore sumy dla najważniejszych producentów. Pieniądze popłynęły m.in. do TSMC, Intela i Samsung Electronics. Przeznaczane są głównie na rozbudowę zakładów produkcyjnych, badania i rozwój, a także rozpoczęcie produkcji nowszych generacji czipów. Czasami wśród warunków otrzymania pomocy znajduje się współpraca z amerykańskim rządem w ramach programów obronnych.
Ale wojna handlowa trwa także na innych polach. Niedawno USA drastycznie podniosły stawki celne na szereg produktów z Chin, w tym na samochody elektryczne, ogniwa fotowoltaiczne, akumulatory. Chiny zdążyły już odpowiedzieć wszczęciem dochodzenia antydumpingowego w sprawie tworzywa, które sprowadzają z USA, UE, Tajwanu i Japonii.