Grecy są biedniejsi niż w 2008 roku. Ich pensje są warte tyle co w 1998 roku
Gospodarka Grecji wciąż nie jest w stanie odbudować się po kryzysie finansowym z 2008 roku. Pensje są wciąż mniej warte niż w 1998 roku

Gospodarka Grecji otrzymała potężne ciosy w trakcie kryzysu finansowego oraz kryzysu strefy euro. Niedługo później wybuchł kryzys pandemiczny oraz wojna na Ukrainie. Polska już lata temu stanowczo wyprzedziła gospodarczo Grecję. Jednak sami Gracy są zauważalnie biedniejsi niż w latach 2008/2009. Siła nabywcza pensji jest niższa niż w 1998 roku.
- W 1995 roku PKB per capita Polski stanowił 51,6% wyniku greckiego. Polska wyprzedziła Grecję w 2015 roku, a w 2024 roku PKB per capita Grecji stanowiło już 81,5% wyniku Polski.
- Od 2007 roku do 2013 roku Grecja obniżyła swój wynik o około 26,3%.
- Od 2014 do 2019 roku PKB per capita PPP Grecji urósł o 5,9%, a Polski o 25,2%.
- Obecnie PKB per capita Grecji jest o około o około 11,8% niższy niż w 2007 roku i jest na poziomie z 2003 roku.
- W 1996 roku nasze pensje w sile nabywczej stanowiły około 89% pensji Greków, jednak już do 2006 roku relacja zmieniła się na naszą niekorzyść i stanowiły 70,4%.
- Najwyższy wynik pensji w parytecie siły nabywczej Grecy osiągnęli w 2009 roku. Wtedy nasze stanowiły 73,6%.
- Już w 2013 roku pensje w Polsce i Grecji zrównały się wartością ze sobą.
- Z 41 045 PPS w 2009 roku grecki wynik skurczył się w ciągu 4 lat do 32 293 PPS w 2013 roku. Ostatni raz taką siłę nabywczą Grecy odnotowywali na przełomie 1999 a 2000 roku.
- W 2023 roku wartość greckiej pensji stanowiła 73,6% polskiej.
- Pensje w Polsce od 2013 roku urosły o około 28,8%. W Grecji spadły o około 6,4%. Obecne pensje Greków są na poziomie z przełomu 1997/1998 roku.
Gospodarka Grecji jest w opłakanym stanie
Grecja jest jednym z tych państw, których XXI wiek nie oszczędzał. Szczyt swojego rozwoju to śródziemnomorskie państwo osiągnęło na przełomie 2007 oraz 2008 roku. Później Grecja mocno doświadczyła kryzysu finansowego, który trudno było złagodzić i opanować bez dostępu do własnej polityki monetarnej. Grecja nawet nie zdążyła zacząć odbudowywać się po kryzysie finansowym gdy w 2012 roku wybuchł kolejny kryzys, tym razem strefy euro, do której Grecja należała od 2001 roku.
Następnie miała miejsce pandemia COVID-19 oraz wojna na Ukrainie, które do tej pory wpływają na stan greckiej gospodarki. W tym artykule jednak nie będziemy skupiali się na opisie historii oraz na przyczynach gospodarczej sytuacji Grecji. Przedstawimy jedynie, jak się zmieniała się sytuacja i na jakim etapie obecnie znajdują się Grecy. Przyczyny i skutki zarówno politycznych jak i niepolitycznych działań Grecji poruszymy w innym materiale.
Zobacz także: PKB obwodów Ukrainy. Na zachodzie bieda, wschód opływa bogactwem
Jak możemy zauważyć powyżej w 1995 roku PKB per capita wyrażone w parytecie siły nabywczej, czyli po uwzględnieniu cen, było zauważalnie wyższe w Grecji niż w Polsce. Wtedy nasz wynik stanowił zaledwie 51,6% wyniku greckiego. Można powiedzieć, że wtedy pod tym względem Grecy byli od nas prawie dwukrotnie bogatsi. W następnych latach widzimy, że Grecja rozwijała się bardzo dynamicznie. Dodatkowo w Polsce na początku lat dwutysięcznych zauważamy lekkie spowolnienie wzrostu, które jednak wraca na wcześniejsze tory od 2006/2007 roku.
W przypadku Grecji możemy zauważyć roczną stagnację po 2004 roku, która jednak długo się nie utrzymała. Najwyższy wynik wskaźnika PKB per capita PPP Grecja osiągnęła w 2007 roku z wynikiem 41 967 PPS. Wynik Polski w tamtym okresie wyniósł 24 967 PPS. Oznacza to, że stanowiło to 59,5% wyniku greckiego. W ciągu 13 lat nadgoniliśmy do Grecji zaledwie 7,9 p.p. Miało się to jednak zmienić w kolejnych latach.
Kryzys finansowy był punkt zwrotnym
Od kryzysu finansowego w latach 2008-2009 widzimy, jak Grecja gwałtownie traci gospodarczo. Do tej pory przykład tego państwa jest synonimem katastrofy ekonomicznej i to nie bez powodu. Od 2007 roku do 2013 roku Grecja obniżyła swój wynik do 30 881 PPS, czyli straciła ponad 11 tys. PPS, co oznaczało spadek o 26,3% w ciągu 6 lat. Co prawda w 2014 roku grecka gospodarka pod tym względem znowu zaczęła lekko rosnąć, jednak przez te problemy oraz dzięki naprawdę dynamicznemu wzrostowi Polski wyniki obu państw zbliżyły się do siebie, a w 2015 roku Polska wyprzedziła Grecję.
Mimo poprawy gospodarczej w państwie sytuacja wciąż była tragiczna. Roczne wzrosty były względnie niskie, jednak systematyczne do 2019 roku. Z drugiej strony Polska radziła sobie wyjątkowo dobrze. Dla kontrastu wskażmy, że od 2014 roku gdy oba wyniki były względnie podobne, PKB per capita PPP Grecji urósł do 2019 roku o 5,9%, a Polski o 25,2%. Następnie wybuch pandemii COVID-19 oraz wojny na Ukrainie ponownie uderzył w gospodarkę Grecji, jak i Polski. Polska jednak szybciej dostosowała się do nowej rzeczywistości i już kolejnego roku po 2020 nadrobiła stratę. Grecja potrzebowała na to więcej czasu.
Zobacz także: Dino chce zbudować wielkie centrum dystrybucyjne. Pracę znajdzie kilkaset osób
Obecny czas wygląda względnie obiecująco. Grecja wróciła na poprzednią ścieżkę wzrostu i od trzech ostatnich lat systematycznie poprawia swój wynik. Trzeba jednak pamiętać, że grecki PKB per capia PPP jest obecnie niższy niż w 2010 roku i zdecydowanie niższy niż w latach 2007/2008. Dokładnie o około 11,8% niż w 2007 roku. W poprzednim cyklu wzrostowym zbliżone liczby Grecy odnotowywali w 2003 roku. Wtedy jednak możemy zauważyć znacznie lepszy wynik niż w przypadku Polski.
Obecnie wynik Grecji stanowi około 81,5% naszego. Widzimy tutaj nie tylko zmianę pozycji, ale także ciągłe powiększanie wyniku na korzyść Polski. Warto także zauważyć, że już od 2022 roku przebiliśmy wynik, który Grecja notowała w swoich najlepszych latach. Według obecnych prognoz w średnim okresie dystans między nami a Grecją ma się tylko zwiększać. Ostatni kryzys pokazał także, że struktura sektorowa naszej gospodarki, zabezpiecza nas w pewnym stopniu do pogłębiania się kryzysów.
Zmiana przeciętnych płac w parytecie siły nabywczej
Ważne w tym kontekście jest również poza PKB per capita PPP uwzględnienie zmian pensji także w parytecie siły nabywczej na przestrzeni lat. Tutaj ciekawą sytuację możemy zaobserwować na początku wykresu. We wcześniej zaprezentowanych danych Grecja znacząco wyprzedzała nas w drugiej połowie ostatniej dekady ubiegłego wieku. W tym przypadku widzimy, że pensje co prawda były więcej wartę, jednak nie aż o tyle, o ile mogliśmy się spodziewać. Najbliżej siebie były w 1996 roku i nasze pensje stanowiły około 89% pensji Greków. W następnych latach możemy dostrzec jednak wyraźny wzrost u opisywanego południowego państwa.
Najbardziej widać to po 2001 roku, gdy płace u nas wpadły w lekką stagnację, a po 2003 roku zaczęły lekko spadać. W 2006 roku nasza przeciętna pensja w parytecie siły nabywczej stanowiła około 70,4% pensji w Grecji. Następnie różnica zaczynała systematycznie, lecz powoli maleć. W 2009 roku, gdy greckie pensje osiągnęły szczyt, nasze stanowiły 74,1% ich wartości. Po kryzysie finansowym możemy zauważyć lawinowy spadek do 2013 roku gdy przeciętne pensje w parytecie siły nabywczej w Polsce i w Grecji zrównały się ze sobą.
Zobacz także: Rolnictwo w Polsce jest przeskalowane i mało efektywne [RAPORT OG]
Z 41 045 PPS w 2009 roku grecki wynik skurczył się w ciągu 4 lat do 32 293 PPS w 2013 roku. Ostatni raz taką siłę nabywczą Grecy odnotowywali na przełomie 1999 a 2000 roku. W 2014 roku Polska już ostatecznie wyprzedziła Grecję pod względem wartości przeciętnych płac. Warto zauważyć, że gdy Polska w kolejnych latach odnotowała imponujący wzrost, praktycznie w tempie kryzysowego spadku u Greków, ci wciąż doświadczali systematycznego spadku siły nabywczej swoich płac. W dodatku ten stan rzeczy trwa do teraz. Zauważalny spadek miał miejsce z 2017 na 2018 roku oraz z 2021 na 2022 rok.
Ostatnie dostępne dane OECD, czyli za 2023 roku, wskazują, że przeciętne pensje w parytecie siły nabywczej są znacząco wyższe w Polsce niż w Grecji, mimo że wciąż nie udało nam się wrócić do siły nabywczej odnotowywanej w 2020 roku. W 2023 roku wartość greckiej pensji stanowiła 73,6% polskiej. Pensje w Polsce od 2013 roku, gdy obie wartości zrównały się ze sobą, do 2023 roku urosły o 9185 PPS (w 2020 roku były wyższe o około 10 200 PPS), czyli o około 28,8%. W tym samym czasie pensje w Grecji spadły o 2055 PPS, czyli o około 6,4%. Obecne pensje Greków są na poziomie z przełomu 1997/1998 roku.
Przedstawione dwa wskaźniki oczywiście nie wyczerpują tematu gospodarki Grecji, jednak wyraźnie wskazują na trudności ekonomiczne, jakie doświadczyło i doświadcza wspomniane państwo. Temat zmian w Grecji, przyczyn takiego stanu rzeczy oraz pogłębiających się kryzysów jest warty poruszenia i rozbudowania. Łącznie z zestawieniem z innymi dużymi państwami Europy Południowej takimi jak Hiszpania i Włochy. Jednak taki obszerny temat potrzebuje dodatkowego, oddzielnego artykułu.