Główny analityk Moody’s: Postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu to sprawa polityczna

O sytuacji fiskalnej, która, choć staje się trudniejsza, to nadal mieści się w ramach ratingu na poziomie „A2”, a także o postępowaniu w sprawie wstępnego wniosku o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu – wypowiedział się dla PAP Biznes Steffen Dyck, główny analityk agencji ratingowej Moody’s na Polskę.
Pomyślny przegląd ratingu Polski
20 września 2024 r. Moody’s dokonała przeglądu ratingu Polski. Podobnie jak w marcu agencja potwierdziła rating Polski na poziomie „A2” z perspektywą stabilną. Zdaniem agencji, głównym zagrożeniem dla ścieżki konsolidacji fiskalnej w Polsce byłby szok gospodarczy, który zepchnąłby gospodarkę na ścieżkę niskiego wzrostu, ale tego, jak na razie nie widać.
Zobacz także: Niezależność banku centralnego jest niezbędna w polityce monetarnej
Analityk, stawiając prognozę, zaznaczył również, że deficyt sektora gg (tzw. general government, czyli sektor instytucji rządowych i samorządowych) Polski w 2024 r. ukształtuje się znacznie powyżej 5 proc. PKB, a w 2025 r. będzie nieco niższy, bliżej 5 proc., ale nadal powyżej tego poziomu. Nie będzie to jednak wynikać z konsolidacji fiskalnej, ale raczej z oczekiwanego stosunkowo wysokiego nominalnego wzrostu PKB, który pomoże stronie dochodowej budżetu.
Obawy o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu
Oprócz sytuacji gospodarczej, co stwierdził Dyck, agencja bacznie obserwuje także postępowanie w sprawie wstępnego wniosku o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu w kontekście niezależności banku centralnego. Jego zdaniem jest to wyraźnie sprawa polityczna.
Zauważamy również, że EBC wyraził obawy dotyczące potencjalnego wpływu tej sprawy na niezależność banku centralnego. Widzimy, że jest to również wyraźnie sprawa polityczna i rodzaj walki politycznej między różnymi obozami. Nadal uważamy, że NBP jako instytucja, poza wydarzeniami związanymi z niektórymi osobami, jest silny i podzielaliśmy ten pogląd również za kadencji poprzedniego rządu. Ogólne ramy polityki pieniężnej wspierają siłę instytucji w Polsce. Ale oczywiście, gdybyśmy zaobserwowali lub spodziewali się pogorszenia w przyszłości, mogłoby to potencjalnie wpłynąć na naszą ocenę ogólnej siły instytucjonalnej kraju – podkreślił dobitnie główny analityk.
Zobacz także: Artur Bartoszewicz: Nigdy się nie zgodzę na to, żeby podważać niezależność banku centralnego
Spośród trzech największych agencji ratingowych wiarygodność kredytową Polski najwyżej ocenia Moody’s – na poziomie „A2”. Rating naszego kraju według Fitch i S&P to „A-”, jeden poziom niżej niż Moody’s. Perspektywy wszystkich ocen są stabilne.