Opuszczone domy w Japonii szansą dla cudzoziemców. Są ich miliony!
Wciąż wzrasta liczba pustych domów w Japonii. Japończycy nie chcą w nich mieszkać, ale cudzoziemcy już tak!

Japonia od kilku lat boryka się z problemem pustych i opuszczonych domów, tzw. akiya. W samym Tokio w tamtym roku liczba pustostanów osiągnęła prawie 647 tysięcy. To najwyższa liczba od 1958 roku, kiedy to rozpoczęto gromadzenie danych na ten temat. Dane opublikowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Komunikacji w ubiegłym roku mówią o 9 milionach pustych domów w całej Japonii. Opuszczone domy w Japonii mogą być jednak okazją dla cudzoziemców.
- Wraz ze starzejącym się społeczeństwem wzrasta liczba pustych domów w Japonii, często pozostawionych w spadku.
- Takie nieruchomości można kupić niezwykle tanio, wiąże się to jednak z koniecznością kosztownej renowacji. Domy muszą być zgodne ze standardami budowlanymi, by nie stanowiły zagrożenia.
- Opuszczone nieruchomości mogą być nadzieją dla japońskiego rynku — szczególnie w obliczu fali cudzoziemców zafascynowanych Japonią w ostatnich latach.
Zobacz także: Polska drugą Japonią? Już w 2026 roku będziemy bogatsi od Japończyków
Japończycy nie chcą dostać domu w spadku
Starzejące się społeczeństwo japońskie wydaje się być głównym powodem problemu. Młodzi ludzie coraz częściej przenoszą się do miast, a obszary wiejskie zamieszkują głównie seniorzy. Po śmierci lub po przejściu na emeryturę i zamieszkaniu w domu spokojnej starości domy stają się opuszczone. Co ciekawe, ponad połowę tych domów stanowią nieruchomości odziedziczone. Problem jednak w tym, że ich posiadanie jest dosyć kosztowne, szczególnie jeśli chodzi o starsze domy na wsi. Zazwyczaj wymagają one gruntownego remontu, by dostosować je do obecnych standardów budowlanych.
Sytuacji nie poprawia również popularny w Japonii model rodziny nuklearnej. Po osiągnięciu dorosłości dzieci często wyprowadzają się od rodziców, rzadziej ich odwiedzają i nie chcą zajmować się starymi domami. Nawet jeśli je dziedziczą, to mogą nie chcieć dokonać sprzedaży ze względu na tradycję i szacunek do rodziców. Mogą również nie mieć pieniędzy na kosztowną renowację lub — jeśli tego wymaga stan — rozbiórkę domu.
Kolejną kwestią są też podatki od nieruchomości. Czasem taniej jest bowiem posiadać ziemię, na której stoi opuszczony budynek, niż pustą działkę.
Pustostany w Japonii niemal w 70% powstały przed 1980 rokiem, są to więc w pewnym sensie budynki starego budownictwa. W 1981 roku przeprowadzono rewitalizację dotychczasowego prawa budowlanego, zgodnie z którym budynki mogły przetrwać jedynie zniszczenia w wyniku trzęsień ziemi o sile 5 na japońskiej skali shindo. Nowe prawo budowlane gwarantowało wytrzymanie nawet 7-stopniowego trzęsienia, z zapewnieniem o bezpieczeństwie ludzi wewnątrz. Posiadanie nieruchomości, która nie spełnia tych standardów, jest zatem nieatrakcyjne, ze względu na konieczność remontu.
Zobacz także: Port przeładunkowy na Wiśle będzie kosztował krocie! Ale czego się nie robi dla rozwoju
Opuszczone domy w Japonii to okazja dla cudzoziemców
Walka z problemem pustych domów odbywa się na wiele różnych sposobów. Coraz częściej remontuje się je i przeznacza na noclegi dla turystów lub sprzedaje. Druga opcja jest niezwykle atrakcyjna dla obcokrajowców marzących o domu na japońskiej prowincji. Ceny takich nieruchomości są niekiedy bardzo niskie pod warunkiem, że spełni się określone wymogi. Do kosztów dochodzi później kosztowna renowacja, ale dla wielu cudzoziemców to nadal dobra okazja.
Rząd podejmuje różne wysiłki w celu poprawy sytuacji. Nowe regulacje pozwalają w niektórych miejscach na nałożenie podatku na nieużytkowane regularnie domy.
W 2015 roku uchwalono ustawę, zgodnie z którą nieruchomości wysokiego ryzyka, zagrożone zawaleniem muszą zostać rozebrane lub gruntownie wyremontowane. Niezastosowanie się do zaleceń skutkuje wymuszeniem rozbiórki na koszt właściciela. W ubiegłym roku do ustawy została dodana nowa kategoria dotycząca od dawna niezamieszkanych i źle zarządzanych domów, tj. z wybitymi oknami, zniszczonymi ścianami itd. Jeśli sytuacja z pustymi domami nie poprawi się, to związane z nimi ulgi podatkowe mogą zostać zlikwidowane.
Organizuje się także warsztaty mające na celu pomoc seniorom w sporządzaniu testamentów, by uniknąć sporów i wątpliwości co do dziedziczonych gruntów i nieruchomości.
Zobacz także: Pierwszy raz w historii Chiny, Japonia i Korea Południowa odpowiadają za mniej niż 20% globalnej populacji
Uśpiony potencjał — opuszczone domy w Japonii mogą zmienić rynek nieruchomości?
Nieruchomości z drugiej ręki stanowią 80% wszystkich nieruchomości na rynku mieszkaniowym w Stanach Zjednoczonych, a 89% w Wielkiej Brytanii. W Japonii odsetek ten utrzymuje się na poziomie 15%. Jest to ogromna różnica, która pokazuje w dużym stopniu, jak bardzo Japończycy cenią sobie nowe domy.
Wraz ze wzrostem cen nowych nieruchomości, będzie rosnąć zapotrzebowanie na istniejące już domy. Mając to na uwadze, we wrześniu 2023 roku, 11 firm i organizacji z branży nieruchomości, finansów i IT utworzyło konsorcjum, które zajmuje się tym problemem. Głównym zadaniem konsorcjum jest wzmocnienie publiczno-prywatnego partnerstwa poprzez rozpowszechnianie zaleceń i informacji oraz wymianę poglądów członków. Wszystko po to, by wykorzystać opuszczone domy w Japonii w pożyteczny sposób.
Dyrektor konsorcjum sugeruje, że zagospodarowanie 5 milionów opuszczonych domów mogłoby stworzyć rynek o wartości około 203 miliardów dolarów. Znacznie ożywiłoby to rynek istniejących domów i przyczyniłoby się do rozwoju gospodarczego.