Na co zwrócić uwagę przy inwestowaniu w indeksy?

Pierwszym podstawowym wyborem jest ten związany z samym rynkiem, który nas interesuje. Główne indeksy giełdowe w mniejszym lub większym stopniu pokazują bowiem, jaka jest siła danej gospodarki. Nie dziwi więc fakt, że inwestorzy na świecie w dużej mierze skupiają się przede wszystkim na indeksach krajów o najmocniejszej pozycji. Prym wiodą Stany Zjednoczone, które oprócz siły gospodarki mogą także pochwalić się bogatą historią rynkową i tym samym również indeksów giełdowych. Lokalni inwestorzy dużą wagę przywiązują także do indeksów krajowych. W Polsce jest to przede wszystkim WIG20 czy też indeks szerokiego rynku WIG.
Sam wybór danego rynku (chociażby wspomnianego rynku amerykańskiego) jest jednak tak naprawdę dopiero pierwszym krokiem. Kolejny jest związany z wyborem samego indeksu. Przegląd palety wskaźników danej giełdy może bowiem przyprawić o zawrót głowy. Z jednej strony mamy główne indeksy, ale też dużą ilość indeksów branżowych czy sektorowych. Warto więc zastanowić się nie tylko nad tym, w jaki rynek chcemy zainwestować, ale też w co konkretnie. Na samym rynku amerykańskim mamy kilka głównych indeksów. Zaliczyć można do nich chociażby indeks S&P 500, który skupia 500 największych spółek giełdy nowojorskiej, Dow Jones Industrial Average, który z kolei skupia 30 największych firm, czy Nasdaq 100. W skład tego ostatniego wchodzi 100 największych spółek technologicznych notowanych w USA, a fakt ten spowodował, że w ostatnich latach jego znaczenie rynkowe znacznie wzrosło.
Inwestycja w Nasdaq 100 to głównie inwestycja w nowe technologie i wielkie amerykańskie firmy technologiczne, które tworzą ten wskaźnik. Sprawdzenie listy spółek wchodzących w skład danego indeksu to kolejny krok przy wyborze tego, czego faktycznie szukamy. W przypadku Nasdaq 100 można znaleźć takie amerykańskie tuzy jak Alphabet, Microsoft, Amazon, Apple czy Nvidia. Temat technologii, związanej z nią sztucznej inteligencji, jest jednym z najpopularniejszych w ostatnim czasie, co ma też związek z trendami, jakie zachodzą w amerykańskiej, ale i globalnej gospodarce. Najdobitniej świadczy o tym fakt, że dzisiaj w kontekście sztucznej inteligencji mówi się jako o kolejnej, wielkiej rewolucji światowej.
Inwestując w indeksy giełdowe, trzeba jednak pamiętać, że inwestujemy w „przyszłość”, a nie przeszłość. Stopy zwrotu osiągnięte w przeszłości wcale nie muszą się powtórzyć w kolejnych okresach. I chociaż na wykresie indeksu Nasdaq 100 widać wyraźny trend wzrostowy w długim okresie, to jednak najważniejsze jest to, co wydarzy się w przyszłości, jakie wyniki będą pokazywały spółki wchodzące w skład indeksu i czy rzeczywiście sprostają one oczekiwaniom inwestorów. Nie bez znaczenia pozostają również czynniki zewnętrzne związane z geopolityką, czy polityką banków centralnych i wyznaczanym przez nie kosztem pieniądza. Na rynku finansowym nie ma nigdy nic pewnego, a historia wcale nie musi się powtarzać. Samo więc inwestowanie w indeksy w oparciu jedynie o historyczną stopę zwrotu może okazać się decyzją, która zamiast zysków przyniesie straty. Dodatkowo zyski i straty mogą być zdecydowanie wyższe, jeśli inwestujemy w indeksy giełdowe przy pomocy instrumentów lewarowanych, jak chociażby kontrakty CFD. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że instrumenty te dają możliwość inwestowania zarówno we wzrosty, jak i spadki, a dzięki temu, przy obraniu odpowiedniego kierunku, można zarabiać niezależnie od warunków rynkowych.
MATERIAŁ SPONSOROWANY