Brazylijska gospodarka rośnie, ale dalej odstrasza inwestorów

Brazylijska gospodarka jest największa wśród państw Ameryki Południowej. W XXI wieku zaczyna odgrywać coraz większą rolę w gospodarce światowej. Działania prezydenta Luli i globalna koniunktura wspierają jej rozwój i pomagają w stabilizacji. Brazylia odnotuje w tym roku 2,5% wzrostu PKB, bezrobocie spadło do 8%, a inflacja wynosi 4%. Mimo to kapitał zagraniczny niechętnie patrzy na Brazylię, indeks giełdowy jest bardzo niski.
- Brazylia jest jednym z najważniejszych państw na rynku wydobywczym, pozycja w wydobyciu ropy Brazylii rośnie.
- Brazylijska gospodarka zmaga się z odpływem zagranicznego kapitału.
- Prezydent Lula rozpoczął konflikt z bankiem centralnym o prowadzoną politykę monetarną
Brazylia radzi sobie najlepiej od dekady
Brazylia po 2012 r. wyraźnie wyhamowała, spadły wskaźniki wzrostu gospodarczego i wzrostu produkcji przemysłowej. W latach 2015-16 Brazylia zmagała się z recesją na poziomie nawet 3,5%. Dziś Brazylia ma nadwyżkę handlową na historycznie wysokim poziomie. Z kwotą około 400 miliardów dolarów bank centralny Brazylii zarządza jednymi z największych rezerw na świecie. Inflacja przestała odgrywać rolę poważnego problemu, a od 2022 r. Brazylia rozwija się stabilnie na poziomie 2,5-3% rocznie.
Zobacz też: Republika Nowogrodzka miała demokracje i bogactwo, ale została zniszczona przez Moskwę
Lula realizuje, ekspansywny model polityki fiskalnej, podnosząc wydatki rządowe o 13% r/r. chociaż sam zapowiedział, że nie będzie podnosić wydatków rządu centralnego, o więcej niż 2,5% w skali roku. W następstwie tego deficyt budżetowy jest na poziomie 9% PKB. Dług publiczny od rozpoczęcia rządów Luli w 2023 r. wzrósł z 70% do 77% PKB. Oficjalne komunikaty rządu federalnego Brazylii wskazują na oczekiwanie, dynamicznego wzrostu dochodów. Dlatego nie będą realizowane działania oszczędnościowe. Inwestorzy są zaniepokojeni brakiem dyscypliny budżetowej rządu.
Konflikt rządu z bankiem centralnym
Prezydent Lula, atakuje bank centralny, za jego politykę wysokich stóp procentowych. Komitet Polityki Pieniężnej chce pozostawić główną stopę procentową na poziomie 10,5% i nie obniżać stóp procentowych z powodu braku dyscypliny budżetowej i ciągłej presji inflacyjnej. Bank centralny Brazylii jest długotrwale znany z dużego konserwatyzmy w kreowaniu polityki monetarnej. Brazylijska gospodarka długotrwale zmagała się z wysoką presją inflacyjną, która została przełamana w ciągu ostatnich 20 lat.
Zobacz też: Gospodarka Imperium Rzymskiego została uratowana przez reformy Dioklecjana
Prezydent nie zgadza się z tym, twierdząc, że za pół roku po zmianie władz banku centralnego polityka monetarna ulegnie zasadniczej zmianie. Twierdząc, że brazylijska gospodarka potrzebuje łagodniejszej polityki monetarnej. Tego typu oświadczenia jeszcze bardziej osłabiają brazylijskiego reala. Od początku roku dolar okresowo zyskiwał 17% w stosunku do waluty Brazylii.
Lula powtarza stare błędy, co nie podoba się inwestorom
Inwestorzy są niechętni Brazylii nie tylko z powodu polityki monetarnej. Są również krytyczni wobec polityki gospodarczej Luli, która nie jest zbyt przyjazna rynkowi i jest zdominowana przez państwo. Lula ponownie, stawia państwową spółkę naftową Petrobras w centrum swojej polityki przemysłowej. Petrobras znowu będzie budować rafinerie i stocznie. W okresie pierwszej prezydentury Luli i jego następczyni Dilmy Roussef polityka ta nie tylko doprowadziła do poważnej recesji, ale także spowodowała największy skandal korupcyjny w historii kraju. Lula zamierza powtórzyć te błędy, inwestorzy z tego powodu uciekają od tej spółki. Petrobras stracił 15% swojej wartości na giełdzie w ciągu dwóch miesięcy.
Brazylijska gospodarka ma również problem z innego powodu. Posiada dużą bazę przemysłową, w przeciwieństwie do wielu innych dużych gospodarek rozwijających. Inwestycje przemysłowe maleją, nawet mimo coraz większych nakładów na ten cel, ze strony państwa. Brazylijskie firmy nie odgrywają znaczącej międzynarodowej roli w kluczowych globalnych czynnikach wzrostu, jak sztuczna inteligencja czy technologia półprzewodników.
Zobacz też: Niemcy w 2024 r. znowu doświadczą recesji
Nadzieje na nearshoring również okazały się błędne w przypadku Brazylii. Do niedawna inwestorzy byli przekonani, że Brazylia skorzysta na globalnym przesunięciu łańcuchów produkcyjnych z Chin w kierunku krajów zachodnich. Jednak w przeciwieństwie do Meksyku, na przykład, Brazylia nie odnotowała żadnego większego napływu firm i technologii, które mogłyby dać dostęp do rynku UE i USA.
Chiny najważniejszym inwestorem
Problemy z polityką gospodarczą i monetarną, jaką stwarza dla globalnych inwestorów, polityka prezydenta Luli nie odstrasza Chińczyków. Chiny postrzegają Brazylię jako wygodny punkt do ekspansji na rynki Ameryki Południowej, zwłaszcza uwzględniając neutralność w stosunkach zagranicznych Brazylii.
Zobacz też: Dachser inwestuje w nowy magazyn
Brazylia ma pewne strategiczne zalety w porównaniu z innymi krajami. Brazylijska gospodarka będzie nadal rozwijać swoją pozycję globalnego dostawcy żywności. Brazylia jest jednym z wiodących na świecie dostawców soi, kawy, cukru czy kukurydzy. Również jest ważnym podmiotem na rynkach wydobywczych. Oprócz rudy żelaza ten kraj jest dostawcą wielu ważnych surowców jak niob czy lit. Znaczenie Brazylii jako producenta ropy naftowej na świecie również rośnie.