Azja i Oceania

Japonia ma kolejne kłopoty. Tym razem przez zbyt silnego jena

Przez zbyt silnego jena gospodarka Japonii może mieć kłopoty. Nagły krach na giełdzie może mieć poważne konsekwencje

Japonia nie tylko notuje względnie wolny wzrost gospodarczy w ciągu ostatnich lat, ale również najnowsze wydarzenie nie są zbyt optymistyczne dla gospodarki tego państwa. Najpierw afera z producentami samochodów, a teraz spory krach na giełdzie przez umocnienie jena.

Krach na giełdzie w Japonii

Obecnie na japońskiej giełdzie wybuchła panika wywołana niepewnością gospodarczą i niespodziewaną podwyżką stóp procentowych przez Bank Japonii. Indeks giełdowy Nikkei spadł o ponad 2000 punktów w niecałą godzinę po rozpoczęciu sesji w piątek o 9 rano. Nastroje inwestorów zostały osłabione przez obawy o recesję w USA po opublikowaniu słabszych od oczekiwań danych gospodarczych. Gwałtowny spadek indeksu Nikkei był drugim co do wielkości spadkiem punktów w historii od 20 października 1987 roku. Wtedy indeks spadł o 3836 punktów dzień po krachu na giełdzie w Czarny Poniedziałek.

Zobacz także: Estonia niedługo będzie 5. najdroższym państwem w Europie. Euro też tworzy problemy

Akcje kontynuowały spadki z poprzedniego dnia, kiedy wyprzedaż była spowodowana obawami o perspektywy zysków japońskich przedsiębiorstw na skutek silniejszego jena. Silniejsza waluta zmniejszyła zyski producentów samochodów i innych eksporterów. Japońska waluta zyskała na wartości, odkąd BoJ podniósł w środę stopy procentowe, a prezes Kazuo Ueda zasugerował, że bank centralny może ponownie podnieść stopy procentowe w tym roku. Warto zaznaczyć, że amerykański Fed najpewniej rozpocznie obniżki stóp we wrześniu.

Jen wzrósł o ponad 10 punktów w stosunku do dolara amerykańskiego od 11 lipca, a Nikkei zanotował nowy rekordowy szczyt. Jak podaje Kyodo News w piątek japońska waluta jeszcze bardziej się umocniła. Prawdopodobnie japońska giełda odnotuje większą niepewność zagranicznych inwestorów. Jak zaznaczają Japończycy, może ucierpieć także turystyka, która w ostatnim okresie notowała szczyty na skutek niskiej wartości jena i może bardziej ucierpieć w przypadku dalszego umacniania się waluty.

Problemy japońskiej gospodarki

Bank Centralny Japonii informuję, że korekta stóp w krótkim terminie jest możliwa, ale pod warunkiem, że inflacja zostanie utrzymana w ryzach. Silniejszy jen pomaga w utrzymaniu cen towarów importowanych, takich jak żywność i energia, oraz odciąży gospodarstwa domowe, może również negatywnie wpłynąć na wydatki.  Posiadacze akcji odczują spadek wartości swoich aktywów finansowych.

Zobacz także: Intercity wprowadza nowe połączenia! Ze stolicy szybciej niż autem!

Prywatna konsumpcja, która stanowi około połowę realnego PKB Japonii, spada przez cztery kwartały. Kyodo News twierdzi, że stagnacja gospodarcza może stać się rzeczywistością, jeśli ten trend się utrzyma. Chociaż bank centralny sądzi, że podwyżki stóp nie będą miały tak negatywnego wpływu na gospodarkę. Pojawiają się także informacje dotyczące pakietu środków stymulujących gospodarkę przygotowywanych na jesień przez rząd. Ma być to odpowiedź na niepewne perspektywy gospodarcze.

Dodatkowo produkcja przemysłowa w Japonii spadła w czerwcu tego roku o 3,6% względem maja. W perspektywie rok do roku jest znacznie gorzej. Konsensus rynkowy zakładał spadek produkcji przemysłowej o 4,5% r/r, ostatecznie spadek wyniósł aż 7,3%. Jedyny pozytywny odczyt to kwartał do kwartału, który wskazuje, że produkcja wzrosła o 2,9%. Jest to wyraźny sygnał dla rządu, że ich gospodarka ma problemy z ożywieniem po recesji, która pojawiła się w I kwartale. Spadek, według Ministerstwa Przemysłu, odnotowano głównie za sprawą producentów samochodów i maszyn produkcyjnych.

Problemy gospodarcze Japonii szansą dla Polski

Według danych Banku Światowego nasze PKB per capita wyrażone w parytecie siły nabywczej już prawie jest na poziomie japońskiego. Dodatkowe na podstawie aktualnych prognoz wzrostu PKB Międzynarodowego Funduszu Walutowego zdołamy wyprzedzić Japonię pod tym względem już w 2026 roku, czyli niespełna za dwa lata. Jest to bardzo duży polski sukces. Biorąc pod uwagę gospodarcze problemy Japonii, które jeszcze bardziej się zaogniają, możemy pokładać w zaprezentowanych prognozach większe nadzieje.

Zobacz także: Polska drugą Japonią? Już w 2026 roku będziemy bogatsi od Japończyków

PKB per capita PPP w Polsce i Japonii na przestrzeni lat 1992-2023

W 1992 roku nasze PKB per capita PPP było na poziomie 6 188 USD PPP i wynosiło zaledwie 28,3% PKB per capita PPP w Japonii. Jednak jak możemy powyżej zaobserwować, nasz wynik na przestrzeni trzech ostatnich dekad urósł zauważalnie, a najbardziej po 2020 roku, kiedy wystrzelił w górę. W 2023 roku było to już 98,5%, a w 2022 roku już ponad 99%. Oddaliliśmy się trochę od Japonii w roku poprzednim, jednak niewiele brakuje, abyśmy przegonili Kraj Wschodzącego Słońca. Tym bardziej że wyniki za 2024 roku nie mają być dla Japonii szczególnie rewelacyjne. Widzimy, że Polska przegania Japonię.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker