EuropaGospodarka

Gospodarka Grenlandii to rybołówstwo i metale ziem rzadkich

Dlaczego Grenlandia zwróciła uwagę prezydenta największego mocarstwa na świecie? Co takiego wyróżnia wyspę i czym charakteryzuje się gospodarka Grenlandii? 

Dlaczego Grenlandia zwróciła uwagę prezydenta największego mocarstwa na świecie? Co takiego wyróżnia wyspę i czym charakteryzuje się gospodarka Grenlandii? Donald Trump jest zanany ze swoich zaskakujących wypowiedzi i pomysłów. W czasie wtorkowej konferencji poinformował opinię publiczną, że Stany Zjednoczone potrzebuję Panamy oraz Grenlandii do zapewnienia sobie bezpieczeństwa ekonomicznego. 

  • Donald Trump zapowiedział, że nie wyklucza użycia przymusu militarnego i ekonomicznego próbując przejąć kontrolę nad Grenlandią.
  • Największa wyspa świata jest zamieszana jedynie przez 57 tys. ludzi.
  • PKB per capita Grenlandii jest ponad dwa razy większe niż w Polsce.
  • Największym pracodawcą na wyspie jest sektor publiczny, hojnie dotowany przez Duńczyków.
  • Gospodarka Grenlandii opiera się na rybołówstwie i przetwórstwie ryb.
  • Chiny od lat próbują zaistnieć w Arktyce. Grenlandia może im w tym pomóc.
  • Wraz ze zmianami klimatu coraz łatwiejsze staje się wydobyć surowców mineralnych, których na Grenlandii nie brakuje.

Kontrowersyjne wypowiedzi prezydenta USA 

Pierwsze próby przejęcia Grenlandii Trump podjął jeszcze w czasie swojej pierwszej kadencji w 2019 roku. Prezydent USA nie spotkał się wtedy z entuzjazmem dla swojej oferty, ani nawet z poważnym jej rozważeniem. Od tego czasu niewiele zmieniło się w stanowisku grenlandzkich i duńskich władz.

Ostatnią burzę medialną prezydent Trump wywołał w czasie wtorkowej konferencji prasowej. Na pytanie dziennikarza, czy Trump mógłby zapewnić, iż nie użyje przymusu militarnego ani ekonomicznego, próbując przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim i Grenlandią prezydent elekt odpowiedział:

Nie, nie mogę zapewnić cię co do żadnego z tych dwóch. Ale mogę powiedzieć, że potrzebujemy ich dla bezpieczeństwa ekonomicznego.

We wtorek z wizytą na Grenlandię udał się także syn prezydenta — Donald Trump Jr.

Wkrótce po ogłoszeniu kontrowersyjnych planów Trumpa duński rząd podjął decyzję o zwiększeniu wydatków na obronność w regionie o 1,3 mld euro. Jednak jak podkreślą minister obrony narodowej Danii Troels Lund Poulsen ta decyzja nie miała żadnego związku z wypowiedziami prezydenta USA.

Zobacz też: Trump: Limit zadłużenia nie powinien istnieć. Czas na sojusz z Demokratami?

Grenlandia — największa wyspa świata

Grenlandia jest autonomicznym terytorium Królestwa Danii. Największa wyspa na świecie, o powierzchni ponad dwóch milionów km² była kolonią duńską w latach 1728–1953. W 1979 roku wyspa uzyskała autonomię, a od 2009 roku posiada prawo do samostanowienia. Dania nadal odpowiada za kwestie związane z polityką zagraniczną, bezpieczeństwa oraz monetarną wyspy.

Populacja wyspy to około 57 tys. osób. Jedynie 2 tys. z nich nie posiada duńskiego obywatelstwa. Tym samym większość mieszkańców Grenlandii to obywatele Unii Europejskiej. Stolicą jest prawie dwudziestotysięczne miasto Nuuk. Na wyspie używane są trzy dialekty języka grenlandzkiego. Kalaallisut, czyli zachodniogrenlandzki, to język urzędowy. Powszechnie używany jest także język duński. Większość mieszkańców wyspy deklaruje się jako Grenlandczycy 88,1%. Duńczycy to 7,1% populacji wyspy. Pozostałe grupy etniczne to Filipińczycy 1,6% oraz inne narody nordyckie 0,9%.

PKB Grenlandii jest stosunkowo wysokie, biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców. Grenlandię można zaliczyć jako kraj o wysokich dochodach. Według danych Banku Światowego PKB wyspy wynosi 3,24 mld USD. Mieszkańcy Grenlandii nie mogą narzekać na swój dobrostan. PKB per capita wyspy wynosi ponad 57 tys. USD. To ponad dwukrotnie więcej niż w Polsce.

Gospodarka Grenlandii to przede wszystkim rybołówstwo

Najważniejszą gałęzią gospodarki Grenlandii jest rybołówstwo. Generuje około 90% eksportu. Według danych z 2021 roku ponad 4000 osób było zatrudnionych w branżach związanych z rybołówstwem oraz przetwórstwem ryb. Coraz większe znaczenie ma także turystyka. W 2023 roku Grenlandię odwiedziło 130 tys. turystów. Czyli o 46% więcej niż przed pandemią COVID-19.

Według danych za 2022 rok największymi odbiorcami eksportu z wyspy był takie kraje jak: Dania 49%, Chiny 24%, Wielka Brytania 6%, Japonia 5% oraz Tajwan 3%. Podstawowymi produktami eksportowymi przez Grenlandczyków są: ryby, skorupiaki, przetworzone skorupiaki, kamienie szlachetne, a także produkty zwierzęce.

Wraz ze zmianami klimatu coraz istotniejsze stają się surowce mineralne znajdujące się na terytorium Grenlandii. Topniejące lodowce sprawiają, że coraz łatwiej dostać się do złóż metali ziem rzadkich i uranu, których nie brakuje na wyspie. Grenlandia posiada też znaczne złoża ropy naftowej i gazu ziemnego.

Głównym pracodawcą na wyspie jest sektor publiczny. Zatrudnia on około 12 tys. pracowników. W dużej mierze finansowany jest przez duńskiego podatnika. Dania rocznie płaci 0,5 mld euro, co stanowi około ⅓ budżetu wyspy. Warto podkreślić, że Kopenhaga nie czerpie żadnych bezpośrednich korzyści ekonomicznych z zależności Grenlandii od Danii. Utrzymuje za to bliskie stosunki handlowe z wyspą.

Zobacz też: Dania wprowadza ograniczenia dla rosyjskich tankowców. To wpłynie na transport morski w regionie

Premier Grenlandii chce niepodległości 

Stanowisko duńskiej premier w sprawie zakupu Grenlandii przez USA wydaje się być jasne. Mette Frederiksen stwierdziła, że:

Grenlandia należy do Grenlandczyków i moim zdaniem każda dyskusja na temat przyszłości Grenlandczyków powinna zostać określona w Nuuk.

Głos w dyskusji na temat przyszłości wyspy zabrał również Múte Egede, premier Grenlandii. W noworocznym przemówieniu grenlandzki polityk apelował o niepodległość od Danii i zerwanie „kajdan” kolonializmu. Premier Egede jest zdania, że relacje między Danią i Grenlandia nie są równe, oraz że Grenlandia powinna sama siebie reprezentować na arenie międzynarodowej. Przypomnijmy, że dotychczas polityką zagraniczną oraz bezpieczeństwa wyspy zajmowała się Dania. Dodatkowo premier Grenlandii stwierdził, że:

Nasza współpraca z innymi krajami i nasze stosunki handlowe nie mogą nadal odbywać się wyłącznie za pośrednictwem Danii.

Jednak w odpowiedzi na propozycje Trumpa dotyczące zakupu wyspy stwierdził, że

Grenlandia nie jest na sprzedaż.

Gospodarka Grenlandii w polityce mocarstw 

Metale ziem rzadkich mają kluczowe znaczenie w nowoczesnych technologiach. Są niezbędne przy produkcji paneli fotowoltaicznych i turbin wiatrowych. Również nowoczesny przemysł wojskowy jest uzależniony od tego typu surowców. Z tego powodu najważniejsze mocarstwa świata rywalizują o dostęp do metali ziem rzadkich, których spore pokłady znajdują się na terytorium Grenlandii.

O tym, jakie znaczenie mają metale ziem rzadkich w transformacji gospodarczej i przechodzeniu na zieloną gospodarkę opisuje książka „Wojna o minerały. Jak surowce strategiczne decydują o naszej przyszłości energetycznej” autorstwa Ernesta Scheydera. Książka opisuje problemy, jakie napotkały Stany Zjednoczone w związku z przechodzeniem na zieloną gospodarkę. Większość metali ziem rzadkich, które są niezbędne do transformacji gospodarczej, jest pod kontrolą Chin. Z kolei surowce znajdujące się na terenie USA są trudne do wydobycia m.in. ze względu na duży opór ze strony środowisk ekologicznych. Tym samym USA chcąc utrzymać swoją hegemonię, muszą zacząć walczyć o surowce kluczowe dla transformacji. Grenlandia może im w tym pomóc.

Nie traktowałbym poważnie tego, że USA przejmą Grenlandię. Natomiast może to być zagrywka polityczna żeby dobrać się do ich surowców, które są dla USA niezbędne do dalszego panowania nad światem – mówi Filip Lamański, redaktor naczelny Obserwatora Gospodarczego

Grenlandia już dzisiaj odgrywa istotną rolę w amerykańskim systemie bezpieczeństwa. Od czasu II wojny światowej wyspa gości amerykańską armię na swoim terytorium. Początkowo była to jedynie stacja meteorologiczna, ale wraz z wejściem Danii do NATO w 1949 roku infrastrukturę rozbudowano i stworzono bazę lotniczą dla wojsk Stanów Zjednoczonych. Aktualnie baza wojskowa Pituffik podlega United States Space Force. Dla Stanów Zjednoczonych Grenlandia i jej niewielka gospodarka nie mają ekonomicznego znaczenia. Jednak odcięcie Chin od Arktyki może być dla Waszyngtonu sprawą kluczową.

Chińczycy umieścili Grenlandię na trasie „nowego jedwabnego szlaku” i postanowili zainwestować znaczne środki na wyspie. Taka polityka jest częścią nieustannego zwiększania znaczenia Chin na arenie międzynarodowej. Władze w Pekinie od lat dążą do tego, aby stać się istotnym graczem również w Arktyce. W 2019 roku firma China Communications Construction Company wygrała przetarg na budowę lotniska. Jednak wysiłki duńskiego rządu, naciskanego przez Waszyngton, ostatecznie udaremniły inwestycje. Dla Chin Grenlandia jest istotna także ze względu na import żywności szczególnie ryb i owoców morza. Chińczycy starają się też wykorzystywać niepodległościowe nastroje wśród mieszkańców wyspy. Politycy w Pekinie upatrują w niepodległości Grenlandii szansę na zwiększenie swojego wpływu w regionie.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker