Polska

Eksport i import w dół. Niepokojący koniec roku i słabe perspektywy na 2025

Eksport oraz import Polski spadł w listopadzie ubiegłego roku. Oznacza to pogłębienie deficytu handlowego w bilansie rocznym

Eksport i import w listopadzie ubiegłego roku odnotował zauważalne spadki. Pogłębiło to nasz deficyt na saldzie obrotów bieżących. Dane z europejskiej gospodarki wskazują, że w kolejnych miesiącach zła sytuacja ulegnie pogłębieniu.

  • Saldo obrotów bieżących w listopadzie osiągnęło deficyt na poziomie 521 mln euro.
  • Odnotowano spadek w eksporcie na poziomie 4,7% oraz w imporcie na poziomie 0,4%.
  • Polska w przypadku handlu towarami od stycznia do listopada 2024 roku odnotowała deficyt na poziomie 6,2 mld euro.
  • Eksport spadł w 5 na 6 głównych kategorii. Sprzedaż produktów rolnych plasowała się mniej więcej na takim samym poziomie co w 2023 roku.
  • Import spadł w 5 z 6 głównych kategorii. Postępujący wzrost odnotowano w kupnie samochodów osobowych.

Bilans płatniczy Polski według Narodowego Banku Polskiego

Według najnowszych danych udostępnionych przez Narodowy Bank Polski w listopadzie ubiegłego roku nasz eksport i import spadł. Oznacza to, że deficyt handlowy w skali roku jeszcze bardziej się pogłębił. Jak podaje ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego Sergiej Druchyn jego zdaniem w najbliższych miesiącach sytuacja nie ulegnie poprawie. Głównym winnym miałaby być, zapaść europejskiego przemysłu, do którego nasze zakłady są komplementarne.

Zobacz także: Budapeszt w Warszawie? Lepiej nie. Zarobki na Węgrzech to porażka [ANALIZA]

W listopadzie 2024 roku w rachunku bieżącym bilansu płatniczego odnotowano dodatnie saldo usług na poziomie 13,7 mld zł oraz ujemne salda obrotów towarowych wynoszące -7,1 mld zł oraz dochodów pierwotnych wynoszące -6,6 mld zł, co okazało się poprawą o 0,4 mld zł względem 2023 roku. Największy wpływ na poprawę sytuacji miało ujemne saldo wynagrodzeń pracowników, które poprawiło się o 0,9 mld zł.

Na omawiany wynik wpływ miał także dochody zagranicznych inwestorów bezpośrednich z tytułu ich zaangażowania kapitałowego w polskich podmiotach oraz wypłaty dochodów z tytułu inwestycji portfelowych i pozostałych inwestycji. Z kolei bilans dochodów wtórnych wyniósł -2,3 mld zł. Oznacza to, że nasze saldo rachunku bieżącego w omawianym okresie wyniosło 2,3 mld zł na minusie.

Struktura rachunku obrotów bieżących
Źródło: PIE

Eksport i import spadł w pięciu na sześć głównych kategorii

Warto wspomnieć, że w listopadzie 2023 roku było dodatnie i wynosiło 5,2 mld zł. Oznacza to nominalny spadek na poziomie 7,5 mld zł. Według Narodowego Banku Polskiego na zmiany obrotów towarowych w listopadzie 2024 r. duży wpływ miała mniejsza liczba dni roboczych w porównaniu z rokiem 2023. Spowodowało to obniżenie dynamik eksportu i importu w porównaniu z poprzednimi miesiącami.

Zobacz także: Koniec korków na DK52? Powstanie ekspresowa Beskidzka Droga Integracyjna

Możemy wskazać, że nasz eksport w omawianym okresie zmniejszył się w pięciu spośród sześciu głównych kategorii. Najgłębszy spadek eksportu nastąpił w kategorii obejmującej środki transportu. Wynikał on przede wszystkim z pogarszającej się sytuacji branży motoryzacyjnej. Zauważalne spadki sprzedaży odnotowano w eksporcie aut osobowych oraz akumulatorów elektrycznych. Warto jednak zaznaczyć, że wartość eksportu produktów rolnych utrzymał się na podobnym poziomie co w 2023 roku.

Spadek importu także nastąpił w pięciu kategoriach. W tym przypadku także najmocniej zmniejszył się import środków transportu. Z kolei kontynuowana była wysoka, wzrostowa tendencja w imporcie aut osobowych. Odzwierciedla to wzrost liczby rejestracji nowych pojazdów, jak i sprowadzonych do Polski samochodów używanych. W porównaniu z październikiem zmniejszyła się skala spadku importu paliw, a wartość importu produktów rolnych nie zmieniła się w porównaniu z rokiem poprzednim.

Przewidywania Polskiego Instytutu Ekonomicznego

Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny, saldo obrotów bieżących w listopadzie osiągnęło deficyt na poziomie 521 mln euro, co wskazuje na słabe wyniki w handlu międzynarodowym. Odnotowaliśmy spadek w eksporcie na poziomie 4,7% oraz w imporcie na poziomie 0,4%. Sytuacja w sektorze usług wydaje się znacznie lepsza. Eksport usług z Polski wzrósł o 6,9% rok do roku, a import o 8,1% rok do roku. Oznacza to, że mimo dodatniego bilansu w usługach bilans nieco się pogorszył.

Polska w przypadku handlu towarami od stycznia do listopada 2024 roku odnotowała deficyt na poziomie 6,2 mld euro. PIE dodaje, że perspektywy na najbliższe miesiące wciąż pozostają słabe. Wynika to także z tego, że prognozy gospodarcze na 2025 roku dla naszych głównych partnerów handlowych wciąż pozostają złe.

Zobacz także: Katar, jak Rosja, szantażuje UE. W powietrzu groźba wstrzymania przyszłych dostaw

Niemcy, którzy są naszym największym partnerem, kolejny rok z rzędu doznają recesji. Według danych Eurostatu przemysł w UE znajduje się w stagnacji od trzech lat. Gorsze wyniki dla Niemiec i innych gospodarek oznaczają niższy popyt, co przekłada się na mniejszą ilość zamówień w polskich zakładach.

Według przewidywań dynamiczny wzrost krajowej konsumpcji, co implikuje wzrost importu i inwestycji będzie wywierał presję na pogorszenie bilansu handlowego. Prognozy, które opisywaliśmy w artykule: Polska europejskim orłem gospodarczym. W 2025 roku będziemy liderem wzrostu!, wskazują, że nie tylko będziemy rozwijali się najszybciej w regionie, ale osiągniemy trzeci najwyższy wynik w całej Unii Europejskiej. Ma on polegać przede wszystkim na wspomnianej wcześniej konsumpcji wewnętrznej oraz na inwestycjach związanych m.in. z KPO.

 

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker