Unijne wydatki na badania i rozwój nie powalają. UE nie ma szans konkurować z Chinami i USA
Unijne wydatki na badania i rozwój są co prawda wyższe niż chińskie, lecz to Chiny rozwijają się w znacznie szybszym tempie.

Inwestycje w badania i rozwój to kluczowy element w kreowaniu przewagi na światowym rynku. Są one niezbędne, by móc utrzymać konkurencyjność i w zrównoważony sposób rozwijać gospodarkę. Zgodnie z opublikowanym w grudniu 2024 raportem UE unijne firmy zmagają się z poważnymi wyzwaniami w tym zakresie. Wydatki na badania i rozwój w Stanach Zjednoczonych oraz Chinach wykazują szybsze tempo wzrostu niż w europejskich firmach. Konieczne więc są zdecydowane działania na poziomie polityki unijnej, by dorównać globalnym liderom.
- Dwa tysiące największych światowych firm wydało w 2023 roku 1,26 bln euro na badania i rozwój.
- W pierwszej pięćdziesiątce znajduje się tylko jedenaście unijnych firm.
- Firmy z USA znajdujące się w rankingu wydały 532 mld euro na B+R.
- Unijne wydatki na badania i rozwój są co prawda wyższe niż chińskie, lecz to Chiny rozwijają się w znacznie szybszym tempie, przejmując powoli sektor motoryzacyjny, który jest domeną UE.
- Polskie firmy nie znalazły się w rankingu dwóch tysięcy światowych firm inwestujących w B+R.
- W grupie 800 unijnych firm o największych nakładach na badania i rozwój znalazły się jedynie trzy polskie przedsiębiorstwa.
Wydatki na badania i rozwój rosną wolniej na całym świecie
Raport „EU Industrial R&D Investment Scoreboard” skupił się na dwóch tysiącach największych światowych firm. Zgodnie z nim w 2023 roku wydały one łącznie niemal 1,26 bln euro na badania i rozwój. Mimo wzrostu o 7,8% w porównaniu z poprzednim rokiem, dynamika ta jest jednak niższa niż w latach 2021-2022, gdy inwestycje rosły w tempie ponad 12% rok do roku. Co więcej, tylko 11 firm z UE znajduje się w pierwszej pięćdziesiątce światowego zestawienia. Najwyższe miejsce spośród europejskich firm zajął Volkswagen, który uplasował się na piątym miejscu.

Stany Zjednoczone mają największe wydatki na badania i rozwój
Wśród przebadanych firm te z USA zdecydowanie zajmują pierwsze miejsce pod względem inwestycji w B+R. Wydały one bowiem prawie 532 mld euro, co stanowi ponad dwukrotność wydatków firm z UE (235 mld euro).
Taka rozbieżność, jak zauważyli analitycy z PIE, wynika między innymi z innej struktury sektorowej gospodarki. Podczas gdy firmy europejskie skupiają się na sektorze motoryzacyjnym, Amerykanie inwestują więcej w sektor IT czy sektor zdrowia.

Chiny walczą z UE o sektor motoryzacji
Chiny, choć przeznaczają mniejsze nakłady na B+R niż UE (216 mld euro), to wykazują szybsze tempo wzrostu w sektorze motoryzacyjnym. Chińskie firmy podniosły swoje wydatki niemal o 27%, a firmy takie jak BYD (znajdujący się w pierwszej pięćdziesiątce rankingu) szybko zdobywają przewagę na tle tych europejskich.
Zobacz także: Płaca minimalna 10 tys. zł miesięcznie? Wiemy kiedy w Polsce osiągnie taki poziom
Jak wspomnieliśmy wcześniej, motoryzacja to sektor, na którym koncentrują się unijne firmy. Ze względu na dynamiczny rozwój chińskich firm istnieje jednak ryzyko przejęcia dominacji w tym zakresie przez Państwo Środka.
Jak wypadają polskie firmy?
Na tle globalnych liderów Polska wypada dosyć słabo. Na liście 800 firm unijnych o największych nakładach na B+R znalazły się jedynie 3 polskie spółki. Były to: CD Project (gry komputerowe), Asseco (usługi i oprogramowanie IT) i Captor Therapeutics (biotechnologie). Te firmy są głównymi inwestorami w badania i rozwój w Polsce.
Spośród 800 europejskich firm 322 znalazły się również w światowym rankingu dwóch tysięcy największych inwestorów w B+R. Te firmy działają w 19 krajach UE, a ich wydatki na badania i rozwój musiały wynieść co najmniej 7 mln euro. Łącznie przeznaczyły one na ten cel niemal 248 mld euro, co oznacza wzrost o 8,7% rok do roku. Połowa z tych firm, odpowiadająca za 73% inwestycji, pochodzi z Niemiec, Francji i Holandii.
W zestawieniu dwóch tysięcy globalnych firm brakuje jednak polskich przedstawicieli.
Co ciekawe Polska stanowi istotny ośrodek dla europejskich firm, które często budują u nas swoje filie. W Polsce znajduje się bowiem aż 16,6% filii przedsiębiorstw z UE. Dodatkowo w sąsiadujących z nami Czechach jest takich filii aż 34,1%. Oznacza to, że unijne przedsiębiorstwa coraz chętniej rozwijają swoją działalność w Europie Środkowo-Wschodniej.
Jak możemy zbliżyć się do Chin i USA?
Unia Europejska wciąż pozostaje w tyle w najbardziej istotnych sektorach, takich jak IT czy sektor zdrowia. Brakuje jej firm, które będą w stanie konkurować z amerykańskimi gigantami jak Alphabet (pierwsze miejsce w zestawieniu dwóch tysięcy firm, z nakładami na B+R sięgającymi 40 mld euro) czy Meta. Dodatkowo, małe i średnie europejskie przedsiębiorstwa są niemal nieobecne w rankingu B+R, oprócz niektórych firm z sektora zdrowia. Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych i Chinach mniejsze firmy inwestują znacznie więcej i odgrywają kluczową rolę w innowacjach.
Choć spadek produktywności w zakresie badań i rozwoju to zjawisko globalne, UE wypada w tym zakresie gorzej od Chin czy Stanów Zjednoczonych. UE musi skupić się zatem na wspieraniu sektora IT, biotechnologii i zdrowia, by mieć jakąkolwiek szansę rywalizowania z globalnymi liderami. Potrzebne są szczególnie mechanizmy wspierające mniejsze firmy oraz inwestycje w nowe technologie. Konieczne są zdecydowane działania zarówno na poziomie polityki unijnej, jak i polityki krajowej państw członkowskich.
Zobacz także: Porównanie województw do państw w 2023 roku. Mazowsze takie jak Węgry