GospodarkaPolska

Inflacja w Polsce spada. Niestety tego samego nie można powiedzieć o cenach

Inflacja w Polsce w listopadzie spadła o zaledwie 0,1 proc. Z kolei ceny wzrosły najmocniej od kwietnia 2023 roku.

Jak wynika z szybkiego szacunku GUS, inflacja w Polsce w listopadzie spadła, choć jedynie w minimalnym stopniu. Wyniosła ona 6,5 proc. wobec 6,6 proc. październiku. Z kolei ceny wzrosły i to mocniej niż w w zeszłym miesiącu. 

  • Inflacja w Polsce z trudem utrzymała trend spadkowy. W listopadzie spadła ona o 0,1 pkt proc. wobec października.
  • Ceny w naszym kraju ponownie wzrosły. Przy czym ostatni raz tak mocny ich wzrost miał miejsce w tegorocznym kwietniu. 
  • W 2024 roku inflacja w Polsce będzie wysoka zarówno na tle państw Unii Europejskich, jak i krajów znajdujących się w naszym regionie. 

Inflacja w Polsce spadła… praktycznie niezauważalnie

Zgodnie z opublikowanymi właśnie danymi, analitycy ponownie pomylili się co do tego, ile wyniesie inflacja w Polsce. Średnio profesjonalni prognostycy przewidywali, że wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (inflacja CPI) wyniesie w listopadzie 2023 roku 6,7 proc., czyli wzrośnie o 0,1 pkt proc. wobec tegorocznego października. Tymczasem roczne tempo wzrostu cen zmniejszyło się o 0,1 pkt proc. do 6,5 proc. Co warto zaznaczyć, spadek na tle poprzednich miesięcy jest niemal znikomy. Jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie, kolejno w sierpniu, wrześniu i październiku inflacja w Polsce zmniejszyła się o odpowiednio 0,7, 1,9 oraz 1,6 pkt proc. 

Inflacja w Polsce
Źródło: GUS

Przy czym, co interesujące, mimo tak nikłego spadku oddziaływanie dwóch czynników, które mocno pchały inflację w górę w ciągu ostatnich lat, zauważalnie osłabło. Jak zauważają, analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) tempo drożenia żywności wyraźnie spowolniło. W grudniu miesiąc do miesiąca ceny żywności były droższe o ok. 0,8 proc. Do tego nośniki energii nieznacznie, ale jednak potaniały od października. Dlaczego w takim razie inflacja w Polsce spadła praktycznie niezauważalnie? Odpowiada za to nagły wzrost cen paliw. Z danych zaprezentowanych na zamieszczonym poniżej wykresie wynika, że od stycznia 2023 roku ceny paliw co do zasady spadały. W listopadzie zaś nagle poszybowały w górę, drożejąc aż o 8,8 proc. w stosunku do października. 

Źródło: Polski Instytut Ekonomiczny, X

Zobacz także: Obecna inflacja nie pomaga budżetowi. Ona go niszczy [BADANIE]

Ceny rosną i to w tempie niewidzianym od ponad pół roku

Jeżeli zaś chodzi o wzrost cen w stosunku do poprzedniego miesiąca to ten w przeciwieństwie do inflacji liczonej rok do roku, nie tylko nie wyhamował, a jeszcze przyspieszył! Według danych opublikowanych przez GUS w listopadzie ceny były wyższe niż w październiku o 0,7 proc. Ostatni raz taki ich wzrost miał miejsce w kwietniu bieżącego roku. Jak to możliwe, że z jednej strony inflacja w Polsce spada, a ceny miesiąc do miesiąca rosną? Wynika to z przyjęcia innych baz w celu zmierzenia zmian cen. Postaram się to wytłumaczyć na prostym, numerycznym przykładzie. Przyjmijmy, że pewien towar w listopadzie 2021 roku kosztował ok. 85,1 złotych, następnie w ciągu roku podrożał do 100 złotych, po czym jego cena w listopadzie osiągnęła 106,5 zł. 

Zobacz także: Cena czy jakość produktu? Na co głównie zwracamy uwagę?

Teraz załóżmy, że w październiku 2023 roku analizowane dobro kosztowało 105,8 złotych. Jeżeli mając te dane, policzymy roczną inflację, zauważymy jej wręcz drastyczny spadek. Podczas gdy dobro w listopadzie 2022 roku było droższe rok do roku aż o 17,5 proc. (taka była inflacja w Polsce w ubiegłorocznym listopadzie), tak już w listopadzie 2023 roku jego cena była wyższa w odniesieniu do analogicznego miesiąca poprzedniego roku o zaledwie 6,5 proc. Oznacza to spadek inflacji aż o 11 pkt proc. Jednakże jeżeli zamiast analizować roczną dynamikę cen, przyjrzymy się tej miesięcznej, dojdziemy do znacznie mniej podnoszących na duchu wniosków. Otóż w stosunku do października 2023 roku naszego dobro nie potaniało, a podrożało o 0,7 proc. Przy okazji warto zaznaczyć, że równie dobrze można wyobrazić sobie sytuację, w której spada zarówno inflacja, jak i ceny. Co więcej, taka sytuacja miała miejsce w Polsce w lipcu oraz wrześniu 2023 roku. 

Zobacz także: Inflacja spada – czy to oznacza spadek cen?

Inflacja w Polsce spadnie, ale nadal pozostanie relatywnie wysoka

W nadchodzących miesiącach inflacja w Polsce najprawdopodobniej ponownie zacznie rosnąć. Zgodnie z prognozami analityków PIE, ze względu na silniejszy wzrost cen energii, inflacja w Polsce dobije w grudniu do 7 proc. Potem zaś ponownie wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych zacznie się zmniejszać, ale w bardzo powolnym tempie. Mediana prognoz analityków wskazuje na to, że w 2024 roku inflacja w Polsce wyniesie 5,4 proc. Jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie, będzie ona zauważalnie wyższa niż w strefie euro, czy nawet u naszych sąsiadów. Nawet na Węgrzech, gdzie obecnie inflacja liczona rok do roku wynosi 9,9 proc., czyli jest o 3,4 pkt proc. wyższa niż u nas, będzie ona niższa. 

Źródło: Polski Instytut Ekonomiczny, X

Inflacja w strefie euro to już 2,9%! Niektóre kraje mają deflacje

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker