Japonia zwiększa kwotę wolną o 75%! Oznacza to budżet mniejszy o 8 bln
Japonia zwiększa kwotę wolną od podatku aż o 75%. Zmiana ma towarzyszyć ogromnemu pakietowi stymulacyjnemu dla gospodarki

Wraz z ogromnym pakietem stymulacyjnym dla gospodarki Japonia zwiększa kwotę wolną od podatku aż o 75%. Jest to ogromna podwyżka, która według partii proponującej ma przyczynić się do zwiększenia dochodu rozporządzalnego japońskich obywateli, a także zwiększyć podaż pracy w gospodarce.
- Japonia zamierza podnieść kwotę wolną od podatku o 75% z 1,03 mln do 1,78 mln jenów. Ma to zmniejszyć dochody budżetowe Japonii o 7-8 bln jenów.
- Według szacunków podniesienie kwoty wolnej zwiększyłoby podaż pracy o około 330 mln godzin, wynagrodzenia pracowników o 456 mld jenów i zwiększyłoby prywatną konsumpcję o 319 mld jenów.
- Zwiększenie kwoty wolnej oraz gigantyczny stymulus fiskalny ma zwiększyć PKB Japonii o 1%.
Japonia zwiększa kwotę wolną od podatku
Mniejszościowy rząd Japonii chce wpompować w swoją gospodarkę równowartość 30% PKB Polski. 22 listopada mniejszościowy japoński rząd zdołał zatwierdzić hojny pakiet stymulacyjny wnoszący blisko 140 mld dolarów. Jak podano w raportach, szacowany całkowity wpływ obecnego pakietu wyniesie 39 bln jenów, wliczając w to pożyczki i inwestycje sektora prywatnego. Jest to kwota w okolicach 250 mld dolarów. Więcej na ten temat pisaliśmy w tekście: Japonia chce wpompować w gospodarkę 30% PKB Polski!
Zobacz także: Tokio odpowiada za 20% PKB Japonii, a samo byłoby 17. gospodarką świata
Przez fakt tworzenia mniejszościowego rządu premier musiał szukać poparcia, które znalazł u Demokratycznej Partii dla Ludu. Ta postawiła warunek, którym jest zwiększenie kwoty wolnej od podatku. Partia twierdzi, że takie rozwiązanie złagodzi niedobory siły roboczej i zwiększy wydatki konsumentów, zachęcając pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin do dłuższej pracy i wyższych zarobków.
Japan Times podaje, że partia naciska na podniesienie progu z 1,03 mln jenów do 1,78 mln jenów. Oznacza to wzrost o prawie 75%. Według Ministerstwa Finansów podniesienie tej kwoty do 1,78 mln jenów zmniejszy roczne dochody rządu od 7 do 8 bln jenów. Według szacunków zwiększenie kwoty wolnej zwiększyłoby podaż pracy o około 330 mln godzin, wynagrodzenia pracowników o 456 mld jenów i zwiększyłoby prywatną konsumpcję o 319 mld jenów.
Obiekcje wobec zwiększenia kwoty wolnej od podatku
Wynika to z dobrowolnego ograniczenia liczb przepracowanych godzin przez studentów, aby gospodarstwo domowe mogło zmieścić się w progu zwolnienia od podatku. W Polsce praca na część etatu nie jest popularna, w przeciwieństwie do Japonii. Ograniczenie dostępności pracy w niepełnym wymiarze godzin może być dla Polski problemem w kontekście przyszłego wzrostu gospodarczego.
Zobacz także: Japonia znów otwiera ruch bezwizowy i znosi limity przylotów
Z drugiej strony pojawia się krytyka takiego rozwiązania polegająca na zaznaczeniu zauważalnego zmniejszenia wpływów podatkowych do budżetu państwa. Obciążenie finansów publicznych Japonii będzie się zwiększać ze względu na rosnącą liczbę emerytów i przewidywany spadek liczby osób pracujących oraz wpłacających składki i podatki. Przełożyłoby się to na wzrost już dużego zadłużenia publicznego. Więcej piszemy w: Czy budżet Japonii to przetrwa? Polityka fiskalna i monetarna na kursie kolizyjnym.
Yoshimasy Maruyamy ekonomista z SMBC Nikko Securities twierdzi, że obniżce podatków muszą towarzyszyć stałe źródła dochodów, które wypełnią lukę. Takie rozwiązanie zaleca także Międzynarodowy Fundusz Walutowy, zamiast emitować kolejne obligacje. Luźna polityka monetarna tego banku centralnego była prowadzona, aby przeciwdziałać niskiej konsumpcji oraz problemom deflacyjnym.
Płace i poziom życia w Japonii
Japonia od kilkunastu ostatnich lat rozwija się w wolnym tempie. Mimo posiadania zaawansowanych marek kraj kwitnącej wiśni przespał najnowsze modernizacje technologiczne. Rząd ponownie chce sprawić, aby japoński przemysł i eksport stał się konkurencyjny na tle innych gospodarek regionu oraz świata. Przypomnijmy, że w 2023 roku Japonia straciła miejsce 3 gospodarki świata.
Warto również przytoczyć naszą analizę zawartą w tekście: Polska drugą Japonią? Już w 2026 roku będziemy bogatsi od Japończyków. Według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego powinniśmy przegonić Japonię w PKB per capita wyrażonym w parytecie siły nabywczej w 2026 roku. Z kolei z naszej analizy wynika, że pod względem płac w sile nabywczej miałoby to nastąpić między 2026 a 2030 rokiem.
Zobacz także: Japonia idzie w kierunku Chin. Pompuje miliardy dolarów w gospodarkę
Jednak w kontekście zaawansowanych planów rządu Japonii w zwiększenie konkurencyjności oraz rozwój sektorów przemysłu o wysokiej wartości dodanej okres dogonienia państwa samurajów nie tylko może przesunąć się na 2030 roku, ale i go przekroczyć lub może nawet nie być osiągalny, jeżeli wzrost gospodarczy oraz wzrost płac Polski zostanie zahamowany w średnim okresie.
Konwergencja pod względem poziomu życia z państwami Europy Zachodniej wymaga od Polski zmiany swojego modelu rozwoju z gospodarki opartej na taniej sile roboczej, na gospodarkę opartą o innowacje oraz sektory o wysokiej wartości dodanej. Czyli to, co obecnie zamierza zrobić Japonia, inwestując w dział półprzewodników oraz instytutu AI.