Motoryzacja

Polski elektryczny dostawczak: wiemy, kto będzie go produkował!

Polska firma technologiczna, Veramo Lab zdobyła największą liczbę punktów w kwalifikacjach do postępowania na przygotowanie w trybie zamówienia przedkomercyjnego koncepcji polskiego e-vana przeprowadzonego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) programu, którego celem jest wyłonienie producentów polskich uniwersalnych pojazdów dostawczych o napędzie elektrycznym. Oznacza to, że polski elektryczny dostawczak zostanie zaprojektowany i wyprodukowany właśnie przez tę firmę. 

Polski elektryczny dostawczak ma mieć ponad 400 km zasięgu

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) prowadzi postępowanie w trybie zamówienia przedkomercyjnego nr 22/20/PU/P66 pn. „E-van – uniwersalny pojazd dostawczy o napędzie elektrycznym kat. N1”. Projekt prowadzony jest w ramach “Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój” finansowanego ze środków Funduszy Europejskich. NCBR chce zintensyfikować rozwój technologiczny polskiego sektora motoryzacyjnego i rozwiązań stosowanych w pojazdach dostawczych. Dlatego finansuje prace badawczo-rozwojowe.

Zobacz także: Energia z wodoru nie jest ani zielona, ani opłacalna

Celem programu jest wyłonienie wykonawców, którzy opracują elektryczne i wodorowe samochody dostawcze do 3,5 t z zastosowaniem innowacyjnych rozwiązań technologicznych. Nacisk na innowacyjność ma sprawić, że parametry użytkowe nowych pojazdów będą wyższe w porównaniu do osiągów pojazdów elektrycznych dostępnych obecnie na rynku. Chodzi przede wszystkim o osiągnięcie 1000 kg ładowności przy jednoczesnym zachowaniu 250 km zasięgu, w przypadku pojazdów bateryjnych (BEV) lub 400 km zasięgu w przypadku pojazdów napędzanych wodorowym ogniwem paliwowym (FCEV). Pojazd powinien też cechować się m.in. wysoką niezawodnością i trwałością, funkcjonalnym i ergonomicznym wnętrzem, nowoczesnym wyglądem oraz być oparty o uniwersalną platformę jezdną przeznaczą pod różne zabudowy specjalne.

Całkowity budżet programu e-Van obejmujący wszystkie jego etapy wynosi 52 mln zł. Do udziału w programie zgłosiło się 14 firm, jednak na ogłoszonej liście rankingowej znalazło się 10 z nich. Na pierwszej pozycji z wynikiem 86,55 pkt. na 100 możliwych znalazło się Veramo Lab z projektem Sevi – miejski elektryczny pojazd dostawczy. Po podpisaniu umów, zakwalifikowani wykonawcy przystąpią do prowadzenia podzielonych na cztery etapy prac badawczo-rozwojowych, w których będą konkurować. Do drugiego etapu z 10 aktualnych uczestników postępowania zakwalifikowane zostaną 4 firmy. W trzecim i czwartym etapie programu uczestniczyć będą tylko do 2 z nich.

Z dużym zadowoleniem przyjęliśmy ogłoszenie listy rankingowej NCBR w projekcie eVan. Potwierdza ona słuszność obranej strategii działania. W szczególności cieszy wysoka ocena kadry inżynierskiej spółki – powiedział Marcin Jastrzębski, prezes Veramo i Veramo Lab.

Zobacz także: W Polsce nawet samochody elektryczne szkodzą klimatowi [BADANIE]

Szybki wzrost rynku e-busów

Veramo i Veramo Lab to spółki technologiczne, które działają w sektorze elektromobilności i magazynowania energii. Spółki specjalizują w tworzeniu zaawansowanych technologicznie podzespołów do e-autobusów i innych pojazdów tego typu, a także całych e-pojazdów. W najbliższym czasie uruchomią produkcję autobusów elektrycznych w Polsce.

W ramach przyznanej wcześniej Veramo Lab przez NCBR dotacji, firma opracowuje już projekt układu napędowego do autobusu elektrycznego z doładowywaniem z ogniwa metanolowego lub wodorowego.

„Obecnie w polskich przetargach wymogiem jest dostarczenie pojazdu, który po szybkim ładowaniu będzie miał 120 km zasięgu. Natomiast szacunki pokazują, że wystarczający na cały dzień średni zasięg autobusu elektrycznego to 300-350 km. Veramo oferuje e-autobusy, które pozwalają przejechać dystans 400 km. Dzisiaj gminy i miasta kupujące autobusy z zasięgiem 120 km muszą także dokupywać szybkie ładowarki pantografowe i instalować je na pętlach autobusowych, co znacznie zwiększa koszty całej inwestycji. Ostatnio jedno z miast kupowało 10 autobusów za kwotę 25 mln. Dodatkowe 6 mln zł przeznaczone zostało na wyposażenie dwóch pętli w ładowarki. To zdecydowanie niepotrzebny koszt, bo za 2 lata takie ładowarki nie będą potrzebne – dodaje Marcin Jastrzębski, prezes Veramo.

Zobacz także: Ile kosztuje używany elektryk?

Rynek e-autobusów jest bardzo młody – pierwszy taki pojazd miał premierę w 2010 roku. Równocześnie jest też bardzo perspektywiczny. W 2020 roku około 20 proc. nowo zarejestrowanych autobusów będzie pojazdami elektrycznymi. Dzięki temu do końca grudnia Polska powinna przekroczyć próg 100 rejestracji e-autobusów rocznie. Licząc z podpisanymi zamówieniami  po polskich drogach w najbliższym czasie poruszać będzie się 338 e-busów. Równolegle toczą się lub planowane są przetargi na kolejne 98 sztuk autobusów elektrycznych. Łącznie jest to 436 autobusów elektrycznych, które w latach 2020-2022 wyjadą na polskie ulice. Największy kontrakt zawarło MZA Warszawa. Obejmuje on łącznie 130 przegubowe elektrobusy, który mają zostać wyprodukowane do listopada 2020 roku.

Fabryka Izery powstanie na Śląsku, a produkcja będzie opóźniona

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker