Zapomniane mocarstwo ekonomiczne. Gospodarka Bizancjum wyprzedzała swoje czasy

Cesarstwo Bizantyjskie od swojego powstania w IV wieku do VIII wieku n.e. było bardzo bogatym krajem z silną gospodarką. W czasie gdy na zachodzie trwała ciągła recesja i zanik kulturalny wywołany próżnią po upadku zachodniej gałęzi Rzymu wschód był zdolny do rozwoju gospodarczego, kulturalnego i innowacyjności. Dopiero następstwa ekspansji Islamu i odwrót Bizancjum w stronę Anatolii doprowadziły do tego, że gospodarka Bizancjum popadła w kryzys.
- W okresie wczesnego średniowiecza Bizancjum było najbogatszym państwem świata
- Bizancjum to pierwsze państwo odgrywające aktywną politykę gospodarczą
- Bizancjum nie wykształciło struktur feudalnych analogicznych do Europy zachodniej i środkowej
Gospodarka Bizancjum i jej siła handlowa
Bizancjum z uwagi na swoje korzystne położenie było bardzo ważnym podmiotem handlowym. Przez terytorium cesarstwa przebiegały szlaki handlowe między Europą a Azją. Słynny jedwabny szlak napędzał gospodarkę Bizancjum, a kraj był jednym z głównych eksporterów zboża i jedwabiu. Z czasem jedwab zaczęto wytwarzać w Bizancjum, po okresie Justyniana jego produkcja stała się państwowym monopolem. Stanowiła jedną z podstaw fiskalnych państwa.
Bizancjum poza tym było ważnym wytwórcą dóbr rzemieślniczych jak ceramika, len i tkaniny tkane, dodatkowo ważne były towary luksusowe – perfumy i przyprawy. Towary spożywcze wytwarzane przez Bizancjum na eksport to zwłaszcza słynne wina, olej czy sól. Charakterystycznie dla epoki Bizancjum handlowało i utrzymywało niewolników. Handel nimi był zarówno dokonywany przez podmioty prywatne jak i państwo.
Zobacz też: Polacy zakochani w zakupach online
Oznacza to wszystko, że Bizancjum było bardzo zaawansowaną gospodarką, zwłaszcza na tle kanibalizującej się Europy pogrążonej w wyniszczających wojnach i nawrotu gospodarki łupieżczej. Dopiero czasy Karola Wielkiego i ożywienie gospodarcze pobudziły Europę.
System finansowy i walutowy był innowacją na skalę świata
Gospodarka Bizancjum była w stanie stworzyć trwały system monetarny, który funkcjonował przez ponad tysiąc lat. System kredytowy był rozwinięty pod opieką państwa, na poziomie nieznanym w Europie Zachodniej. W Bizancjum nadzór nad mennicami należał do cesarza; w ten sposób dwór kontrolował, w pewnym stopniu, podaż pieniądza i stopy procentowe. Chociaż często ta kontrola była tylko częściowa.
O sile pieniądza z Bizancjum świadczy fakt, że w Europie Zachodniej monety z Bizancjum były podstawowym środkiem płatniczym do renesansu karolińskiego z przełomu VII/VIII wieku. System bankowy Cesarstwa stanowił rozwinięcie rzymskiego. Popularne w transakcjach handlowych było pośrednictwo instytucji finansowych, ewentualnie podmiotów państwowych.
Rolnictwo i feudalizm
Wschodnia część Imperium Rzymskiego długotrwale znajdowała się w stanie boomu demograficznego, napędzanego przez dobrą koniunkturę w rolnictwie, któremu sprzyjał klimat, nawet w regionach peryferyjnych. Gospodarka Bizancjum funkcjonowała w warunkach długotrwałego wzrostu produkcji żywności i dużo efektywniejszego systemu rolnego.
Od VII wieku organizacja rolnictwa wyglądała zasadniczo odmiennie od Europy. W Bizancjum istniała zdecydowanie mniej znacząca liczba chłopów dzierżawiących grunty od „Pana feudalnego„. Wykształciły się 2 bieguny organizacji – majątek ziemski i wieś. Wieś zamieszkiwali wolni rolnicy, płacący daniny tylko na rzecz państwa (a także Kościoła). Natomiast majątek zamieszkiwali najczęściej dzierżawcy, którzy płacili daninę na rzecz „seniora”, a także pewna grupa niewolników i robotników wiejskich.
Zobacz też: Jak Niemiecki biznes kontrolował rząd
Niezwykłym w tym systemie był fakt, że znaczenie pieniądza na wsi było gigantyczne na tle Europy. Większość rolników albo zarabiała na swojej uprawie, albo otrzymywała zapłatę za pracę. Dzięki temu gospodarka kraju była zorientowana na popyt, wieś konsumowała produkty rzemieślnicze z miast, eksportując tam żywność. A system finansowy pośrednicząc w transakcjach, był zdolny do trwałego rozwoju i wprowadzania nowych instrumentów. Dzięki temu również prawdopodobnie populacja Bizancjum była lepiej wykształcona od ówczesnej populacji Francji, Włoszech i Niemiec.
Państwo miało udział w gospodarce Bizancjum
Bizancjum na tle państw Europy Zachodniej, miało znaczącą pozycję państwa w gospodarce. W Bizancjum dalej przeprowadzano roboty publiczne, w celu budowy infrastruktury. Było to coś, co w Europie zanikło na długo po upadku cesarstwa zachodniorzymskiego. W czasie kryzysu interweniowało, zapewniając kapitał i utrzymać niską cenę zboża. Nauczeni doświadczeniami przeszłości wiedzieli, że nagły wzrost cen żywności to w najlepszym przypadku zamieszki w miastach, a w najgorszym zwiastun wojny domowej.
Zobacz też: Chiny mogą zwiększyć swoje PKB o nawet 20%
Państwo sprawowało funkcję nadzorczą nad systemem finansowym, cechami i przedsiębiorstwami. Zwłaszcza nadzór i pomoc, była kierowana do segmentów gospodarki kluczowych dla systemu fiskalnego imperium, jego armii bądź handlu i działalności kulturalnej. Imperium ściśle kontrolowało zarówno wewnętrzny obieg towarów, jak i handel międzynarodowy. Gospodarka Bizancjum dlatego stanowi jeden z pierwszych przykładów państwa interwencjonistycznego. Bizancjum jako pierwsze w basenie Morza Śródziemnego stosowało system regulacyjny oraz fiskalny do kierowania wymianą handlową. Bizancjum utrzymało jako spadek po Rzymie rozwiniętą klasę urzędniczą. Dzięki temu w porównaniu do innych krajów było zdolne do wdrażania polityki gospodarczej i kontroli. Inne kraje często nawet nie miały ludzi, którzy by wykonywali zadania regulacyjne, ani metodologicznych podstaw do tego.