AmerykiGospodarka

Trump wywołał wojnę z Chinami, na której straciły USA

Polityka gospodarcza Donalda Trumpa z okresu jego administracji z lat 2017-2021 charakteryzowała się obniżkami podatków od osób fizycznych i prawnych, protekcjonizmem, deregulacją sektora finansowego i energetycznego. Pandemia COVID-19 wymusiła aktywne działania mające ograniczyć negatywne jej skutki na gospodarkę, co zaowocowało pakietem pomocowym o wartości 2 bilionów dolarów.

  • Polityka gospodarcza Trumpa skutkowała kontynuowaniem ekspansji gospodarczej zapoczątkowanej przez Baraka Obamę.
  • Pandemia COVID zahamowała wzrost gospodarczy i doprowadziła do wzrostu bezrobocia oraz olbrzymiej ekspansji fiskalnej.
  • Mimo aktywnej polityki ochrony tradycyjnych źródeł energii ich znaczenie w okresie Trumpa spadło.

Wojna handlowa z Chinami

Prezydentura Donalda Trumpa zapoczątkowała okres wzrostu napięć na linii USA-Chiny. Najważniejszym ich objawem była wojna handlowa. Protekcjonistyczna polityka Donalda Trumpa została zapoczątkowana w styczniu 2018 r., gdy Stany Zjednoczone zaczęły nakładać nowe taryfy celne na ChRL (Chińską Republikę Ludową). Państwo Środka odpowiadało na politykę celną Trumpa cłami odwetowymi i dewaluacjami waluty. Co więcej, niektóre  podatki dotknęły niemal wszystkich partnerów handlowych USA. Wśród nich były między innymi cła na pralki, panele słoneczne oraz produkty ze stali i aluminium. Niektóre państwa jak Meksyk i Kanada zostały zwolnione z ceł na stal i aluminium.

Zobacz też: Co oznacza dla gospodarki wygrana Donalda Trumpa 

Jednakże szczególnie bezsprzecznie najmocniej cłami zostały obciążone Chiny. Cła obejmowały około połowy importu USA z Chin. Taryfami obciążono szczególnie towary kapitałowe, pośrednie i niektóre towary konsumpcyjne. Po 2 latach doszło do umowy „Phase One” umowa oznacza pewne zawieszenie broni w wojnie handlowe. Polityka gospodarcza Trumpa z tego okresu miała na celu stabilizacje bilansu handlowego między USA a Chinami. Najważniejsze punkty nowej umowy handlowej z 15 stycznia 2020 r. były nakierowane na:

  • USA zredukuje z 15% do 7,5% taryfy celne na import z Chin o wartości 120 mld dolarów. 370 mld dolarów chińskiego importu nadal będzie objęte dotychczasowymi cłami. USA zawiesza dodatkowe cła na import z Chin o wartości 170 mld dolarów.
  • Zaplanowane cła odwetowe Chin zostają zawieszone. Chiny również obniżą cła na import z USA o wartości 75 mld dolarów.
  • Chiny zwiększą import z USA o 200 mld dolarów, względem importu z 2017 r. podwajając tym samym import z USA.

Zaplanowano kolejną umowę handlową po wyborach prezydenckich w USA z 2020 r. ale ta nigdy nie doszła do skutku z powodu przegranych przez Donalda Trumpa wyborów prezydenckich z kandydatem partii demokratycznej Joe Bidenem.

Polityka gospodarcza Trumpa — infrastruktura i energetyka

Administracja Donalda Trumpa kładła duży nacisk na inwestycje infrastrukturalne. Trump jako kandydat obiecał zainwestować 550 miliardów dolarów w infrastrukturę i utworzyć fundusz infrastrukturalny. Jednak nie udało mu się przeforsować ustawy infrastrukturalnej w Kongresie w wyniku czego nie utworzył amerykańskiego funduszu infrastrukturalnego. Plan zakładał inwestycje i tworzenie w ten sposób licznych miejsc pracy. Sprzeciw kongresu, który chciał realizacji własnego planu, spowodował upadek tego planu. Z tego powodu wydatki na infrastrukturę drogową uległy stagnacji. Natomiast na infrastrukturę wodną spadły do najniższego poziomu od 30 lat.

Zobacz też: Największe miasta Niemiec

Bardziej znaczące były działania Trumpa w energetyce. W maju 2018 r. w celu ochrony przemysłu węglowego i jądrowego Trump nakazał Departamentowi Energii przeprowadzenie bezprecedensowej deregulacji na rynkach energii. Administracja prezydenta doprowadziła do uchylenia „Clean Power Plan”, polityki klimatycznej administracji Baraka Obamy dotyczącej wspierania ekologicznych źródeł energii. Mimo to znaczenie węgla w czasie prezydentury Trumpa dalej spadało. W 2020 r. 20% energii elektrycznej było wytwarzane z węgla w porównaniu do 31% w 2017 r.

Zmiany podatkowe w czasie prezydentury Trumpa

Donald Trump wielokrotnie zapowiadał obniżki podatków i wprowadzenie kolejnych ulg podatkowych. Opodatkowanie firm w czasie jego kadencji zostało znacząco zreformowane. Wcześniejsze progresywne stawki podatkowe zostały zastąpione liniową stawką 21% jednocześnie, niektóre powiązane odliczenia i ulgi biznesowe zostały zmniejszone bądź zlikwidowane. Wcześniejsze opodatkowanie firm, było progresywne stawki podatkowe mieściły się między 15% do 39% w zależności od dochodu podlegającego opodatkowaniu.

Zobacz też: Starożytny Rzym pierwsze państwo opiekuńcze w historii

Stawki podatkowe w ramach podatku od osób fizycznych zostały obniżone, natomiast liczba siedmiu progów podatków została zachowana na niezmienionym poziomie. Przy czym obniżka podatku od osób fizycznych objęła głównie bogate małżeństwa, które rozliczają się wspólnie. Niektóre ulgi podatkowe, jak ulga na dziecko została podwojona z 1000$ do 2000$. Najbardziej na zmianach podatkowych administracji Donalda Trumpa skorzystali najbogatsi.

Dla biedniejszej części społeczeństwa zmiany podatkowe miały marginalne znaczenie. Obniżka podatków dla firm skutkowała najwyższym wykupem własnych akcji przez firmy. Prognozowane ożywienie inwestycji w gospodarce USA również nie nastąpiły. Wzrosły za to nierówności dochodowe i majątkowe.  Paul Krugman zakwestionował główny argument administracji, że obniżki podatków dla przedsiębiorstw będą stymulować inwestycje i wzrost płac. Dyrektor generalny Federal Reserve Bank of NY William C. Dudley stwierdził, że obniżki podatków przyczynią się do wzrostu oszczędności wśród najbogatszych, a nie wzrostu inwestycji czy wydatków konsumpcyjnych.

Polityka fiskalna USA z lat 2017-2021

Polityka gospodarcza Trumpa mimo zapowiedzi konserwatyzmu fiskalnego z czasów kampanii charakteryzowała się poważną ekspansją fiskalną. Wydatki rządowe przez całą kadencje rosły, a obniżki podatków doprowadziły do spadku dochodów. W pierwszym roku fiskalnym prezydentury Trumpa deficyt budżetowy wzrósł z 3,5% PKB w 2017 r. do prawie 4% w 2018 r. kolejny rok to wzrost deficytu do 4,6%. Za wzrost ekspansji fiskalnej porównywalnie odpowiadały obniżki podatków i zwiększenie wydatków rządowych. Dług publiczny wzrósł z 76,4% w 2017 r. do 79% w 2019 r.

Zobacz też: Giganci łączą siły, by zbudować w USA gigantyczną fabrykę do produkcji baterii do ciężarówek 

Pandemia koronawirusa doprowadziły do znaczącego wzrostu wydatków rządowych i spadku dochodów. Wprowadzona na początku pandemii ustawa „Coronavirus Aid, Relief, and Economic Security Act”  z 23 marca 2020 r. Objęła ta ustawa pożyczki i dotacje dla firm, a także bezpośrednie płatności dla osób fizycznych i dodatkowe fundusze na ubezpieczenie od bezrobocia. Szacowany koszt tej ustawy wynosił 2,3 biliona dolarów, stanowiąc największy pakiet stymulacyjny w historii, dług publiczny USA wzrósł z 14,4 bln dolarów w 2017 r. do 21,6 bln w 2021 r.

Wyniki makroekonomiczne USA w czasie prezydentury Donalda Trumpa

Okres prezydentury Trumpa do pandemii charakteryzował się kontynuowaniem ekspansji gospodarczej, zapoczątkowanej przez Baraka Obamę. Statystyki ulegały poprawie, a ożywienie gospodarcze postępowało. Wzrost inflacji spowodował zwiększenie stóp procentowych przez FED. Zwłaszcza że ekspansja fiskalna rosła, przy pełnym zatrudnieniu.

  • Wzrost PKB wynosił w latach 2017-19 kolejno: 2,3%, 3% i 2,2%.
  • Poziom ubóstwa spadł z 12,3% do 10,5%.
  • Inflacja wzrosła z 1,3% w 2016 r. do 2,4% w 2018 r.
  • Poziom bezrobocia spadł z 4,7% w 2016 r. do 3,5% w 2019 r.
  • Średni dochód gospodarstwa domowego wzrósł z 63,9 tys. dolarów w 2017 r. do 68,7 tys. dolarów w 2019 r.

Całkowitą porażką za to skończyła się polityka handlowa Donalda Trumpa. Deficyt handlowy USA wzrósł, a podwyżki ceł uderzyły w interesy konsumentów, zwłaszcza tych ubogich. Realny deficyt w handlu prawie uległ podwojeniu w latach 2016-2019.

Okres pandemiczny skutkował wzrostem bezrobocia do najwyższego poziomu od czasów wielkiego kryzysu. W kwietniu 2020 r. wyniósł 14,8%, chociaż spadek PKB osiągnął  „zaledwie” 0,9%. W następnym roku wzrost wyniósł aż 10,6%. Ustawodawstwo i ekspansja fiskalna 2020 r. w dużym stopniu uratowała gospodarkę Stanów Zjednoczonych przed gwałtowną recesją i jeszcze wyższym bezrobociem. Bezrobocie w ostatnim miesiącu prezydentury Donalda Trumpa spadło do 6,8%.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Sergiusz Popowski

Ekonomista i historyk, który swoje zainteresowanie skupia na historii gospodarczej, ekonomii instytucjonalnej i makroekonomii

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker