Chiny

Osłabienie wzrostu gospodarczego Chin trwa, a przyszłe lata mają być tylko gorsze

Wzrost Chin siłami rządowej stymulacji zdołał osiągnąć wyznaczony cel w 2024 roku. Jednak według analityków w 2025 roku ma spaść poniżej 5%

Chiny w 2024 roku ostatnimi siłami stymulacji fiskalnej zdołały osiągnąć cel wzrostu PKB. Wielu analityków wskazuje jednak na problemy strukturalne chińskiego rynku. Mimo działań rządu szacuje się, że w 2025 roku cel Pekinu nie zostanie osiągnięty. Tym bardziej że nadchodzi duża zmiana w polityce handlowej USA.

  • Wzrost Chin w 2024 roku wyniósł 5%. To mniej niż w 2023 roku o 0,4 p.p., a także nie licząc 2022 roku najniższy wynik od 1990 roku.
  • W wypełnieniu planu pomógł szeroki program stymulacji gospodarki wdrożony w ostatnim kwartale 2024 roku.
  • Najbardziej rozczarował wzrost sprzedaży detalicznej na poziomie 3,5% w porównaniu do 7,2% w 2023 roku.

Wzrost gospodarczy Chin w 2024 roku

Według najnowszych danych Chiny miały w 2024 roku odnotować jeden z najwolniejszych wzrostów gospodarczych od dekady. Dodatkowo wiele niepewności wiąże się z polityką gospodarczą Donalda Trumpa. Władze Chin spodziewają się impasu handlowego między USA a Państwem Środka. Warto wspomnieć, że słaby wynik gospodarczy miał miejsce mimo jednej z największych stymulacji gospodarczych rozpoczętej w październiku. Z drugiej strony prawdopodobnie, gdyby nie ona wynik Chin byłby jeszcze niższy.

Zobacz także: Budapeszt w Warszawie? Lepiej nie. Zarobki na Węgrzech to porażka [ANALIZA]

Stymulacja, którą opisaliśmy w artykule: Drukarka robi brrr. Chiny pompują pieniądze, aby wypełnić plan i uratować gospodarkę, miała na celu ożywienie wzrostu i wypełnienie planu po ciosach, których doznał chiński rynek nieruchomości. Inną sprawą było pobudzenie konsumpcji wewnętrznej, która w Chinach jest wciąż relatywnie niska. Według badań MFW Chiny miałyby zwiększyć swoje PKB o 20% w 15 lat jeżeli zdecydowałyby się postawić na konsumpcję i usługi. To jednak mogłoby obniżyć ich konkurencyjność międzynarodową.

Jak wynika z oficjalnych danych Narodowego Biura Statystycznego, gospodarka w ubiegłym roku wzrosła o 5%. To poziom, który nieznacznie przekracza prognozy analityków wynoszący 4,9%. Na standardy europejskie jest to wynik, o którym państwa UE mogą pomarzyć. Według prognoz KE w 2025 roku najwyższy wzrost ma przekraczać 4%. Więcej w artykule: Prognozy wzrostu PKB w 2025 roku. Wspomniana wartość jest także niższa niż wynik za 2023 rok kiedy Chiny osiągnęły wzrost PKB na poziomie 5,2%. Przypomnijmy, że celem chińskiego rządu jest wzrost PKB na poziomie minimum 5%. Oznacza to minimalne wypełnienie celu.

Stymulacja gospodarcza pomaga, jednak nie rozwiąże problemów

W jego wypełnieniu pomogły lepsze odczyty gospodarcze z ostatniego kwartału roku niż prognozowane przez analityków Bloomberga. Specjaliści spodziewali się wzrostu na poziomie 5%, jednak urząd statystyczny zadeklarował wzrost wynoszący 5,4%. Wynik był też znacznie lepszy niż odczyty z ostatniego kwartału 2023 roku. Według niektórych specjalistów stymulus pekińskiego rządu pomógł ustabilizować gospodarkę. Oczekuje się, że na skutek wdrożonej polityki wzrost będzie przyspieszał także w nadchodzących miesiącach.

Zobacz także: Ciężarówka wodorowa pobiła rekord Guinnessa! Zero emisji, tylko para wodna!

Jednym z największych obciążeń chińskiego wyniku gospodarczego jest sprzedaż detaliczna, która wskazuje na konsumpcję wewnętrzną. W 2024 roku urosła zaledwie o 3,5%. Ten wzrost jest znacznie mniejszy niż ten odnotowany w 2023 roku na poziomie 7,2%. Lepiej z kolei wypadła produkcja przemysłowa, której wzrost odnotowano na poziomie 5,8% w porównaniu do 4,6% w 2023 roku. Poza ostatnim kryzysem pandemicznym wspomniane zmienne składają się na najniższy wzrost PKB od 1990 roku.

Wiele wskazuje, że to jednak nie koniec spadków. Niektórzy analitycy sądzą, że w 2025 roku wzrost Chin może spaść do 4,4% rok do roku, a w 2026 roku do 4%. Wskazuje się, że Chinom jak dotąd nie udało się podnieść po pandemii. Wydatki krajowe pogrążyły się w kryzysie, a zadłużone władze lokalne hamują wzrost gospodarczy. Obecnie pozytywne dane dotyczące rekordowej nadwyżki handlowej w 2024 roku także mają niepewną przyszłość ze względu na Donalda Trumpa. Chodzi o gigantyczne cła zapowiedziane na chińskie towary. Więcej o polityce gospodarczej Trumpa w: Wygrana Donalda Trumpa — co oznacza dla gospodarki?

Chiny muszą pobudzić konsumentów do zakupów

Chiński bank centralny zasugerował w ostatnich tygodniach, że w 2025 roku nastąpią dalsze obniżki stóp procentowych. Ma to stanowić część kluczowej zmiany charakteryzującej się „umiarkowanie luźną” polityką pieniężną. Analitycy ostrzegają jednak, że konieczne jest podjęcie większych wysiłków w celu pobudzenia konsumpcji krajowej, ponieważ perspektywy chińskiego eksportu stają się coraz bardziej niepewne. Chiński rynek wciąż ma nie wzbudzać zbytniego zaufania konsumentów do zwiększenia kredytowania.

Zobacz także: Bankructwo Ubisoftu już za rogiem? CD Projekt zostanie europejskim gigantem?

Jednym z elementów najnowszej polityki Pekinu jest program dotacji, w tym urządzenia do gotowania ryżu i kuchenki mikrofalowe, który ma zachęcić do wydawania pieniędzy. Jednak najnowsze dane pokazują, że działania rządu nie przyniosły jeszcze pełnego ożywienia aktywności konsumentów. Jak poinformował w zeszłym tygodniu urząd statystyczny, w grudniu Chiny o włos uniknęły deflacji. Ceny rosły najwolniej od dziewięciu miesięcy. Warto przypomnieć, że lutym 2024 roku Chiny zakończyły czteromiesięczny okres deflacji, notując tym samym największy spadek cen od 14 lat.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dawid Błaszkiewicz

Politolog, historyk oraz dziennikarz ekonomiczny. Członek Polskiej Sieci Ekonomii oraz Prezes Stowarzyszenia Racja. Głównym obszarem zainteresowań jest makroekonomia oraz historia gospodarcza.

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker