
Wraz z początkiem nowego roku rozpoczęła się nasza prezydencja w Radzie UE. Jest ona o tyle wyjątkowa, że przypada na rozpoczęcie nowego cyklu instytucjonalnego. Stanowi to dla nas szansę na ukształtowanie przyszłych działalności Rady. Polska ma teraz okazję narzucić ton w tworzeniu pierwszych planów nowej Komisji Europejskiej pokazując się przy tym z jak najlepszej strony. Jedno jest pewne — w wielu kategoriach wypadamy całkiem dobrze na tle państw członkowskich, a dzięki nowym możliwościom, które teraz zyskamy, może być jeszcze lepiej.
- Polska prezydencja w Radzie UE rozpoczęła się 1 stycznia i potrwa pół roku.
- Hasło przewodnie naszej prezydencji to: „Bezpieczeństwo, Europo!”. Odzwierciedla ono misję, z jaką będziemy działać — zapewnienie bezpieczeństwa UE w różnych aspektach.
- W ramach okresu prezydencji polski odbędzie się ponad 300 oficjalnych spotkań, w tym 22 nieformalne rady z udziałem unijnych ministrów.
- Przed Polską czekają trudne decyzje związane ze skomplikowaną sytuacją geopolityczną na świecie — także w związku z wojną w Ukrainie.
- Prezydencja w Radzie UE może być szansą na pokazanie naszych mocnych stron.
Prezydencja w Radzie UE to szansa dla Polski
Pod koniec listopada Parlament Europejski zatwierdził skład nowej Komisji Europejskiej, a pierwszy szczyt pod przewodnictwem Antonio Costy odbył się w połowie grudnia. Polska prezydencja w Radzie UE rozpoczęła się wraz z dniem 1 stycznia i potrwa aż do czerwca. Polska przejęła tę funkcję od sprawujących ją wcześniej Węgier. Do tego czasu będziemy odpowiedzialni za ustalanie porządku obrad posiedzeń poszczególnych gremiów Rady Unii Europejskiej oraz prowadzenie negocjacji w gronie państw członkowskich. Będziemy również współpracować z Danią oraz Cyprem w ramach tzw. trio prezydencji. Są to bowiem państwa, które przejmą tę pozycję jako następne.
Pierwsze wydarzenia związane z rozpoczęciem nowej funkcji już się odbyły. Wczoraj, 3 stycznia, miała miejsce gala inauguracyjna, podczas której premier Donald Tusk zapewnił o pełnym przygotowaniu Polski do pełnienia nowych obowiązków. Odwołując się tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego zapewnił, że dzięki naszym bogatym doświadczeniom jesteśmy w stanie zadbać o bezpieczeństwo całej wspólnoty europejskiej. Jest to nawiązanie do przewodniego hasła polskiej prezydencji, które brzmi: „Bezpieczeństwo, Europo!”.
Polska prezydencja jest po to, żeby wykorzystać naszą narodową mądrość, nasze narodowe doświadczenie. I jeśli mówimy dzisiaj, o czym będziemy przez całe te sześć miesięcy mówić, i co będziemy robić, że tak ważne jest dla Europy i dla mojej ojczyzny bezpieczeństwo, konkurencyjność, innowacyjność, wyobraźnia, odwaga, dobre przywództwo, to mówimy o tym dlatego, bo wiemy, że to są wszystko źródła naszej siły — mówił szef polskiego rządu w trakcie gali inauguracyjnej.
Polska ma zamiar skupić się na siedmiu wymiarach bezpieczeństwa: zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, ekonomicznym, energetycznym, żywnościowym i zdrowotnym.
Zobacz także: Płaca minimalna 10 tys. zł miesięcznie? Wiemy kiedy w Polsce osiągnie taki poziom
Prezydencja w Radzie UE ruszyła — jakie są najbliższe plany?
W ramach okresu prezydencji polski odbędzie się ponad 300 oficjalnych spotkań, w tym 22 nieformalne rady z udziałem unijnych ministrów. Pierwsze z nich odbędą się już w styczniu: 21 i 22 stycznia odbędą się spotkania związane z edukacją, a 30 i 31 stycznia obradować będą ministrowie sprawiedliwości i spraw wewnętrznych.
Prezydencja Radzie UE wiąże się ze ścisłą współpracą z państwami członkowskimi oraz instytucjami unijnymi. Już 9 stycznia, w ramach owej współpracy, do Trójmiasta zawita kolegium komisarzy. Zajmą się oni planami na najbliższy czas. Efekty spotkania omawiane będą podczas wspólnego posiedzenia Komisji Europejskiej i rządu.
Choć pierwsze 100 dni nowej KE są bardzo istotne, to z tego, co słyszymy, Komisja nie zapowiada zbyt wiele nowej legislacji. To też dobrze, bo my jako prezydencja dążymy do unikania tzw. przeregulowania. Mamy w pamięci raport Draghiego oraz inne sygnały, które świadczą o tym, że nadmiar przepisów może nam bardziej zaszkodzić niż pomóc — poinformowała w wywiadzie dla PAP wiceministra w KPRM Magdalena Sobkowiak-Czarnecka.
Zobacz także: Mediana dochodu rozporządzalnego w UE. Jesteśmy najlepsi w regionie!
Pierwsze kroki nowej Komisji Europejskiej
Pierwsze miesiące funkcjonowania nowej KE są kluczowe, by obrać odpowiedni kierunek działania w obliczu aktualnych wydarzeń. Prezydencja w Radzie UE to dla Polski przede wszystkim jedno zadanie. Musimy nadać ton działaniom Komisji w trudnym geopolitycznie momencie, zarówno ze względu na wojnę w Ukrainie, jak i sytuację w Stanach Zjednoczonych, Niemczech czy Francji. Mamy okazję przyczynić się do usprawnienia działań Komisji i zadbać o bezpieczeństwo Polski oraz całej UE.
Chcemy wykorzystać ten moment do tego, by kluczowe kwestie, takie jak np. wykorzystywanie migracji jako narzędzi wojny hybrydowej, wybrzmiały głośno i wyraźnie — przypomniała wiceministra Sobkowiak-Czarnecka.
Zobacz także: Porównanie województw do państw w 2023 roku. Mazowsze takie jak Węgry
Możemy pokazać nasze zalety
Polska odgrywa istotną rolę wśród państw członkowskich Unii Europejskiej, zarówno pod względem gospodarczym, jak i demograficznym. Z okazji rozpoczęcia prezydencji Polski w Radzie UE Eurostat opublikował interesujące podsumowanie statystyk związanych z naszym krajem. Podkreśla ono zarówno nasze mocne strony, jak i obszary o potencjale do dalszego rozwoju.
Warto przyjrzeć się w pierwszej kolejności danym dotyczącym podstawowych cech naszego państwa. Polska zajmuje 7,4% powierzchni Unii Europejskiej, co czyni ją jednym z większych krajów członkowskich. Z kolei jeśli chodzi o populację, to odpowiada ona 8,2% całkowitej populacji wspólnoty. Pod względem zaludnienia Polska wyróżnia się gęstością populacji wynoszącą 121 osób na kilometr kwadratowy, co jest nieco wyższym wskaźnikiem w porównaniu ze średnią unijną wynoszącą 109 osób.
Następnie przyjrzymy się PKB. Polska odbiega od średniej unijnej jeśli chodzi o poziom produktu krajowego brutto. PKB Polski wynosi 19 900 euro na mieszkańca, podczas gdy średnia UE to 38 130 euro. Taka różnica odzwierciedla z pewnością potencjał do dalszego rozwoju gospodarczego kraju. Równocześnie, udział Polski w PKB wspólnoty wynosi 4,4%.
Polski rynek pracy jest jednym z obszarów, który prezentuje się całkiem korzystnie. Stopa zatrudnienia kobiet wynosi 72%, co nieco przewyższa średnią unijną wynoszącą 70,2%. Co ciekawe, 48% kadry kierowniczej w Polsce to kobiety – to trzeci najwyższy odsetek w krajach Unii Europejskiej. Wskaźnik zatrudnienia mężczyzn w Polsce również jest wyższy od średniej UE. W Polsce wynosi on 83,8%, a w Unii 80,4%.
Handel zagraniczny Polski odzwierciedla jej silne powiązania z rynkiem unijnym. Aż 74,6% eksportu kierowane jest do krajów UE. Jednocześnie, 67,5% towarów importowanych pochodzi od partnerów z państw członkowskich. Relacje handlowe z krajami spoza UE pozostają na poziomie 25,4% w eksporcie oraz 32,5% w imporcie.

Zobacz także: Komisja Europejska zezwala na miliardy dla DB Cargo! Ale to już ostatni raz
W tych kategoriach Polska jest liderem
Jest wiele obszarów, w których Polska zostawia w tyle inne państwa członkowskie UE. Podane poniżej przykłady to tylko nieliczne z wielu takich elementów.
Dla przykładu, owoce wyprodukowane w Polsce cieszą się ogromną popularnością. Jesteśmy liderami w produkcji malin, jabłek czy wiśni w państwach wspólnoty. Jeśli chodzi o samą produkcję jabłek, to również w wymiarze globalnym zajmujemy wysokie 4. miejsce (wyprzedzają nas jedynie Chiny, Turcja oraz Stany Zjednoczone). Zbiory jabłek już od 2013 roku przekraczają 3 miliony ton w ciągu roku (z wyjątkiem nieurodzajnego 2017 roku, kiedy to zebraliśmy 2,4 miliony ton). W 2023 roku osiągnęły ok. 3,8 miliony ton (to 9% mniej w porównaniu z 2022 rokiem). Polskie jabłka charakteryzują się różnorodnością odmian. Wśród uprawianych owoców znajdziemy takie odmiany jak Gala, Ligol, Jonagold, Szampion, Idared, Red Jonaprince czy Golden Delicious.
Od 2014 roku jesteśmy także czołowym producentem mięsa drobiowego w Uni Europejskiej. Według szacunków, w 2023 roku, produkcja drobiu wyniosła ponad 3,1 milionów ton, co stanowi wzrost o 2% rok do roku. Rok temu KE oszacowała, że produkcja mięsa drobiowego w Polsce w 2024 roku wzrośnie o 1,3% w odniesieniu do poprzedniego roku.
Polska utrzymuje także swoją silną pozycję jako jeden z największych producentów mleka w Europie. Cały czas plasujemy się również na podium największych producentów browarniczych. Pierwsze dwa miejsca należą do Niemiec oraz Hiszpanii. Z kolei Polska odpowiada za produkcję około 11% europejskiego piwa.
Jako ciekawostkę warto również wspomnieć, że jesteśmy największym eksporterem świec oraz drewnianych okien w Unii Europejskiej.
Polski nie można lekceważyć
Choć wciąż nadrabiamy dystans, jaki dzieli nas od najbogatszych państw UE, to wydaje się, że w następnych latach może się on zmniejszyć. Polska prezentuje się jako ważny gracz na unijnej arenie, zarówno w kwestiach gospodarczych, jak i społecznych. Prezydencja w Radzie UE daje nam szansę, by znaleźć optymalne rozwiązania bieżących problemów, które pokażą, że warto się z nami liczyć. Przytoczone powyżej przykłady to tylko niektóre z kwestii, z których możemy być dumni jako naród.