NewsPolska

Fizjoterapeuci, mogą stracić pracę. Co tym razem nawywijał NFZ?

Fizjoterapeuci świadczą kompleksową pomoc medyczną osobom schorowanym i starszym czego w obecnych czasach potrzeba priorytetowo

W ostatnich dniach opinię publiczną obiegła informacja o zmianach, jakie planuje wprowadzić Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia. Konkretnie chodzi o treść przepisów rozporządzenia, jakie ma wejść 1 stycznia 2025 r. Czy fizjoterapeuci mają się czego obawiać przy ewentualnym wejściu nowych przepisów w życie? W niniejszym artykule nakreślę tło całej sytuacji oraz argumenty stron. Przedstawię także kluczowe dane dotyczące zawodu fizjoterapeuty.

  • Liczba wskazań do rehabilitacji szpitalnej miałaby zostać skrócona z 900 do 170.
  • Fizjoterapeuci 6 października zorganizowali protest pod Sejmem RP.
  • W zawodzie fizjoterapeuty pracuje blisko 75 243 osoby.
  • W stosunku do ubiegłego roku wysokość zarobków fizjoterapeutów brutto wzrosła o 14,7%.
  • Fizjoterapeuci są najmłodszą grupą zawodową w grupie zawodów medycznych ze średnią wieku 38 lat.

Krótkie tło ostatnich wydarzeń — fizjoterapeuci protestują pod sejmem

Na temat rozporządzenia od dłuższego czasu toczyła się poważna dyskusja. Dotyczyła ona zasadności sformułowanych w nim uregulowań, ich wpływu na dobro pacjentów, a także wpływu na dostępność pracy fizjoterapeutów w naszym kraju po wydaniu wyżej wymienionego dokumentu. Z zarządzenia prezesa NFZ z września bieżącego roku oraz projektu rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu rehabilitacji leczniczej wynikają następujące kwestie. Po pierwsze liczba wskazań do rehabilitacji szpitalnej miałaby zostać skrócona z 900 do 170, a lista wskazań do rehabilitacji domowej wynosiłaby niespełna 40 pozycji. Według zarządzenia rehabilitacja domowa w ramach rehabilitacji ambulatoryjnej zostałaby zlikwidowana w lipcu 2025 roku.

W miniony poniedziałek 4 listopada szefowa resortu zdrowia Izabela Leszczyna odbyła rozmowę z przedstawicielami pacjentów oraz środowiskiem rehabilitantów i fizjoterapeutów na temat planowanych zmian w przepisach dotyczących fizjoterapeutów i dostępu do rehabilitacji domowej. Na spotkaniu pojawiło się także główne kierownictwo Narodowego Funduszu Zdrowia w tym prezes Filip Nowak i dwóch jego zastępców: Jakub Szulc oraz Marek Augustyn.

Zobacz także: Niska liczba urodzeń w Polsce. Wymieramy na potęgę

Głównym tematem rozmów w siedzibie MZ była kwestia wspomnianego zarządzenia prezesa NFZ z września tego roku dotyczącego zawierania i realizacji umów z rehabilitacji leczniczej, a także projektu rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu rehabilitacji leczniczej.

Nagromadzone obawy oraz poczucie u przedstawicieli środowiska braku wyrozumiałości ze strony prezesa NFZ Filipa Nowaka podczas rozmów doprowadziły do podjęcia decyzji o przeprowadzeniu protestu. Fizjoterapeuci oraz rehabilitanci w ubiegłą środę 6 października zorganizowali protest pod Sejmem RP. Niestety nie podano na razie informacji, ile osób wzięło w nim realny udział. Co istotne Krajowa Izba Fizjoterapeutów nie wzięła udziału w zorganizowanym proteście. Zapowiedziała natomiast, że będzie współpracować nad nową wersją rozporządzenia, aby zapewnić odpowiednią jakość i dostępność do fizjoterapii.

Fizjoterapeuci i postulaty KIF

Czym jest wskazanie do rehabilitacji?

Wskazanie do rehabilitacji szpitalnej to zalecenie przeprowadzenia intensywnej terapii rehabilitacyjnej w warunkach stacjonarnych, czyli w szpitalu. Tego rodzaju rehabilitacja jest skierowana do pacjentów, którzy wymagają codziennego nadzoru lekarskiego i kompleksowej opieki fizjoterapeutycznej, ponieważ ich stan zdrowia nie pozwala na realizację terapii w trybie ambulatoryjnym (dochodzącym) lub domowym.

Zobacz także: Co wygrana Donalda Trumpa zmieni w amerykańskiej i światowej logistyce

Kim jest fizjoterapeuta?

Fizjoterapeuta to osoba posiadająca wykształcenie medyczne, która za pomocą przeprowadzania z pacjentem odpowiedniej gimnastyki oraz zabiegów fizykoterapeutycznych przywraca jego sprawność ruchową, łagodzi dolegliwości bólowe i podnosi sprawność fizyczną organizmu pacjenta itd. Z możliwością stosowania różnorakich metod leczenia, których zastosowanie jest uzależnione od zdolności, kompetencji samego fizjoterapeuty oraz potrzeb pacjenta. Jednocześnie jest to zawód zaufania publicznego i trudno, aby było inaczej. W końcu pacjent zawierza takiej osobie swoje zdrowie, a czasem nawet życie.

Zobacz: Polski przemysł jachtowy – jesteśmy światowym liderem

Liczba fizjoterapeutów w Polsce i poziom zaufania

Krajowa Izba Fizjoterapeutów (skrót. KIF) podała niedawno dane dot. liczebności osób wykonujących zawód fizjoterapeuty. Jak się okazuje, w tym zwodzie pracuje blisko 75 243 osoby, z czego, aż 55 590 (ok. 74%) stanowią kobiety, a pozostałe 26% stanowią mężczyźni. Co ciekawe średnia wieku zarejestrowanych fizjoterapeutów wynosi 38 lat, a więc stanowią oni najmłodszą grupę zawodową spośród zawodów medycznych. Jest to także zawód, który cieszy się zaufaniem społecznym. W ostatnim badaniu z 2022 roku na próbie 1000 osób powyżej 16 roku życia wykazano, że ponad 79% ankietowanych ufa fizjoterapeutom.

Zobacz także: Największe miasta Niemiec [RANKING]

Ile zarabiają fizjoterapeuci w 2024?

Jak podaje GUS, przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 8 140,98 zł brutto we wrześniu 2024 roku. Żeby jednak obliczyć wynagrodzenie, na jakie mogą liczyć fizjoterapeuci, trzeba sięgnąć do ustawy z dnia 26 maja 2022 r. o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw. Do obliczeń musimy skorzystać z tabeli na ostatniej stronie dokumentu. Przemnażamy wyżej wymienioną kwotę brutto przez odpowiedni mnożnik. Oto na jakie wynagrodzenie mogą liczyć fizjoterapeuci brutto:

Fizjoterapeuta posiadający wykształcenie magisterskie i specjalizację – 10 501,86 zł brutto

Fizjoterapeuta posiadający wykształcenie magisterskim – 8 303,80 zł brutto

Fizjoterapeuta posiadający wykształcenie licencjackie – 7 652,52 zł brutto

Fizjoterapeuci zarobki w 2024

Zobacz także: Oszczędności Polaków – kobiety są bardziej rozrzutne niż faceci

NFZ szykuje zmiany, czy obawy fizjoterapeutów są uzasadnione?

Zbyt restrykcyjne przepisy dotyczące kwalifikacji do poszczególnych zabiegów lub zmniejszenie liczby zakontraktowanych usług rehabilitacyjnych może doprowadzić do wydłużenia kolejek pacjentów oczekujących na fizjoterapię. Dla fizjoterapeutów oznacza to pracę w większym napięciu oraz konieczność pracy z większą liczbą pacjentów w krótszym czasie, co może wpływać na jakość świadczonych usług.

Zwłaszcza że zgodnie z nowym zarządzeniem od 1 stycznia przyszłego roku fizjoterapeuta w ramach kontraktu fizjoterapii ambulatoryjnej będzie mógł poświęcić maksymalnie 20 proc. czasu pracy na realizację świadczenia w warunkach domowych (pozostałe 80 proc. pracy ma odbywać się w poradni). Przy takim brzmieniu rozporządzenia faktycznie fizjoterapeuci musieliby zrezygnować ze świadczenia swoich usług prywatnie, przechodząc w dużej mierze na pracę w przychodniach. Mogłoby się to wówczas wiązać ze spadkiem zapotrzebowania na rynku i w konsekwencji utratą pracy.

Wpływ na taki rozwój wypadków miałoby także zmniejszenie liczby wskazań do rehabilitacji szpitalnej (z 900 do 170) co może oznaczać w praktyce cięcia w kadrach pracowniczych. Skoro rehabilitacja miałaby się odbywać głównie w przychodniach, to konieczność zatrudniania większej liczby personelu fizjoterapeutycznego w szpitalu maleje z oczywistych względów. Warto jednak podkreślić, że decyzja jeszcze nie zapadła w tej sprawie, a termin wejścia w życie rozporządzenia został wydłużony do połowy 2025 roku. Resort chce wypracować odpowiedni kształt całego rozporządzenia, podkreślając, że będzie brał pod uwagę opinie środowiska i KIF. Jednocześnie uspokajając, że pacjenci nie zostaną bez odpowiedniej opieki oraz w wyniku zmian nie ucierpi wysokość zatrudnienia fizjoterapeutów.

Na pewno trzeba mieć na uwadze, że cała sytuacja generuje wiele emocji, ale najważniejsze jest wypracowanie odpowiedniego porozumienia pomiędzy wszystkimi stronami, mając na względzie przede wszystkim dobro pacjenta. A to czy tak się stanie, czas pokaże.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Aleksander Piwowarski

Redaktor w redakcji Obserwator Gospodarczy. Student prawa i administracji oraz doradztwa politycznego i publicznego. Interesuję się ekonomią, polityką oraz marketingiem.

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker