Energetyka

Ceny uranu pną się w górę. Tylko dziś wzrosły o 12%

Ceny uranu na całym świecie rosną. Są o 118% wyższe niż rok temu. W tle wojna na Ukrainie i rosnące zapotrzebowanie na niskoemisyjne źródła energii elektrycznej.

Wojna na Ukrainie napędza globalną inflację na bardzo wielu poziomach. Po pierwsze zawirowania wojenne wpływają na import surowców energetycznych takich jak węgiel, gaz czy ropa.

Jedna wojna, szereg problemów

Rosja jest jednym z kluczowych globalnych dostawców tych surowców. Ograniczenie importu z Rosji skutkuje wzrostem cen na światowych rynkach. To zaś niesie za sobą szereg skutków. Po pierwsze drożeje energia elektryczna wytwarzana z gazu. To zaś pociągnęło za sobą wyższe zużycie węgla. Ono zaś poskutkowało wyższą ceną praw do emisji CO2. To kolejny czynnik pompujący ceny prądu w Polsce. Ceny ropy zwiększają koszty transportu, a te pośrednio uderzają w praktycznie wszystkie sektory gospodarki. Innym skutkiem wyższych cen gazu jest wzrost cen żywności. Po pierwsze to kwestia wysokiego udziału ceny prądu w cenach w rolnictwie. Szczególnie wysoki jest udział w produkcji owoców w szklarniach czy nabiału. Po drugie, tak wysoka cena za gaz dotyka sektor chemiczny z który produkuje amoniak potrzebny do nawozów. Ceny nawozów oddziałują z kolei na ceny żywności. Gdyby tego było mało, to rosną także ceny pszenicy. Rosja i Ukraina należą do 5 największych producentów tych zbóż.

Ceny uranu wystrzeliły

Kolejną gospodarczą konsekwencją wojny na Ukrainie jest wzrost ceny uranu. Tak samo jak w przypadku pszenicy, Ukraina i Rosja należą do największych globalnych eksporterów tego cennego surowca (choć tym razem ich udział nie jest tak duży). Cena w ciągu kilkunastu dni skończyła z 44 dolarów za funt (ok. 0,45kg) surowca, do ponad 60 dolarów za funt. To najwyższy poziom od 2011 roku.

Wykres 1. Ceny uranu (dol./funt)

Ceny uranu w latach 2021-22

Źródło: Trading Economics

Mniejsza podaż, większy popyt

Skok miał miejsce z uwagi o rosnące objawy o podaż tego metalu. Rosjanie zamierzają ograniczyć eksport surowców. Tymczasem amerykańska energetyka jądrowa wytwarza 20% energii elektrycznej w kraju. 16% amerykańskiego importu uranu pochodzi z Rosji. Wysokie ceny ropy i gazu (również będące skutkiem wojny) zmuszają do szukania tańszych źródłem energii elektrycznej. Jednym z nich jest właśnie energia pochodząca z energetyki jądrowej.

Nie bez znaczenia jest także wybór nowego prezydenta w Korei Południowej. Prezydent elekt, Yoon Suk-yeol, zobowiązał się, że energia jądrowa będzie stanowić 30% całkowitej produkcji energii. Strach o podaż podkręcają także raporty powstające na kanwie kryzysu energetycznego w Europie. Coraz więcej ekspertów wskazuje potrzebę zwiększenia mocy w energetyce jądrowej, z którą ma uniezależnić się energetycznie Stary Kontynent od Rosji. Produkcja w istniejących elektrowniach ma zostać zmaksymalizowana.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Radosław Ditrich

Świat postrzegam przez pryzmat liczb. Kocham przeglądać wykresy, tabele i mapy. Lubię także pobiegać i podróżować komunikacją publiczną.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker