UE konfiskuje 150 mln produktów: Niemcy tracą 8 miliardów euro

UE konfiskuje ogromną liczbę podrobionych towarów — 150 milionów sztuk — o łącznej szacunkowej wartości wynoszącej 3,4 miliarda euro. Wszystkie operacje zostały przeprowadzone w 2023 roku w ramach działań na rzecz zwalczania przemytu i handlu nielegalnymi produktami, które nie tylko naruszają prawa własności intelektualnej, ale również mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa konsumentów.

• Skonfiskowano blisko 152 mln sztuk towarów, co jest rekordową liczbą.
  
• Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania i Austria są tutaj najbardziej pokrzywdzone, ponieważ w wyniku sprzedaży podróbek poniosły one największe straty, w wysokości 8 mld euro.
• Polska ze względu na analizowaną nielegalną działalność odnotowała straty opiewające na 728 mln euro.

UE konfiskuje podróbki, co konkretnie do nas trafia?

W 2023 roku zostały skonfiskowane głównie towary takie jak płyty CD, DVD, gry, zabawki dziecięce, ale także fałszywe metki, etykiety i opakowania imitujące oryginalne produkty.  Unijne służby poinformowały, że  wysyłanie opakowań i metek oddzielnie od niemarkowych towarów jest stałą praktyką handlarzy fałszywkami, którzy w ten sposób próbują uniknąć wykrycia przez organy kontrolne. Produkty są potem pakowane i opatrywane metkami już na miejscu. Wśród skonfiskowanych podróbek mniejszy odsetek stanowiły ubrania i papierosy. Komisja Europejska i Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (skrót. EUIPO) poinformowały, że  skonfiskowano blisko 152 mln towarów. Zostały one przechwycone przez służby, celników lub organy nadzoru rynku. Liczba ta jest rekordowa i stanowi wzrost o 77 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Łączna oszacowana wartość produktów wynosi 3,4 mld euro, co także stanowi wzrost o 68 proc. w porównaniu z rokiem 2022.

Zobacz także: Powodzie w Hiszpanii. Zakłady Stadlera wygląda jak po armagedonie

Kto głównie zalewa UE podróbkami?

Raport z przejęcia podaje, że najwięcej podróbek, które trafiają do UE, pochodzi z Chin. W dalszej kolejności plasują się Hongkong (należący administracyjnie do Chin) oraz Turcja, które są pionierami w dostarczaniu największej liczby fałszywych metek, etykiet i odzieży. W tym procederze wykorzystuje się przede wszystkim pocztę lub ekspresowe przesyłki kurierskie.

Zobacz także: X-kom przejmuje Neonet: UOKiK zapalił zielone światło

Wpływ podróbek na przemysł odzieżowy

Jak podał EUIPO przemysł odzieżowy dotkliwie odczuwa nielegalną działalność twórców i dystrybutorów podróbek. W sumie straty sięgają blisko 12 miliardów euro rocznej sprzedaży, co odpowiada 5.2% całkowitego obrotu sektora. Cierpią przy tym również branże kosmetyczne i zabawkarskie, które poniosły straty w wysokości odpowiednio 3 mld EUR (4,8% sprzedaży) i 1 mld EUR (8,7% sprzedaży). Według badań, uwzględniających dane z lat 2018-2021 okazało się, że podrabiane towary nie tylko wpływają na sprzedaż, ale także doprowadzają do znacznej utraty miejsc pracy. Oszacowano, że w samym sektorze odzieżowym liczba miejsc pracy spadła o 160 000, a w sektorze kosmetycznym i zabawkarskim odpowiednio o 32 000 i 3 600.

EUIPO podał także szacowane straty poszczególnych krajów członkowskich. Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania i Austria są tutaj najbardziej pokrzywdzone, ponieważ poniosły największe straty, z prawie 8 miliardami euro zmniejszonej sprzedaży swoich oryginalnych towarów. Co istotne fałszerstwa produktów obejmują nie tylko towary luksusowe, ale również żywność, kosmetyki, tekstylia i nawet leki, co stanowi zagrożenie także dla bezpieczeństwa konsumentów.

Zobacz także: Elon Musk i Donald Trump: Czyli finansowe love story miliarderów

Czy podróbki też oddziałują na Polskę?

Odpowiedź brzmi tak, napływ sfałszowanych towarów wpływa na każde państwo członkowskie. Trzeba jednak podkreślić, że na gospodarkę każde państwa wpływ jest zróżnicowany. Wyniki badania pomiędzy 2018-2021 roku oszacowały, że Polska odnotowała straty w sprzedaży odzieży, kosmetyków i zabawek odpowiednio 549 mln euro (7,6% całkowitej sprzedaży), 140 mln euro (5,7%) i 39 mln euro (6,6%).

Zobacz także: Czy będzie elektrownia atomowa w Polsce? Japonia i Polska podpisały już umowę.

UE konfiskuje, ale wdraża też inne sposoby walki z podróbkami

Dnia 19 marca 2024 roku Komisja Europejska (skrót. KE) przedstawiła zalecenia mające na celu skuteczniejszą walkę z podrabianymi produktami oraz lepsze egzekwowanie praw własności intelektualnej, zarówno w sprzedaży internetowej, jak i tradycyjnej. Fałszerstwa obejmują nie tylko towary luksusowe, ale również żywność, kosmetyki, tekstylia, leki i części przemysłowe, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa konsumentów.

KE przypomina, że w 2019 roku podrobione produkty stanowiły 6% importu do UE, prowadząc do strat podatkowych w wysokości 15 mld euro oraz utraty 670 tys. miejsc pracy. Aby przeciwdziałać temu zjawisku, planuje wprowadzenie portalu do zarządzania prawami własności intelektualnej, zastosowanie AI i blockchainu do śledzenia towarów.

Podjęto także inne kroki prawne. Otóż dnia 14 marca 2024 roku KE wszczęła także postępowanie wobec platformy Alibaba za sprzedaż podrabianych leków i suplementów, wykorzystując przepisy ustawy o usługach cyfrowych.