GospodarkaPolska

Produkcja w przetwórstwie przemysłowym tąpnęła o 6,4%! Dojdzie do technicznej recesji?

Dzisiejsze dane GUS z koniunktury okazały się bardzo mieszane. Z jednej strony płace i zatrudnienie dość dynamicznie rosną, z drugiej strony produkcja leci na łeb na szyję.

Drugi kwartał rozpoczął się bardzo źle dla polskiej gospodarki. Produkcja tąpnęła w kwietniu aż o 6,4% r/r. Może wzrost PKB w drugim kwartale okaże się gorszy niż w pierwszym?

Produkcja w przetwórstwie przemysłowym słabsza od oczekiwań

Produkcja w przetwórstwie przemysłowym spadła w kwietniu o 6,4% w stosunku do analogicznego okresu rok wcześniej (częściowo to efekt kalendarza, ponieważ kwiecień miał mniej dni roboczych). W rezultacie, był to najgorszy odczyt w tym roku, a gospodarka w drugi kwartał wchodzi z bardzo słabą kondycją. Warto zauważyć, że konsensus był zdecydowanie mniej pesymistyczny, ponieważ wskazywał spadek o 3,3%. W ujęciu miesięcznym produkcja zmniejszyła się o 1,6%. Jakie są przyczyny tąpnięcia?

Przede wszystkim można zaobserwować zdecydowanie słabszy popyt zewnętrzny. Spadają bowiem zamówienia ze strony europejskiego przemysłu. Ponadto normalizuje się poziom zapasów środków produkcji (surowce, materiały, półprodukty), które przedsiębiorstwa kupowały na potęgę w poprzednim roku w obawie przed wzrostem ich cen. Coraz gorsze wyniki notuje przemysł motoryzacyjny, który przechodził boom po pandemicznym załamaniu. Spowolniła również aktywność gospodarcza w przemyśle spożywczym.

Które działy notują najsłabszą koniunkturę? Najgorzej radzą sobie działy produkcji wyrobów chemicznych (23,0% r/r), metali (-16,6%) i wyrobów z surowców niemetalicznych (-15,7%). Podczas gdy boom przeżywają naprawy, konserwacje i instalowanie maszyn oraz urządzeń (+32,1%), a także produkcja maszyn i urządzeń (+12,0%). Wzrost produkcji sprzedanej w przypadku pojazdów samochodowych, przyczep i naczep wyniósł 7,0%.

Inflacja PPI spada

Pogorszenie koniunktury w gospodarce światowej i krajowej tłumi presję inflacyjną. Inflacja PPI w Polsce spadła w kwietniu czwarty miesiąc z rzędu i wynosi 6,8% r/r wobec konsensusu 7,0%. W marcu indeks PPI wynosił aż 10,3%.

Indeks CPI reaguje na PPI z kilkumiesięcznym opóźnieniem. W związku z tym obecny spadek inflacji cen producentów będzie przyczyniał się do obniżania inflacji konsumenckiej w kolejnych miesiącach.

Zobacz także: Ukraińskie linie lotnicze Supernova rozpoczęły działalność w… Rzeszowie

Rynek pracy wciąż silny

Według danych GUS przeciętne wynagrodzenie w Polsce wzrosło w kwietniu o 12,1% r/r, natomiast przeciętne zatrudnienie w kwietniu zwiększyło się o 0,4%. Rynek pracy pozostaje zatem silny, mimo że koniunktura w prawie wszystkich działach (od transportu po administrację i handel) słabnie. W drugiej połowie roku można spodziewać się dodatniej dynamiki płac realnych. Z drugiej strony pewne dostosowanie do słabej koniunktury będzie musiało nastąpić, stąd wielu analityków spodziewa się nieznacznego wzrostu bezrobocia.

Źródło: PKO Bank Polski

Zobacz także: Węgry pogrążają się w recesji. PKB spada 3 kwartał z rzędu

Jaki wzrost PKB w drugim kwartale?

GUS poinformował, że spadek PKB Polski w pierwszym kwartale wyniósł zaledwie 0,2% r/r. Wstępny szacunek okazał się o niebo lepszy od konsensusu rynku, który zakładał spadek PKB aż o 0,8%. W rezultacie, prognozy naszej gospodarki na ten rok się poprawiły i część ekonomistów oczekuje wzrostu w okolicach 1%. Warto zauważyć również, że PKB Polski w I kw. był aż o 3,9% wyższy niż w IV kwartale 2022 roku. Konsensus rynku wynosił zaledwie 0,7%. To najlepszy wynik spośród krajów UE.

A co wydarzy się w drugim kwartale? Ile wyniesie wzrost? Większość prognoz wskazuje, że gospodarka odbije w drugim kwartale. Na przykład z projekcji NBP wynika, że wzrost wyniesie 0,8% r/r. Jednak kwietniowe dane dotyczące produkcji przemysłowej nieco zbijają z tropu. Być może wzrost PKB okaże się słabszy, a nawet ujemny. To by oznaczało pojawienie się technicznej recesji, kiedy PKB spada dwa kwartały z rzędu.

Duży spadek produkcji w przetwórstwie przemysłowym to nie koniec złych wieści o stanie gospodarki. Wskaźnik koniunktury biznesowej GUS pogorszył się w maju, spadając do -12,2 wobec -10,8 w kwietniu. Przedsiębiorstwa we wszystkich siedmiu badanych sektorach ankietują zdecydowanie gorsze wyniki finansowe i nie przewidują znaczącej poprawy w przyszłych miesiącach. To zwiastuje słabe odczyty PKB w drugim kwartale.

Z drugiej strony, odbudowanie się płac realnych będzie motorem dla sprzedaży detalicznej. Wiele zależeć będzie również od kondycji niemieckiej gospodarki. Jeżeli ta zacznie się ożywiać w drugiej połowie roku, wówczas zaobserwujemy wzrost eksportu netto. Zdaniem ekonomistów przemysł w Niemczech może wyjść z marazmu, ponieważ rośnie aktywność gospodarcza w Chinach. Analitycy ING wskazują, że eksport netto powinien być w tym roku kołem zamachowym polskiej gospodarki.

Wzrost PKB Polski zaskakuje ekonomistów. W 3 miesiące gospodarka urosła o 4%!

 

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker