Europa

Hiszpańskie wydatki na wojsko szurają po dnie. W 2024 roku nie przekroczyły nawet 1,5% PKB

Hiszpania pod względem procentowym wydaje najmniej na armię w całym NATO

Hiszpańskie wydatki na wojsko wynosiły jedynie 1,28% PKB tego kraju. Jest to najniższy współczynnik wśród państw NATO. Rząd w Madrycie planuje osiągnąć poziom wydatków na obronność ustalony przez sojusz, a więc 2% PKB, dopiero w 2029 roku. Hiszpański minister spraw zagranicznych broni się jednak, twierdząc, iż pomiar procentowy może być mylący. W liczbach bezwzględnych Hiszpania znajduje się w pierwszej dziesiątce państw NATO pod względem wydatków na armię.

  • W 2024 roku Hiszpania miała przeznaczyć na swoją armię jedynie 1,28% swego PKB
  • Hiszpania, ze względu na swoje położenie, jest państwem peryferyjnym wobec wydarzeń we wschodniej części Europy
  • Przykład Hiszpanii wyraźnie pokazuje, iż Donald Trump słusznie uważa, że część państw członkowskich NATO nie wypełnia swoich zobowiązań.

Hiszpańskie wydatki na wojsko szurają po dnie

Według dostępnych danych w roku 2024 Hiszpania wydała na swą obronność równowartość 1,28% swojego PKB. Jest to najgorszy wynik w całym sojuszu. Hiszpania, będąca daleko od toczącej się wojny na Ukrainie, daje do zrozumienia, iż wojna jest mało istotna dla Madrytu. Hiszpański minister spraw zagranicznych Jose Manuel Albares utrzymuje narrację, iż na zbrojenia Europy powinny zostać użyte głównie fundusze Europejskiego Banku Inwestycyjnego.

Zobacz także: Trump wstrzymał pomoc wojskową dla Ukrainy. Czy USA jest dalej strażnikiem wolności?

Jest to wyraźny unik oraz próba zrzucenia odpowiedzialności w kwestii obronności na instytucję ogólnoeuropejską. Faktem jest, iż bank ten posiada wiele aktywów rosyjskich, które zostały zamrożone w ramach sankcji na Rosję. Jednak kwoty te są jedynie kroplą w morzu potrzeb państw europejskich.

Trump wyrzucił stolik przez okno

Wygrana Donalda Trumpa była zapowiedzią dużych zmian. Potwierdziły to jego ostatnie działania. Możemy śmiało powiedzieć, iż prezydent USA całkowicie odrzucił dotychczasową politykę zagraniczną swojego kraju. Działania wobec Ukrainy oraz ostra krytyka niektórych państw członkowskich NATO dały do zrozumienia, iż epoka pełnego parasola bezpieczeństwa USA dla Europy może się zakończyć.

Zobacz także: Sabotaż na Bałtyku. Tankowiec Eagle S opuścił wody terytorialne Finlandii

Prezydent USA jawnie mówi, iż państwa członkowskie NATO powinny zwiększyć wydatki na obronność do 5% swojego PKB. Nie powinno więc dziwić to, że Trump ostro skrytykował między innymi Hiszpanię, która nie osiągnęła nawet wysokości 2% PKB. Najbliższy czas pokaże, czy Europa będzie w stanie spełnić wymagania swojego sojuszu.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Dominik Popławski

Redaktor w redakcji Obserwator Gospodarczy. Student doradztwa politycznego i publicznego na Uniwersytecie Śląskim. Interesuje się historią oraz stosunkami międzynarodowymi.

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker