Europa

Wyłączenie Rosji ze SWIFT to wciąż za mało. UE musi uderzyć w rosyjskie banki

Przywódcy UE po burzliwych debatach oraz dużej presji ze strony społeczeństwa porozumieli się w sprawie odłączenia Rosji od systemu SWIFT. Niemniej jednak jak podają eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego wyłączenie Rosji ze SWIFT to za mało.

Rosja najprawdopodobniej zostanie odłączona od systemu SWIFT. Zdaniem ekspertów nie przyniesie to jednak długofalowych skutków, a jedynie zdezorganizuje pracę  systemu bankowego na kilka dni. Sankcje, które naprawdę mają dotknąć Rosjan to  zamrożenie aktywów rosyjskich oligarchów oraz zakaz transakcji dla rosyjskich banków w euro. Ponadto analitycy PIE sugerują, że należy podjąć identyczne działania wobec Białorusi, która przecież jest również stroną konfliktu.

Zobacz także: MSZ Ukrainy: Rozpoczęły się przygotowania do odcięcia Rosji od SWIFT

Wygląda na to, że decyzja o odcięciu Rosji od systemu SWIFT to kwestia godzin. To będzie mocne uderzenie wizerunkowe, które  postawi Rosję na równi z Iranem wykluczonym z systemu w 2012 roku. Wprowadzi chaos w rosyjskim systemie finansowym, ale będzie miało tylko krótkookresowe skutki gospodarcze. Po chwilowym przestoju Rosja zastąpi SWIFT innym systemem np. wewnętrznym SPFS, bądź chińskim CIPS. Konieczne są  sankcje finansowe wobec rosyjskich i białoruskich oligarchów. Na liście sankcyjnej USA znajduje się obecnie 13 miliarderów, których majątek jest szacowany na ponad 66 mld USD. Unia powinna wprowadzić analogiczne restrykcje – mówi Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Czym jest system SWIFT?

System SWIFT to międzynarodowa sieć międzybankowa służąca do wymiany informacji o zagranicznych zleceniach przelewu. Jej centrum ulokowane jest w Brukseli i podlega unijnemu prawodawstwu. Za jej pośrednictwem wysyłany jest bankowy odpowiednik wiadomości e-mail. System oferuje możliwość wysłania wystandaryzowanej informacji dotyczącej transakcji między eksporterami i importerami. Celem jego istnienia jest skrócenie czasu potrzebnego na wykonanie zlecenia oraz automatyzacja przelewów. Rola systemu SWIFT ma charakter czysto informacyjny – nie rozlicza transakcji pieniężnych.

Co oznacza odłączenie Rosji od systemu SWIFT?

W Rosji z systemu SWIFT korzysta łącznie 314 instytucji finansowych. Za pośrednictwem tej sieci rocznie wykonywane jest 390 mln poleceń zapłaty – około 1,5 mln na każdy dzień roboczy. W momencie odłączenia Rosji od systemu wszystkie te operacje będą musiały zostać wykonane w sposób manualny np. za pośrednictwem zleceń telefonicznych, faksu bądź aplikacji. Oznacza to zdecydowanie dłuższy  czasu obsługi transakcji finansowych – Bank Rozliczeń Międzynarodowych wskazuje, że obecnie są to średnio około 2 godziny, bez SWIFT długość ta będzie dwukrotnie bądź nawet trzykrotnie większa.

Konieczne będą dalsze sankcje – UE powinno zamrozić rosyjskie aktywa

SWIFT to jedynie system wspomagający przeprowadzanie transakcji. Wykluczenie nie oznacza zakazu handlu z rosyjskimi bankami ani zamrożenia ich aktywów – takie sankcje wprowadziła dotychczas Wielka Brytania oraz USA. Stany Zjednoczone odcięły największe rosyjskie banki od transakcji w dolarach. Liderzy Unii Europejskiej na razie wykluczyli taki ruch.

Zobacz także: Halo, UE, USA, Zachód! Czas zniszczyć gospodarkę Rosji, majątek oligarchów i Putina [FELIETON]

Ukraina wciąż na to czeka, bo dopiero zamrożenie kont rosyjskich elit może zmniejszać poparcie dla eskalacji konfliktu militarnego. Konieczny jest także zakaz przeprowadzania transakcji w euro – analogiczny do sankcji ogłoszonych przez USA jeszcze w czwartek, w dniu inwazji. Sankcje europejskie są znacznie bardziej istotne niż amerykańskie z uwagi na fakt, że w ostatnich latach Rosja odchodziła od finansowania handlu zagranicznego dolarami na rzecz euro – podsumowuje Piotr Arak, Dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Wyłączenie Rosji ze SWIFT to nie wszystko. Konieczne są sankcje sektorowe

Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego zwracają także uwagę, że kraje Zachodu powinny sporządzić listę produktów niezbędnych dla funkcjonowania kluczowych sektorów gospodarczych Rosji, a następnie podjąć działania nakłaniające dostawców takich produktów do porzucenia rynku rosyjskiego, na przykład przez ofertę rekompensat. Dobrym przykładem mogą być serwisy informacyjno-tradingowe – platformy Bloomberga i Reutersa. Ich brak przyczyniłby się do realnego paraliżu rosyjskiego systemu finansowego.

Zobacz także: Rating Rosji spadł do poziomu śmieciowego. Niestety Ukrainy też to zrobił

Coraz więcej mówi się także o blokadzie tranzytu dla rosyjskich i białoruskich ciężarówek. Kolejne osoby wzywają do zablokowania możliwości przejazdu aut przez Polskę, która jest kluczowa w tranzycie kołowym dla firm z Rosji i Białorusi. To prawdopodobnie wiązałoby się z odwetem ze strony Rosji i Białorusi. Mając jednak na uwadze fakt, że Polska jest gigantem transportowym, należałoby wprowadzić odpowiednie rekompensaty dla firm, które utraciłyby rynki zbytu na wschodzie.

Odcięcie Rosji od systemu SWIFT. Jakie mogłyby być konsekwencje?

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Filip Lamański

Dziennikarz, założyciel i redaktor naczelny portalu Obserwator Gospodarczy z wykształcenia ekonomista specjalizujący się w demografii i systemie emerytalnym. W 2020 roku nagrodzony w konkursie NBP na dziennikarza ekonomicznego roku 2020 w kategorii felieton lub analiza.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker