Znany brytyjski bank oskarżony o pomoc w finansowaniu terrorystów, w tym Hamasu
Standard Chartered oskarżony przez sygnalistów o pomoc w finansowaniu terrorystów. W latach 2008-2013 miał przeprowadzać transakcje dla osób powiązanych z grupami terrorystycznymi

Brytyjski bank Standard Chartered oskarżony przez sygnalistów o pomoc w finansowaniu terrorystów. To nie pierwszy raz, gdy bankowi zarzuca się przeprowadzanie nielegalnych operacji. Według nowych dokumentów złożonych w amerykańskim sądzie przez byłego menadżera Standard Chartered przeprowadził transakcje o wartości miliardów dolarów na rzecz osób powiązanych z grupami terrorystycznymi. Wśród nich znajdują się Hezbollah, Hamas czy Al-Kaida.
- Standard Chartered oskarżony przez sygnalistów o pomoc w finansowaniu terrorystów.
- W latach 2008-2013 brytyjski bank miał przeprowadzać transakcje dla osób powiązanych z grupami terrorystycznymi.
- Sprawa była już wielokrotnie oddalana. Były menadżer banku Julian Knight walczy jednak o ponowne wszczęcie postępowania, przedstawiając kolejne dowody.
Standard Chartered oskarżony o pomoc w finansowaniu terrorystów
Standard Chartered to jeden z największych brytyjskich banków z siedzibą w Londynie. To międzynarodowa instytucja, która zatrudnia ponad 80 tys. osób, a jej początki sięgają połowy XIX w.
Jak donosi portal BBC, w dokumentach, które zostały złożone w ostatni piątek w sądzie w Nowym Jorku, wysunięto oskarżenie, że w latach 2008-2013 Standard Chartered przeprowadził tysiące transakcji o wartości ponad 100 mld USD, naruszając sankcje nałożone na Iran. Sygnaliści zidentyfikowali także transakcje walutowe o wartości 9,6 mld USD z osobami i firmami wskazanymi przez rząd USA jako finansujące grupy terrorystyczne. Wśród nich znajdują się Hezbollah, Hamas, Al-Kaida i Talibowie.
To nie pierwsza odsłona oskarżeń pod adresem Standard Chartered. Historia zaczyna się już ponad 10 lat temu, jednak od tego czasu kolejne sprawy zamykano.
Zobacz też: Polski bank centralny bardziej niezależny od amerykańskiego? Wg badań tak
Standard Chartered oskarżony po raz pierwszy – historia zarzutów
Standard Chartered nie po raz pierwszy zarzuca się przeprowadzanie szemranych transakcji. Pierwsze poważne oskarżenia pod adresem banku pojawiły się w 2012 r. Wówczas Departament Sprawiedliwości USA twierdził, że bank brał udział w praniu brudnych pieniędzy. Fałszowane transakcje miały być przeprowadzane na zlecenie Banku Centralnego Iranu, a uczestniczyć w tym miała amerykańska filia Standard Chartered.
W sprawę zaangażował się wtedy sam brytyjski rząd. George Osborne, który sprawował funkcję kanclerza skarbu w rządzie Davida Camerona, nieoficjalnie interweniował w tej sprawie. Miał się kontaktować z Benem Bernanke oraz sekretarzem skarbu Timem Geithnerem. Po trzech miesiącach amerykański Departament Sprawiedliwości wycofał sprawę. Skończyło się na grzywnie… 300 mln USD i umowie o odroczeniu postępowania (DPA). Żaden z dyrektorów banku nie został postawiony w stan oskarżenia.
Zaraz potem dwóch sygnalistów złożyło kolejne, jak twierdzili, dowody na to, że Standard Chartered przeprowadzał ukryte transakcje wspierające grupy terrorystyczne. Sprawa zakończyła się w 2019 r., kiedy instytucje rządowe USA złożyły wniosek o oddalenie sprawy, twierdząc, że oskarżenia są bezzasadne i nie ujawniają żadnych naruszeń. Wśród sygnalistów znajdował się jeden z byłych menadżerów banku Julian Knight. To on złożył w piątek w sądzie kolejne zarzuty będące częścią wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy, twierdząc, że amerykańskie instytucje rządowe albo nie przeprowadziły odpowiedniego dochodzenia na podstawie jego dowodów, albo… kłamały, by ukryć przestępczą działalność banku.
Standard Chartered dwukrotnie przyznawał się do niestosowania się do sankcji wobec Iranu i innych krajów nimi objętych. Pierwszy raz w 2012 r., a po raz drugi w 2019 r. Skończyło się jednak na tym, że zapłacił grzywny – w sumie 1,7 mld USD. Zawsze jednak bank twardo zaprzeczał, że finansował organizacje terrorystyczne.
Zobacz też: Dwóch Rosjan nielegalnie eksportowało technologię lotniczą z USA
Sprawa otwarta na nowo?
Julian Knight twierdzi, że już w dowodach, które przekazał w 2012 r. amerykańskim agencjom rządowym, znajdują się informacje pozyskane z systemów banku, które przedstawiają nielegalne transakcje. Standard Chartered miał dzięki nim zarabiać oszałamiające prowizje.
David Scantling, ekspert CIA, w przeprowadzonej ekspertyzie na poparcie wniosku Knighta, argumentuje, że doszukał się nieprawidłowości, które mogły ujść uwadze ekspertom rządowym. Według jego analizy bank skutecznie ukrywał ponad pół miliona transakcji w latach 2008-2013. Wśród nich mają się znajdować transakcje dokonywane przez Standard Chartered „z lub w imieniu irańskich banków, irańskich firm i bliskowschodnich giełd pieniężnych, które według [rządu USA] finansują wyznaczone zagraniczne organizacje terrorystyczne”.
Transakcje mają obejmować m.in. operacje dla pakistańskiej firmy nawozowej Fatima Fertiliser, znanej ze sprzedaży materiałów wybuchowych, które były wykorzystywane przez talibów w przydrożnych bombach w Afganistanie. Brytyjski bank miał także przeprowadzić 73 transakcje dla gambijskiej firmy-krzaka należącej do kluczowego dla Hezbollahu Mohammada Ibrahima Bazziego.
Knight od ponad dekady składa pozwy i próbuje przekonać amerykański sąd i instytucje rządowe do swoich racji. Jaki będzie finał tej sprawy tym razem, pozostaje pytaniem otwartym.