Azja i OceaniaGospodarkaKomentarze I Analizy

Wrogowie ludu wygrali. Potomkowie inteligencji zesłanej do łagrów są dziś bogatsi

Wrogowie ludu to ludzie, którzy głównie ze względu na przynależność do inteligencji, zostali zesłani przez Stalina do łagrów. Zgodnie z badaniem dwójki ekonomistów ich potomkowie mogą się pochwalić stosunkowo lepszym wykształceniem. Dzięki temu firmy zlokalizowane obok obozów Gułag cechujących się większym odsetkiem wrogów ludu wśród więźniów zarówno lepiej płacą swoim pracowników, jak i osiągają większe zyski. 

Masz wyższe wykształcenie, więc działasz na szkodę ZSRR

Jednym z najważniejszych celów obozów Gułag była fizyczna likwidacja potencjalnych oponentów „pierwszego robotniczego” państwa w historii określanych przez stalinowską propagandę mianem wrogów ludu (vragi naroda). Według raportu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ZSRR z 1954 roku, łącznie w latach 1921-1953 do radzieckich obozów pracy przymusowej za „podżeganie do kontrrewolucji” trafiło aż 2 369 220 osób. Co warto zaznaczyć, w praktyce za wrogów ludu działających przeciwko radzieckiemu państwu uznano szeroko rozumianą inteligencję. Za samo bycie przedsiębiorcą, politykiem niezwiązanym z KPZR, przedsiębiorcą, naukowcem można było zostać skazanym na niewolniczą, wyniszczającą pracę. Widać to bardzo dobrze w statystykach dotyczących wykształcenia wrogów ludu.

Zobacz także: Potęga PRL: po dwóch dekadach nieistnienia nadal wpływał negatywnie na wzrost gospodarczy

Z danych zamieszczonych powyżej wynika, że ludzie z dyplomem uczelni wyższej (college) byli wśród analizowanej grupy mocno nadreprezentowani. Podobnie sytuacja prezentuje się w przypadku osób, które swoją przygodę system z edukacji zakończyli na szkole średniej (high school). Aż ok. 14,7 proc. wrogów ludów miało wyższe wykształcenie, a 25,7 proc. dysponowało wykształceniem średnim. Dla porównania zgodnie ze spisem powszechnym odsetki te dla całego radzieckiego społeczeństwa w 1939 roku wyniosły „jedynie” 0,6 oraz 7 proc. Przy czym ze względu na swoją liczebność wrogowie ludu mieli duży wpływ na strukturę wykształcenia więźniów przebywających w łagrach. Jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie, zależność między odsetkiem wrogów ludu wśród więźniów w danym radzieckim obozie koncentracyjnym a odsetkiem więźniów z wyższym lub średnim wykształceniem była dosyć silna. 

Zobacz także: Dobrze wybierz rodziców. Po 600 latach potomkowie bogatych Włochów nadal są wśród najbogatszych

Wrogowie ludu przekazali swoim potomkom dobre wykształcenie

Fakt ten w połączeniu z wieloma utrudnianiami w praktyce uniemożliwiającymi opuszczenie terenów łagrów, sprawiły, że wrogowie ludu po likwidacji systemu Gułag na stale zamieszkali wokół niegdysiejszych więzień. Fakt ten postanowili wykorzystać ekonomiści Gerhard Toews oraz Pierre-Louis Vezina w swoim badaniu zatytułowanym „Enemies of the People” celu ustalenia trwałości kapitału ludzkiego i jego wpływu na gospodarkę w długim okresie. W pierwszej kolejności sprawdzili oni, czy potomkowie ludzi zamieszkałych wokół łagrów, w których było relatywnie więcej osadzonych więźniów ludu, są dzisiaj lepiej wykształceni. W tym celu wykorzystali oni badanie ankietowe z 2016 roku zatytułowane Life in Transition Survey (LitS). Jak się okazało, osoby żyjące w pobliżu byłych radzieckich obozów pracy niewolniczej relatywnie częściej deklarowały bycie wnukiem wroga ludu lub posiadanie krewnego, który trafił do łagru z przyczyn politycznych. 

Zobacz także: Katastrofa rosyjskiego samolotu pod Moskwą. Rosjanie źle zamontowali czujniki?

Po drugie co nawet ważniejsze, potomkowie wrogów ludów częściej deklarowali lepsze wykształcenie, co widać poniżej. Na wykresie pod akapitem zamieszczono odsetek ankietowanych osób z wyższym wykształceniem w zależności od odpowiedzi na pytanie o to, czy ktoś z Twoich krewnych został wysłany do obozu pracy lub więzienia z powodów politycznych. Jak widać osoby, które odpowiedziały na to pytanie twierdząco, średnio znacznie częściej miały wyższe wykształcenie (różnica wynosi aż ponad 10 pkt proc.). Co więcej, dotyczy to nie tylko samych ankietowanych, ale również ich ojców (wykres drugi od lewej) oraz matek (wykres pierwszy od lewej). Co więcej, zgodnie z szacunkami badaczy, posiadanie dziadka, który był wrogiem ludem, przy innych czynnikach niezmienionych, zwiększało prawdopodobieństwo posiadania wyższego wykształcenia przez daną osobę w zależności od specyfikacji modelu (liczby kontrolowanych zmiennych) od 7 do 8 pkt proc. 

Zobacz także: Największa inflacja w historii — przyczyny, przebieg i komunizm

Im więcej wrogów ludu tym większe płace, zyski oraz dobrobyt

W następnej kolejności ekonomiści zbadali, jak miejscowości znajdujące się w promieniu 100 kilometrów wokół łagrów radziły sobie w zależności od tego, jaką część osadzonych stanowili wrogowie ludu. Ze względu na brak dostępnych danych dotyczących PKB per capita badacze postanowili wykorzystań informacje o natężeniu oświetlenia nocnego na mieszkańca, które jest z tym wskaźnikiem bardzo mocno skorelowane (inne badanie, które korzysta z tego wskaźnika, opisywaliśmy tutaj: Nocne światła mówią jasno. Reżimy autorytarne zawyżają wzrost PKB). Jak się okazało, wzrostowi odsetka osadzonych wrogów ludu o jedno odchylenie standardowe (28 pkt proc.) towarzyszył wzrost natężenia nocnych świateł na mieszkańca o ok. 46 proc. Ponownie jak widać na poniższym wykresie, zależność między zmiennymi jest relatywnie silna niezależnie od tego, czy analizujemy 2000, czy 2015 rok. 

Zobacz także: Ludzie żyjący obok byłych łagrów po dziś dzień nie ufają ani państwu, ani sąsiadom [BADANIE]

Przy czym, ze względu na to, że wyliczenia te brzmią dość abstrakcyjnie, warto przytoczyć również dane dotyczące średnich wynagrodzeń. Otóż badacze przyjrzeli się także aż 699 226 firmom działającym w 2018 roku, a zlokalizowanych w promieniu 100 km od dawnych łagrów. Ponownie okazało się, że potomkom wrogów ZSRR żyje się relatywnie lepiej. Wzrostowi odsetka osadzonych wrogów ludu o jedno odchylenie standardowe towarzyszył wzrost średniego wynagrodzenia wypłacanego przez okoliczne firmy o 22 proc. Co więcej, przedsiębiorstwa położone w takich miejscowościach nie tylko lepiej płaciły, ale również mogły się pochwalić stosunkowo wyższymi zyskami. Wzrost odsetka osadzonych wrogów ludu o jedno odchylenie standardowe prowadził w statystycznie istotny sposób, do zwiększenia się zysków netto przypadających na jednego pracownika o 14 proc.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker