Prawie 20% Polaków pracuje poniżej kwalifikacji. Imigrantów prawie połowa
Imigranci w Polsce często pracują poniżej swoich kwalifikacji. Dotyczy to prawie połowy z nich. W przypadku Polaków jest to co piąta osoba

Imigranci w Polsce wyraźnie pracują poniżej swoich kompetencji. Nie jesteśmy jednak jedynym państwem w Unii Europejskiej gdzie jest to widoczne. W państwach południowych nawet ludność autochtoniczna ma małe szanse na znalezienie odpowiedniej pracy zgodnej ze swoimi kwalifikacjami. Wspomniany problem dotyka zauważalnie więcej kobiet niż mężczyzn. Prawie połowa z tych, które przybywają spoza UE, nie może znaleźć godnej pracy.
Imigranci w Unii Europejskiej
Według danych udostępnionych przez Eurostat 39,4% imigrantów w Unii Europejskiej w ubiegłym roku pracowało w miejscach pracy poniżej swoich kompetencji i kwalifikacji. Ten wynik jest prawie dwa razy większy niż w przypadku rodzimej populacji poszczególnych państw. Średnia dla całej wspólnoty wynosi 20,8%. Średnia dla imigrantów do państw UE z innych państw UE wyniosła 31,3%.
Jak możemy dowiedzieć się od specjalisty Polskiego Instytutu Ekonomicznego Agnieszki Wincewicz najwyższy odsetek nadmiernie wykwalifikowanych osób spoza UE pracuje w Grecji, gdzież aż 69,6% imigrantów w pracuję w miejscach poniżej swoich kwalifikacji. Wysoki odsetek jest także we Włoszech (64,1%) oraz Hiszpania (56%). W naszym regionie wysoki odsetek takich migrantów jest w Czechach i wynosi 52,9%, a w Polsce wynik plasuje się na poziomie 48%. Czyli jest powyżej średniej unijnej.
Zobacz także: Tokio odpowiada za 20% PKB Japonii, a samo byłoby 17. gospodarką świata
W państwach południowych problem ze znalezieniem pracy zgodnej ze swoimi kwalifikacjami mają także obywatele innych państw Unii. Najwięcej we Włoszech gdzie odsetek ten wynosi 45,1%, na Cyprze z wynikiem 43,1% i Hiszpanii z poziomem 42,3%. Wynika to jednak z ogólnie złej sytuacji na rynku pracy w tych trzech państwach. Poza ludnością napływową także autochtoni mają problem ze znalezieniem odpowiedniej pracy. We wspomnianych państwach jest także największy odsetek rodzimej populacji pracującej poniżej kwalifikacji. Jest to kolejno 34,4%, 31,1% oraz 27,5%.
Problem ten dotyczy znacznie bardziej kobiet niż mężczyzn. Podczas gdy rodzima ludność w państwach UE pracujących poniżej klasyfikacji w przypadku mężczyzn wynosi 20,1%, a w przypadku kobiet 21,3%. W przypadku imigrantów z jednych państw UE do drugich państw UE 29,7% mężczyzn pracuje w pracach poniżej swoich kompetencji, a kobiet 32,9%. Największa różnica między płciami, czyli aż 6,7 p.p., występuję wśród ludności napływowej spoza Unii Europejskiej. W tym przypadku 36,2% mężczyzn znajduję się takiej sytuacji i aż 42,9% kobiet.
Imigranci w Polsce
Jeżeli chodzi o Polski rynek pracy, wygląda względnie dobrze. Rodzima populacja pracująca poniżej kwalifikacji plasuje się poniżej 20%. W przypadku osób spoza UE odsetki te są znacznie wyższe, a ich dynamika w latach 2016-2018 i 2022-2023 zmieniała się skokowo. W Polsce problem znalezienia pracy zgodniej z kwalifikacjami w dużej mierze dotyczy on uchodźców z Ukrainy.
Zobacz także: Rynek nieruchomości w Polsce ma się świetnie. No poza jednym wyjątkiem…
Jak podaje PIE:
Wyniki badania przeprowadzonego przez Platformę Migracyjną EWL, Fundację EWL i Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego wskazują, że odsetek ukraińskich obywateli wykonujących pracę w Polsce zgodną z ich kwalifikacjami obniżył się niemal dwukrotnie, z 68 proc. w 2021 r. do 35 proc. obecnie. Oznacza to, że ponad połowa z nich pracuje poniżej zdobytych kwalifikacji.
Wincewicz twierdzi, że w dłuższym horyzoncie czasowym taka sytuacja odbija się negatywnie na motywacji do pracy, jakości wykonywanej pracy oraz relacjach z pracodawcą i innymi pracownikami, a w przypadku migrantów może utrudniać integrację. Taka praca jest również mniej płatna niż ewentualne stanowisko zgodne z kompetencjami. Specjaliści wskazują, że niewykorzystany potencjał wyższych kwalifikacji na rynku pracy ma swoje konsekwencje dla całej gospodarki.
Według szacunków wykorzystywania imigrantów z państw trzecich w optymalny sposób zgodny z ich wykształceniem i umiejętnościami przyniosłoby gospodarce europejskiej wzrost rzędu 33,8 mld EUR. Ogólne wykorzystywanie kwalifikacji pracowników może przynieść korzyści nie tylko pracodawcom i pracownikom w formie większych zysków i wyższych pensji, ale także ogólne całej gospodarce narodowej.
Bezrobocie w Polsce
Bezrobocie w Polsce na koniec lipca tego roku wyniosło 5% i jest taki sam jak w lipcu 2023 roku. Natomiast w porównaniu z czerwcem bezrobocie wzrosło o 0,1 p.p. Pod koniec lipca w urzędzie pracy zarejestrowanych było 766,4 tys. osób bezrobotnych. Jest to wynik o niecałe 3 tys. większy niż w czerwcu. Jednak w perspektywie rok do roku mniej o prawie 20 tys.
Zobacz także: Indie bogatym państwem? Może pod koniec naszego życia, albo i nie
Z drugiej strony spadło zapotrzebowanie na pracowników na rynku pracy. W lipcu pracodawcy zgłosili do urzędu. 94,2 tys. wolnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej. W czerwcu 2024 roku zgłaszali 95,1 tys. wolnych miejsc pracy, czyli o niecały 1 tyś. więcej. Warto zauważyć, że pracodawcy poszukują obecnie o 3,2 tys. więcej pracowników niż rok temu.
Polska wciąż jest państwem o jednym z najmniejszym bezrobociu w Unii Europejskiej. Stopa bezrobocia w czerwcu br. liczona zgodnie z definicją przyjętą przez Eurostat wyniosła 3% wobec 6% w UE i 6,5% w strefie euro. Tym samym Polska zajęła drugie miejsce pod względem najniższej stopy bezrobocia w UE za Czechami.