Pojawia się ożywienie na rynku kredytowym. Kredyty hipoteczne na fali wznoszącej
Rynek kredytów hipotecznych zaczyna odżywać. Poprawa na rynku może być zwiastunem ożywienia gospodarczego

Wartość zapytań o kredyty hipoteczne w kwietniu 2025 roku wzrosła o 16,7 proc. w ujęciu rocznym – poinformowało Biuro Informacji Kredytowej (BIK). Choć dynamika ta jest niższa niż ta obserwowana miesiąc wcześniej, kiedy odnotowano wzrost o 33,3 proc. r/r, to dane potwierdzają utrzymujące się ożywienie w segmencie finansowania zakupu nieruchomości.
- Rośnie zainteresowanie kredytami hipotecznymi.
- Ożywienie na rynku kredytowym może być zwiastunem poprawy koniunktury w gospodarce.
- Kluczowa dla zwiększenia zainteresowania kredytami hipotecznymi będzie obniżka stóp procentowych.
Kredyty hipoteczne na fali wzrostowej, choć nie sprzyja im kalendarz
Liczba osób wnioskujących o kredyt hipoteczny wyniosła w kwietniu 35,64 tys., co oznacza wzrost o 10,2 proc. względem analogicznego okresu roku poprzedniego. Jednocześnie w porównaniu do marca br. liczba wnioskodawców spadła o 3,5 proc. Zdaniem dr. hab. Waldemara Rogowskiego, głównego analityka Grupy BIK, spadek ten należy interpretować z ostrożnością – może być on bowiem pochodną układu kalendarzowego, w tym późniejszego terminu Świąt Wielkanocnych oraz bliskości długiego majowego weekendu, który mógł ograniczyć aktywność potencjalnych kredytobiorców.
Mimo miesięcznego spowolnienia, kwietniowy wynik pozostaje jednym z najwyższych od początku 2024 roku, a jego struktura potwierdza trwały wzrost zainteresowania finansowaniem zakupu nieruchomości. Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego wyniosła w kwietniu 458,1 tys. zł – to o 5,9 proc. więcej niż w analogicznym miesiącu rok wcześniej. W ujęciu miesięcznym oznacza to jednak minimalny spadek o 0,4 proc. w stosunku do marca.
Eksperci wskazują na kilka czynników sprzyjających wzrostowi aktywności kredytowej. Po pierwsze, coraz bardziej powszechne stają się oczekiwania dotyczące złagodzenia polityki pieniężnej w drugiej połowie roku. Inflacja bazowa uległa stabilizacji, a rynek zaczyna uwzględniać możliwość obniżki stóp procentowych przez RPP.
Taniejące mieszkania i możliwe obniżki stóp procentowych poprawiają nastroje konsumentów
Po drugie, wpływ na decyzje kredytowe mogą mieć również zmiany na rynku nieruchomości. W pierwszych miesiącach 2025 roku odnotowano spadek dynamiki cen mieszkań, szczególnie na rynku wtórnym, co – w połączeniu z rosnącą zdolnością kredytową – zwiększa atrakcyjność zakupu nieruchomości przy wykorzystaniu finansowania bankowego. Jak podaje serwis RynekPierwotny.pl, deweloperzy w dużych miastach zaczęli również wprowadzać czasowe promocje, co może stymulować popyt w najbliższych miesiącach.
Z perspektywy instytucji finansowych, obecna sytuacja może być interpretowana jako sygnał odbudowy rynku kredytów hipotecznych po trudnych latach 2022–2023, kiedy wysoka inflacja i gwałtowny wzrost stóp procentowych praktycznie zatrzymały akcję kredytową w tym segmencie. Jak zauważa prof. Waldemar Rogowski:
Wprawdzie obserwujemy pewne krótkoterminowe wahania, to jednak liczba wniosków w kwietniu br. była drugą najwyższą od stycznia 2024 r., co potwierdza, że trend wzrostowy nie uległ zahamowaniu.
Warto także zaznaczyć, że w marcu 2025 r. liczba wnioskodawców była wyższa – 36,93 tys. osób, a średnia kwota kredytu osiągnęła 460 tys. zł. Jednak nawet w obliczu nieco niższego wyniku w kwietniu, perspektywy dla rynku pozostają pozytywne. Według szacunków analityków BIK, jeżeli obecne tendencje się utrzymają, to popyt na kredyty hipoteczne w całym 2025 roku może być istotnie wyższy niż w roku ubiegłym.
Na tle ogólnej sytuacji gospodarczej dane te można odczytywać jako wskaźnik rosnącego optymizmu konsumentów oraz oznakę stabilizacji sytuacji makroekonomicznej w kraju. Jeśli Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się na luzowanie polityki pieniężnej, a inflacja pozostanie pod kontrolą, to sektor nieruchomości – wraz z rynkiem kredytów hipotecznych – może stać się jednym z motorów wzrostu gospodarczego w drugiej połowie 2025 roku.