Europa

W Polsce żyje się już lepiej niż w Estonii. Odstają od nas pod każdym względem [ANALIZA]

Porównaliśmy poziom płac i dochodów w parytecie siły nabywczej w Polsce i Estonii. Wygraliśmy we wszystkich zestawieniach

Estonia jest pogrążona w przeciągającym się kryzysie gospodarczym. W przypadku wielu wskaźników Polska zdołała już ją przegonić. Również w przypadku płac w sile nabywczej. Dodatkowo około 32-35% pracujących w Estonii zarabia płacę wartą tyle samo, lub mniej co minimalna w Polsce. Zarobki w Estonii nie są szczególnie wysokie.

  • W III kwartale 2024 roku w Estonii wyniosło 1 959 euro. W Polsce wyniosło 1911,63 euro.
  • Nominalnie przeciętne wynagrodzenie jest u nas wciąż niższe o około 47 euro niż w Estonii.
  • W II półroczu 2024 roku płaca minimalne w Polsce wyniosła około 998 euro. Z kolei w Estonii było to 755 euro. Płaca minimalna jest u nas wyższa aż o prawie 250 euro.
  • Siła nabywcza płacy minimalnej w Polsce w 2023 roku wyniosła 1200,98 PPS, a dla Estończyków jedynie 755,24 PPS
  • W 2022 roku płacę minimalną zarabiało 11,8% zatrudnionych. Z kolei w 2023 roku płacę minimalną w Estonii zarabia 4,3% wszystkich zatrudnionych.
  • Około 32-35% pracujących otrzymuje pensję równą lub niższą, co płaca minimalna w parytecie siły nabywczej w Polsce.
  • Roczne przeciętne pensje w parytecie siły nabywczej z 2023 roku plasują się na poziomie 41 050 PPS dla Polski oraz 37 404 PPS dla Estonii.
  • Roczny średni dochód rozporządzalny z 2023 roku wyniósł 18 418 PPS dla Polski oraz 17 523 PPS dla Estonii.
  • Mediana dochodu rozporządzalnego z 2023 roku dla Polski to 16 551 PPS, natomiast dla Estonii miałaby wynieść 15 492 PPS

Zarobki w Estonii i w Polsce

W artykule: Estonia w kryzysie, Polska w prosperity. Wyprzedziliśmy jedno z najbogatszych państw regionu wspominaliśmy o tym, jak wyprzedziliśmy Estonię pod względem PKB per capita PPP i o tym, że w przyszłych latach będziemy zwiększali ten dystans. Mimo tego, że PKB per capita PPP jest bardzo dobrym wskaźnikiem pokazującym względną zamożność społeczeństwa, nie wyczerpuje jednak tematu.

Dlatego warto m.in. przyjrzeć się zarobkom w poszczególnych gospodarkach. Postanowiliśmy więc zestawić je w poniższym artykule. Zrobiliśmy już podobne porównanie między Polską a Czechami oraz między Polską a Litwą. Zapraszamy do przeczytania artykułów podlinkowanych we wcześniej zaznaczonych frazach. Warto także poznać szczegółu obecnego kryzysu w Estonii z artykułu: Gospodarka Estonii w zapaści. Skurczyła się 10 kwartał z rzędu i jest na dnie wśród państw UE!

Miesięczne przeciętne wynagrodzenie brutto w III kwartale 2024 roku w Estonii wyniosło 1 959 euro. W Polsce z kolei przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej (czyli we wszystkich podmiotach) wyniosło 8161,62 złote, czyli po przeliczeniu kursem z 28 grudnia 2024 roku po 4,27 do 1 wyniosło 1911,63 euro. Można wskazać, że nominalnie przeciętne wynagrodzenie jest u nas wciąż niższe o około 47 euro, chociaż ostateczny wynik bardzo zależy od kursu walutowego.

Zobacz także: Nowy model wzrostu gospodarczego w Czechach. Czy znów będziemy ich biednymi kuzynami?

W przypadku płacy minimalnej możemy z kolei pochwalić  się lepszym wynikiem nominalnym. U nas w II półroczu 2024 roku płaca wyniosła około 998 euro. Z kolei w Estonii było to 755 euro, zgodnie z danymi Eurostatu. Możemy zauważyć, że płaca minimalna jest u nas wyższa aż o prawie 250 euro, czyli o ponad tysiąc złotych miesięcznie. O tym, jaki odsetek osób zarabia płacę minimalną w danym państwie będzie w dalszej części artykułu.

Jednak dla lepszego porównania zarobków między państwami instytucje międzynarodowe stworzyły parytet siły nabywczej pensji. Uwzględnia on różnice między cenami w poszczególnych gospodarkach, czyli odpowiada na często zadawane pytanie „a ile za tą pensję można kupić”. Do analizy wybraliśmy cztery najczęściej wykorzystywane miary pensji oraz dochodu.

Należą do nich przeciętne wynagrodzenie, płaca minimalna oraz ekwiwalent dochodu rozporządzalnego (zarówno mediana, jak i średnia). Wszystkie definicje, które są niezbędne do zrozumienia zaprezentowanych wskaźników, zawarliśmy w artykule: Zarobki w Polsce coraz wyższe! Zarabiamy już więcej od Czechów.

Porównanie płac w parytecie siły nabywczej w Estonii i Polsce

Na poniższym wykresie została przedstawiona wysokość wszystkich wcześniej wspomnianych płac i dochodów. Co warto jeszcze raz podkreślić, dane są przedstawione w parytecie siły nabywczej, czyli obliczone w taki sposób, aby móc porównać siłę nabywczą między państwami. Pierwszym wskaźnikiem jest średnia płaca w parytecie siły nabywczej wyliczona przez OECD.

Według nich roczne pensje plasują się na poziomie 41 050 PPS dla Polski oraz 37 404 PPS dla Estonii. Po podzieleniu przez 12 miesięcy wynik wyniósłby 3 421 PPS dla Polski oraz 3 117 PPS dla Estonii. Oznacza to, że za naszą przeciętną pensję możemy kupić więcej niż Estończycy za swoją.

Kolejna jest średnia dochodu rozporządzalnego. Ogólnie rzecz biorąc dochód rozporządzalny to dochód, który zostaje do dyspozycji po opłaceniu podatków oraz podstawowych opłat tj. czynsz. W tym przypadku posłużyliśmy się danymi udostępnionymi przez Eurostat. Według europejskiego urzędu roczny średni dochód rozporządzalny wyniósł 18 418 PPS dla Polski oraz 17 523 PPS dla Estonii. Miesięcznie byłoby to średnio 1 535 PPS dla Polski oraz 1 460 PPS dla Estonii. Pod względem średniego dochodu rozporządzalnego także wyprzedzamy Estończyków.

Zobacz także: Waluta BRICS nie ma sensu. Zrobiliśmy coś, o czym zapomnieli jej zwolennicy. Pomyśleliśmy

Porównanie płac i dochodu z 2023 roku w parytecie siły nabywczej w Polsce i Estonii

Podobnie jest w przypadku mediany dochodu rozporządzalnego. Eurostat podaje, że w 2023 roku mediana dla Polski to 16 551 PPS, natomiast dla Estonii miałaby wynieść 15 492 PPS. Po podziale przez 12 miesięcy wynik dla Polski wychodzi na poziomie 1 379 PPS oraz 1 291 PPS dla Estonii. W tym przypadku także poradziliśmy sobie zauważalnie lepiej od Estonii.

Na samym końcu została płaca minimalna. Według danych Eurostatu siła nabywcza płacy minimalnej w Polsce w 2023 roku wyniosła 1200,98 PPS, a dla Estończyków jedynie 755,24 PPS. Oznacza to, że w parytecie siły nabywczej Polska minimalna w 2023 roku była wyższa o 445,74 PPS od estońskiej. Czyli pensja minimalna jest zauważalnie wyższa w Polsce niż w Estonii. Ostatecznie możemy stwierdzić, że mimo tego, iż Estończycy jeszcze trochę przeganiają nas w średniej płacy nominalnej, to my wyprzedzamy ich we wszystkich innych głównych zestawieniach.

Płaca minimalna na przestrzeni lat

Na początku przyjrzyjmy się, jak zmieniały się minimalne zarobki w Polsce w parytecie siły nabywczej na przestrzeni lat w porównaniu do zarobków w Estonii. Poniżej możemy zauważyć, że płaca minimalna w Polsce od wejścia do Unii Europejskiej jest warta więcej niż płaca minimalna w Estonii. W pierwszych latach różnica nie była jeszcze aż tak widoczna, jednak po 2008 roku i kryzysie finansowym przewaga przechyla się na naszą korzyść. Wartość płacy minimalne w Estonii pozostałe bez zmian od 2008 do 2012 roku.

Większy rozdźwięk zaczął się jeszcze w 2020 roku. Od czasu kryzysu pandemicznego siła nabywcza płacy minimalnej wyraźnie wzrasta. W II połowie 2024 roku względem 2019 roku płaca minimalna w PPS w Polsce wzrosła o 64,2%, natomiast w przypadku Estonii wzrosła o 31,6% i wyniosła w sile nabywczej tyle, co polska płaca minimalna w 2018 roku. Nasza płaca minimalna w PPP w II kwartale 2024 roku jest wyższa od estońskiej aż o 598 PPS.

Zobacz także: Bilet za 49 euro zostaje! Tylko już nie będzie za 49 euro

Porównanie płacy minimalnej w parytecie siły nabywczej w Estonii i Polsce

Warto także rozróżnić ile osób w danym państwie zarabia płacę minimalną. W Polsce według danych GUS w 2022 roku płacę minimalną zarabiało 11,8% zatrudnionych. Z kolei według news.err w 2023 roku płacę minimalną w Estonii zarabia 4,3% wszystkich zatrudnionych. Warto jednak sprawdzić ile osób w Estonii zarabia zbliżoną wartość do polskiej minimalnej. Według estońskiego urzędu statystycznego w 2023 roku pierwszy decyl zarabiał średnio do 687,75 euro. Co interesujące płaca minimalna w tym okresie wynosi 725 euro. Prawdopodobnie wynika to z dużej popularności pracy w niepełnym wymiarze godzin, co w Polsce jest rzadko spotykane.

Jak wiemy, płaca minimalna w 2023 roku PPS w Polsce była większa o 59% niż płaca w Estonii. Więc, aby płaca minimalna w Estonii mogła dorównać w parytecie siły nabywczej płacy minimalnej w Polsce, musiałaby wynosić 1 152,755 euro. Taki wynik w Estonii według danych urzędu statystycznego był osiągalny między III a IV decylem. III decyl w 2023 roku osiągnął zarobki na poziomie 1 068,5 euro, a IV decyl na poziomie 1 277,75 euro. Oznacza to, że około 32-35% pracujących otrzymuje pensję równą lub niższą, co płaca minimalna w parytecie siły nabywczej w Polsce.

Przeciętne zarobki w Estonii i Polsce na przestrzeni lat

Według definicji OECD poniższe dane przedstawiają średnie roczne wynagrodzenia na pracownika w jednostkach pełnoetatowych w całej gospodarce:

Średnie roczne wynagrodzenia na pracownika zależnego w jednostkach pełnoetatowych są uzyskiwane przez podzielenie całkowitego rachunku płac opartego na rachunkach narodowych przez średnią liczbę pracowników w całej gospodarce, która jest następnie przeliczana na jednostki pełnoetatowe przez zastosowanie stosunku średnich zwykłych godzin tygodniowo na pracownika pełnoetatowego do liczby wszystkich pracowników.

W przypadku przeciętnego rocznego wynagrodzenia w parytecie siły nabywczej również od dołączenia do Unii Europejskiej notujemy lepszy wynik do Estonii. Od dołączenia do Unii Europejskiej Estonia szybko prawie nadrabia różnice do Polski, zbliżając się do naszego wyniku w 2007 roku. Następnie na skutek kryzysu finansowego siła nabywcza przeciętnego wynagrodzenia spada aż do 2011 roku.

W następnych latach Estonia powoli zaczęła zbliżać się do polskiego wyniku, jednak od 2016 roku to Polska zaczęła dominować w dynamice wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w sile nabywczej do 2020 roku. Wtedy na skutek pandemii COVID-19 wzrost siły nabywczej przeciętnego wynagrodzenia zahamował, a w 2021 roku i 2022 roku siła nabywcza spadła.

Zobacz także: Kryzys na Węgrzech. Gospodarka pogrążona w recesji znowu się kurczy

Przeciętne roczne wynagrodzenie w parytecie siły nabywczej w Estonii i Polsce

W 2021 roku Estonia ponownie prawie wyrównała się z naszym wynikiem, jednak spadek siły nabywczej w 2022 był znaczniej dotkliwy niż w naszym państwie. Dodatkowo w 2023 roku możemy zauważyć wyraźne odbicie w Polsce, a w Estonii siła nabywcza przeciętnego wynagrodzenia dalej spadała.

Dotychczas Estonii nie udało się wyprzedzić Polski pod względem siły nabywczej przeciętnego rocznego wynagrodzenia, jednak musimy obserwować sytuację w najbliższych latach. Według najnowszych średniookresowych prognoz, pensje w Polsce mają rosnąć dynamiczniej niż w ostatnich latach. Więcej pisaliśmy o tym w tekście: Wiemy ile będzie wynosiła przeciętna pensja w 2026 roku!

Dochód rozporządzalny w Polsce i Estonii na przestrzeni lat

Trzeba także zwrócić uwagę na medianę oraz średnią dochodu rozporządzalnego na przestrzeni lat. Według danych Eurostatu Polska oraz Estonia w 2005 roku osiągnęły podobny wynik w medianie dochodu rozporządzalnego z lekką przewagą Estonii. W kolejnych latach Estonia zdołała nas wyprzedzić i utrzymać przewagę, aż do 2009 roku. Polska gospodarka okazała się jednak bardziej odporna na kryzys finansowy, co dobrze widać w tym przypadku.

W 2010 roku na skutek dużego spadku mediany dochodu rozporządzalnego w parytecie siły nabywczej w Estonii oraz wzrostu w Polsce zdołaliśmy ponownie wyjść na prowadzenie. Utrzymaliśmy się na tym miejscu do 2014 roku. Po nim wzrost w Estonii nabrał szybszego tempa, zauważalnie powiększając różnice między dwa państwami. Ta została zmniejszona w 2020 oraz 2021 roku. 2022 rok jest ciekawy pod względem dużego wzrostu, który jednak w 2023 roku zauważalnie się załamał. W Polsce z kolei w 2023 roku nastał dynamiczny wzrost wskaźnika.

Zobacz także: Węgrzy wdrażają plan gospodarczy! Podnoszą płacę minimalną do 50% średniej

Mediana dochodu rozporządzalnego w parytecie siły nabywczej w Estonii i Polsce

W przypadku średniej dochodu rozporządzalnego w parytecie siły nabywczej relacja między Polską a Estonią wygląda bardzo podobnie jak w przypadku mediany. Pierwszy okres dominacji Estonii po 2004 roku, który ustał na skutek kryzysu inflacyjnego i wrócił w okresie koniunktury w 2014 roku i zmniejszył się podczas pandemii w 2020 i 2021 roku. Następnie nastał zaskakujący wzrost i duże załamanie w 2023 roku, kiedy Polska ponownie wyprzedziła Estonię.

Warto przyjrzeć się w tym kontekście nierównościom dochodowym mierzonym wskaźnikiem Giniego. Według danych Eurostatu współczynnik Giniego dla ekwiwalentu dochodu rozporządzalnego w Estonii wynosi 31,8, co jest 6. wynikiem w Unii Europejskiej. Z kolei Polska z wynikiem 27 znalazła się na 8. pozycji od końca. Oznacza to, że nierówności dochodowe w Estonii są znacznie wyższe.

Średni dochód rozporządzalny w parytecie siły nabywczej w Estonii i w Polsce na przestrzeni lat

Zarobki w Estonii i Polsce — podsumowanie

Patrząc na ogólne wskaźniki gospodarcze takie jak nominalny PKB to Polska zdecydowanie przewyższa Estonię. Wynika to przede wszystkim z rozmiaru państwa i liczby ludności. Z drugiej strony Estonia jeszcze trochę przegania nas w nominalnym PKB per capita. Przypomnijmy, że dla Polski wyniósł on w 2023 roku 22 112 USD, a dla Estonii 29 823 USD, co jest najwyższym wynikiem wśród państw bałtyckich. Jednak po skorygowaniu o ceny występujące w danym państwie udało nam się w ubiegłym roku Estonię wyprzedzić o czym pisaliśmy w: Estonia w kryzysie, Polska w prosperity. Wyprzedziliśmy jedno z najbogatszych państw regionu.

W przypadku zarobków możemy zauważyć, że nominalna przeciętne płaca jest lekko wyższa w Estonii niż w Polsce, jednak według aktualnych prognoz najprawdopodobniej zmieni się to w ciągu kilku najbliższych lat. W przypadku nominalnej płacy minimalnej znacząco przewyższamy Estonię. Z kolei w płacach i dochodach wyrażonych w parytecie siły nabywczej także radzimy sobie lepiej niż Estonia obecnie i to pod każdym względem.

Zobacz także: Protesty w Niemczech. Nacjonaliści, chadecy i lewica walczą na ulicach

Warto jednak mieć na uwadze dochód rozporządzalny zarówno w przypadku średniej jak i mediany. Widzimy na wykresach, że zdołaliśmy wyprzedzić Estonię dopiero w 2023 roku i to po dużej zapaści po ich stronie. Wiele wskazuje na to, że w 2024 roku różnica pogłębi się na naszą korzyści jednak warto obserwować sytuację w przyszłości ponieważ Estonia już wcześniej zdołała nas wyprzedzić w tych wskaźnikach.

Największym zaskoczeniem było badanie decyli dochodów w Estonii i sprawdzenie ile nominalnie musiałby w Estonii ktoś zarabiać, aby pozwolić sobie na taką samą siłę nabywczą co Polak na płacy minimalnej. Wyszło na to, że około 35% Estończyków zarabia gorzej od Polaka na płacy minimalnej.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

2 Komentarze

  1. Nie bez powodu wziął pan na tapetę Estonię z pominięciem choćby Litwy, bo jest to jedyny kraj UE, w którym gospodarka z powodu kryzysu skurczyła się nawet względem 2019 roku. Pomimo recesji nadal PKB per capita wyrażone nominalnie jest wyższe od polskiego, zatem nie „pod każdym względem ich wyprzedzamy”. Jeszcze w 2004 roku na głowę mieliśmy wyższy wskaźnik niż Litwa, która odnotowała znacznie lepsze wzrosty, przez co zostawiła nas daleko w tyle. Na głowę jesteśmy na poziomie Węgier i Chorwacji, chociaż jakość życia w tych krajach jest lepsza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker