Prawie 100 tys. nowych bezrobotnych. Sezonowe bezrobocie rośnie
Bezrobocie w Polsce wzrosło w ostatnim miesiącu ubiegłego roku. Analitycy uspokajają jednak, że jest to efekt sezonowy

Bezrobocie w Polsce wzrosło o prawie 100 tys. nowych osób. Specjaliści wskazują jednak, że najnowsze odczyty to jedynie bezrobocie sezonowe. Wskaźnik ma być wciąż drugim najniższym w Europie, a konsensus zakłada zbliżony poziom bezrobocia co w 2024 roku.
- Stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła w grudniu nieznacznie, ponieważ jedynie o 0,1 p.p. z 5 do 5,1%.
- Obecnie w urzędzie pracy zarejestrowanych jest 786,2 tys. osób.
- W 2025 roku co piąta firma planuje wzrost zatrudnienia.
Bezrobocie w Polsce wzrasta
Najnowsze dane wskazują na wzrost stopy bezrobocia w ostatnim miesiącu 2024 roki. Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny, wynika to z mniejszej liczby prac sezonowych. Z drugiej strony pracodawcy wciąż wstrzymują się ze znaczącym zwiększaniem zatrudnienia. Liczba ofert pracy wciąż pozostaje na względnie niskim poziomie. Stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła w grudniu nieznacznie, ponieważ jedynie o 0,1 p.p. z 5 do 5,1%.
Zobacz także: Najbogatsi Polacy vs najbogatsi Czesi. Polscy miliarderzy to „biedaki”
Obecnie w urzędzie pracy zarejestrowanych jest 786,2 tys. osób, co jest zbliżoną wartością odnotowaną w omawianym okresie rok temu i jest drugą najniższą w UE. Najniższy poziom przypada Czechom. Warto zaznaczyć, że grudniowy wzrost bezrobocia zrost bezrobocia ma charakter sezonowy. W zimie firmy z branży budownictwa, turystyki czy rolnictwa ograniczają aktywność. Według PIE w konsekwencji spada popyt na pracowników sezonowych. Najniższe zapotrzebowanie zwykle występuje w lutym. Według założeń od II kwartału tego roku bezrobocie ponownie spadnie.
Konsensus zakłada, że w 2025 roku bezrobocie utrzyma się na podobnym poziomie co w 2024 roku. Dodatkowo zapotrzebowanie na nowych pracowników wciąż pozostanie niskie. Dla przykładu w grudniu 2024 roku w urzędach pracy zgłoszono zapotrzebowanie na trochę ponad 60 tys. miejsce pracy. Jest to najgorszy, także odsezonowany, wynik od pandemii. Oczywiście bardziej wykwalifikowani pracownicy są w lepszej sytuacji.
Bezrobocie jest sezonowe, jednak popyt na prace pozostaje niski
W grudniu pracodawcy mieli umieścić na serwisach o 10,7% więcej ofert niż rok wcześniej. Największe zapotrzebowanie na pracowników występuję w usługach, natomiast mniejsze w przemyśle i budownictwie. Taka sytuacja utrzymuje się niemal nieprzerwanie od pandemii. Bieżące wahania mają głównie charakter sezonowy. W zimie firmy z branży budownictwa, turystyki czy rolnictwa ograniczają aktywność.
Zobacz także: Mniej nowych magazynów i większy ruch cargo. Prologis przedstawia prognozy na 2025 r. [RAPORT]
Warto jednak zaznaczyć, że w tym roku co piąta firma planuje wzrost zatrudnienia. Mimo wszystko 67% badanych firm nie planuje zmian w zatrudnieniu. Co interesujące to firmy budowlane, dokładnie 25% z nich, oczekuje największego wzrostu zatrudnienia w swoim sektorze w porównaniu do 2024 roku. Podobna odsetek, bo 24%, firm z branży TSL planuje zwiększyć zatrudnienie. 22% firm produkcyjnych także liczy na lepszą koniunkturę. Istotne jest, że zwiększyć zatrudnienie chce 22% mikrofirm oraz 20% dużych podmiotów.
Jeżeli chodzi o zmniejszenie zatrudnienia, to spodziewa się tego jedynie 10% ogółu przedsiębiorstw. Najwięcej, czyli 6% wśród dużych przedsiębiorstw oraz 7% firm z sektora usług. W firmach deklarujących wzrost nakładów inwestycyjnych w tym roku, co trzecia z nich planuje zwiększyć swoje zatrudnienie. Wśród takich firma najwięcej było z branży Transport, Spedycji i Logistyka oraz firm przemysłowych. W jednej i drugiej kategorii 40% firm, które zadeklarowały inwestycje, chce także zwiększyć zatrudnienie. Jedynie 4% z nich chce zredukować liczebność swoich pracowników.
Przedsiębiorcom coraz trudniej znaleźć pracowników
Ogólna tendencja wzrostu nakładów inwestycyjnych w 2025 roku sprzyja zwiększeniu zatrudnienia w firmach. Według badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego przedsiębiorstwa chcą zwiększyć zatrudnienie mimo trudności w dostępności pracowników o odpowiednich kompetencjach i rosnących kosztów wynagrodzenia. Według badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego
Zobacz także: Polskie towary zalewają Ukrainę. Eksport prawie dwukrotnie większy niż przed wojną
Na spadek dostępności pracowników w 2024 roku w porównaniu z 2023 roku wskazywało 25% firm, a 88% na wzrost kosztów zatrudniania. Planowane na 2025 rok zwiększenie nakładów inwestycyjnych może sprzyjać lepszemu wykorzystaniu zasobów firmy, zwiększeniu produktywności, usprawnieniu komunikacji i utrzymaniu przewagi nad konkurencją. – PIE