Demografia Polski jest w bardzo złym stanie

Demografia Polski jest w coraz gorszej sytuacji, co potwierdzają kolejne odczyty Głównego Urzędu Statystycznego. To bardzo zła informacja z perspektywy m.in. polskiego systemu emerytalnego.

Ostatnie 12 miesięcy uwzględniające okres od lipca 2019 roku do czerwca 2020 roku wskazują na ujemny współczynnik przyrostu naturalnego. W tym okresie liczba Polaków zmniejszyła się o 39,8 tys. Jak podaje dr Rafał Mundry z Uniwersytetu Wrocławskiego, jest to najgorszy wynik od czasów II wojny światowej. Naukowiec skomentował sytuację w demografii naszego kraju jako bardzo złą. Na taką, a nie inną sytuację demograficzną naszego kraju składa się rosnąca liczba zgonów oraz malejąca liczba urodzeń.

Liczba zgonów będzie z roku na rok rosnąć, gdyż powojenny wyż z lat 50. wchodzi w fazę wymierania. Obecnie ci ludzie mają 70 lat i są coraz bliżej zakończenia swojej egzystencji. Gdy spojrzymy na powojenny wyż, to można zauważyć, że trwał on blisko dekadę – przez całe lata 50. Oznacza to, że dziś te osoby mają od 70 do 60 lat. Z każdym rokiem liczba osób przekraczających 70 lat będzie rosnąć, a to oznacza, że ich śmiertelność również będzie rosnąć. Wszystko to oznacza, że demografia w Polsce będzie w coraz gorszym stanie.

Druga kwestia to malejąca liczba urodzeń. Kolejne wyże demograficzne dorabiały się mniejszej liczby dzieci. Wyż z lat 50. w okres rozrodczy wszedł latach 70. i 80. Wyż ten był już nieco mniejszy, ale ciągle przyrost naturalny był wyraźnie dodatni. Urodzeni w latach 70 i 80 weszli w fazę rozrodczą na początku XXI wieku. Widać to na poniższym wykresie. Widać również jak mały  był to wyż demograficzny w porównaniu do poprzednich. Przyczyny takiego stanu rzeczy opisuje w swojej książce „Pokolenie ’89: młodzi o polskiej transformacji” dr Jakub Sawulski, który zauważa, że duża część osób urodzonych w wyżu demograficznym lat 70. i 80. wyjechała po wejściu do UE na Zachód. Tam też bardzo często osoby te zakładały rodzinę, co wyjaśnia przyczynę tak niskiego przyrostu naturalnego na początku XXI wieku.

Wykres zgonów i urodzeń od 1950 do 2018 roku, źródło TT dr. Rafała Mundrego

Mniej więcej do końca 2012 roku Polska notowała dodatni przyrost naturalny. Od tamtej pory dodatni przyrost naturalny występował epizodycznie, a od 2018 roku sytuacja zaczęła się wyraźnie pogarszać. W 2018 roku ubyło w Polsce 25,8 tys. Polaków. W 2019 było to już 34,8 tys., a ostatnie 12 miesięcy to blisko 40 tys. osób. Istnieje w związku z tym bardzo duże prawdopodobieństwo, że rok 2020 zamkniemy spadkiem wyraźnie przekraczającym 40 tys. osób. To bardzo zła informacja dla Polskiej demografii

                             Urodzenia i zgony w PL, suma krocząca za ostatnie 12 msc, TT dr. Rafała Mundrego

Demografia Polski nie będzie lepsza

Według danych GUS z 2013 roku, które na chwilę obecną okazują się nieco zbyt pesymistyczne, w Polsce w 2050 roku ma mieszkać niespełna 34 mln mieszkańców, oznacza to ponad 10 proc. spadek w ciągu zaledwie trzech dekad.

Obecna sytuacja demograficzna Polski staje się bardzo zła. Jesteśmy jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw na świecie. Obecnie mediana wieku wynosi w Polsce około 41 lat. W 2040 roku przekroczy ona 50 lat. Dla systemu emerytalnego jest to sytuacja dramatyczna. Jeśli Polacy nie wpadną na pomysł jak odwrócić trendy demograficzne, to sytuacja gospodarcza naszego kraju może nie być zbyt optymistyczna.