EuropaNews

Protesty w Niemczech. Nacjonaliści, chadecy i lewica walczą na ulicach

Zamach w Magdeburgu dokonany 20 grudnia 2024 r. przez pochodzącego z Arabii Saudyjskiej Taleba A. stał się katalizatorem protestów w całych Niemczech. Od kilku dni w całym kraju są organizowane demonstracje antyimigranckie. Protesty są wspierane przez Alternatywę dla Niemiec (AFD) i skrajną frakcję CDU werteunion, wywodzącą się ze środowisk ziomkowskich. Swoje wiece realizują również środowiska lewicowe pod hasłem tolerancyjnych Niemiec. Coraz częściej dochodzi do starć między tymi grupami.

  • Pod wpływem nastrojów antyimigracyjnych rośnie poparcie dla ugrupowań radykalnych AFD i BSW. Ich łączne poparcie wynosi prawie 30%, może to skutkować paraliżem parlamentu po wyborach z 23 lutego 2025 r.
  • Protesty w Niemczech aktywizują neonazistów, którzy głoszą swoje poglądy na wiecach AFD

Protesty w Niemczech- AFD chce reemigracji

Pierwsze protesty w Magdeburgu zaczęły się już kilka godzin po zamachu, który spowodował śmierć pięciu osób. Motywy sprawcy nie są znane, a śledczy wskazują na prawdopodobną chorobę psychiczną. Zamachowiec wcześniej deklarował, że jest ateistą, który wyrzekł się islamu, więc motyw religijny nie wydaje się prawdopodobny. Protestujący domagali się reemigracji ludzi spoza Europy i bezpieczeństwa w Niemczech. Komentatorzy zwracają uwagę, że duża liczba uczestników demonstracji niosła flagę II Rzeszy, która jest symbolem środowisk  skrajnie nacjonalistycznych, zastępując zdelegalizowaną swastykę. Może to wskazywać na rosnący radykalizm wśród części społeczeństwa. Protesty w Niemczech odbywają się pod hasłem „ci, którzy nie kochają Niemiec, powinni je opuścić”. Policja w Saksonii-Anhalt podaje, że doszło do kilku starć między siłami porządkowymi a uczestnikami protestów.

Zobacz też: Ropa coraz tańsza! Wszystko przez złe wyniki z Niemiec i Chin

Ugrupowanie Alternatywa dla Niemiec od kilku dni organizuje wiece w całym kraju, wspierane przez nacjonalistyczne skrzydło CDU/CSU i grupy neonazistowskie. Podczas wiecu z 23 grudnia w Magdeburgu jednym z przemawiających podczas wydarzenia był Thorsten Heise, wielokrotnie skazany dziennikarz za propagowanie ustroju narodowo-socjalistycznego. Liderka AFD Alice Weidel uczestnicząca w demonstracjach wielokrotnie nawoływała do zmiany polityki migracyjnej Niemiec, a nawet do wyjścia Niemiec z Unii Europejskiej.

W odpowiedzi na protesty w Niemczech realizowane przez AFD swoje kontrmanifestacje organizują środowiska lewicowe. Deklarują sprzeciw wobec instrumentalnego traktowania ofiar zamachu i nienawiści. Szacunki organizatorów wskazują, że obie demonstracje zgromadziły podobną liczbę uczestników.

Migracja w centrum kampanii wyborczej

Jednym z głównych tematów trwającej kampanii wyborczej jest migracja. W konsekwencji zamachu poparcie dla AFD po spadkach trwających od czerwca obecnego roku znowu zaczyna rosnąć. Antyimigracyjne ugrupowanie lewicowe Sojusz Sary Wagenknecht (BSW) również wykazuje wzrost poparcia w sondażach. AFD dysponuje około 20% poparciem, natomiast BSW 8-9%. Liczba mandatów obu ugrupowań będzie prawdopodobnie wyższa, niż to wynika z procenta poparcia. Odpowiada za to ordynacja wyborcza podzielona na jednomandatowe okręgi wyborcze i listy krajowe. W konsekwencji poparcie tych partii skupione szczególnie we wschodnich Niemczech prawdopodobnie przełoży się na dodatkowe mandaty.

Zobacz też: Bilet za 49 euro zostaje! Tylko już nie będzie za 49 euro

Analitycy Deutsche Welle wskazują, że może to oznaczać paraliż parlamentu, w następstwie niezdolności do powstania nowego rządu. Główne partie, czyli CDU/CSU i SPD negują możliwość koalicji z AFD oraz BSW. Niepewny jest scenariusz powstania wielkiej koalicji CDU-SPD, zwłaszcza jeśli liberalna FDP nie przekroczy progu wyborczego, na co wskazują obecne sondaże. Sytuację wyborczą komplikują niedawne doniesienia, wedle których policja krajowa z Saksonii-Anhaltu miała od roku informacje, że zamachowiec może być niebezpieczny, ale zignorowała te ostrzeżenia. Protesty w Niemczech obejmują też żądania reformy policji i poprawy jej skuteczności, w walce z terroryzmem. Rząd Olafa Scholza próbuje na to odpowiedzieć pakietem ustaw mających na celu wzmocnienie uprawnień policji. W obecnej sytuacji niepewna jest możliwość ich uchwalenia przez rządzącą koalicję.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Sergiusz Popowski

Ekonomista i historyk, który swoje zainteresowanie skupia na historii gospodarczej, ekonomii instytucjonalnej i makroekonomii

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker