AmerykiEuropa

Umowa handlowa UE-Mercosur a wycinka Amazonii i obawy europejskich rolników. Czy Lula przełamie impas?

Negocjowana od ponad 20 lat umowa handlowa między Unią Europejską a Mercosurem - organizacją państw Ameryki Południowej - ma szansę dojść do skutku. Brazylijski prezydent Lula będzie przekonywał Emmanuela Macrona do tego, aby umowa została zatwierdzona.

Umowa handlowa pomiędzy Unią Europejską a Mercosur utknęła w martwym punkcie, po tym, jak obawy europejskich państw wzbudziła polityka środowiskowa krajów Ameryki Południowej. Chodzi przede wszystkim o wycinkę Amazonii. Brazylijski prezydent Lula odwiedzi jeszcze w tym tygodniu prezydenta Francji Emmanuela Macrona, z którym chce dyskutować o sfinalizowaniu umowy. Umowa handlowa UE-Mercosur jest negocjowana już od 1999 r. Czy Lula przełamie impas?

Umowa handlowa UE-Mercosur

Prezydent Brazylii znów w podróży. Luiz Inacio Lula da Silva tym razem uda się do Francji, gdzie z prezydentem Emmanuelem Macronem chce rozmawiać o umowie handlowej, która utknęła w martwym punkcie. Mowa tu o umowie pomiędzy Unią Europejską a Mercosur.

Mercosur to organizacja gospodarcza państw Ameryki Południowej, którą tworzą założyciele – Urugwaj, Brazylia, Paragwaj i Argentyna – oraz państwa stowarzyszone: Chile, Peru, Ekwador, Kolumbia, Gujana, Surinam. Mercosur to inaczej Wspólny Rynek Południa, który w założeniu miał oznaczać wspólny wolny rynek, a w rzeczywistości jest raczej unią celną i to w dodatku niekompletną. 

Rozmowy nad wspólną umową handlową trwają już ponad dwie dekady. W 2019 r. wydawało się, że dojdzie do porozumienia, jednak rzeczywistość okazała się inna. Bodaj najtwardsze stanowisko wobec umowy przyjęła właśnie Francja, która oficjalnie zgłaszała obawy o politykę środowiskową prowadzoną przez kraje Ameryki Południowej. Wspólnie z Irlandią stwierdziła wtedy, że zablokuje umowę handlową UE-Ameryka Południowa, dopóki nie zostaną podjęte działania mające na celu ochronę lasów deszczowych. Projekt umowy odrzucił wówczas także austriacki parlament. Wśród obaw europejskich państw znalazł się jednak także potencjalny wpływ umowy na europejskich rolników. Mowa tu głównie o taniej latynoamerykańskiej wołowinie, która miałaby zalać rynek UE. 

Zobacz więcej: Umowa o wolnym handlu między UE a Mercosurem pod znakiem zapytania

W marcu 2023 r. UE poprosiła Mercosur o zgodę na wprowadzenie ostrzejszych standardów środowiskowych jako części umowy. Brazylijczycy wyrazili obawy, że jeżeli w trakcie trwania umowy dojdzie do jakiegoś naruszenia tych przepisów, będzie się to wiązało dla Mercosur ze sankcjami. W wywiadzie dla brazylijskiej telewizji Lula mówił:

UE nie może straszyć Mercosur sankcjami, jeśli nie zrobimy tego czy tamtego. Jeśli jesteśmy strategicznymi partnerami, nie możemy sobie grozić.

Czy Lula przełamie impas?

Pewne nadzieje wśród europejskich polityków zaangażowanych w sprawy środowiska obudził wynik wyborów w Brazylii. Poprzedni prezydent Jair Bolsonaro przyzwalał na postępującą wycinkę lasów Amazonii. Według brazylijskiego Narodowego Instytutu Badań nad Przestrzenią Kosmiczną (INPE), zdjęcia z satelitów pokazują, że ostatniego miesiąca urzędowania prezydenta Bolsonaro (grudzień 2022 r.) wycięto ponad 218 km2 pokrywy leśnej lasu deszczowego leżącego na terytorium Brazylii. To o 150 proc. więcej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej. 

Lula objął fotel prezydenta z początkiem 2023 r. W kampanii wyborczej przedstawiał się jako anty-Bolsonaro, również w kwestiach środowiskowych, kładąc nacisk na ograniczenie wycinki w Amazonii i skupienie się na ochronie klimatu.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na początku czerwca użyła podobnych słów co Lula przed wizytą we Francji. Podczas wizyty w Brazylii mówiła o wspólnym zaufaniu między partnerami, a nie sankcjach i nieufności. Zapewniła przy tym, że UE chciałaby sfinalizować umowę handlową UE-Mercosur do końca bieżącego roku.

Zobacz też: DB Schenker uruchomił pierwsze czartery między Europą a Ameryką Południową

Umowa handlowa UE-Mercosur po 24 latach dojdzie do skutku?

Umowa handlowa między UE a Mercosurem zakłada głównie korzyści gospodarcze – zwiększenie wymiany handlowej, obniżenie ceł, wspieranie eksportu z Mercosuru do UE i z UE do Ameryki Południowej.

Brazylijskiemu prezydentowi z pewnością zależy na tym, by umowa weszła w życie. Jego administracja na początku czerwca ogłosiła plan całkowitego wyeliminowania deforestacji do 2030 r. Plan obejmuje zwiększenie wykorzystania zdjęć satelitarnych do kontrolowania nielegalnych wycinek i śledzenie podejrzanych operacji finansowych poprzez rządowe bazy danych.  

Czy państwa UE zatwierdzą umowę? Na to przyjdzie jeszcze chwilę poczekać. Środowisko to jedno, wciąż jednak żywe pozostają obawy co do importu produktów spożywczych, głównie drobiu, wołowiny i etanolu z krajów południowoamerykańskich. 

Umowa w brzmieniu z 2019 r. zawiera ograniczenia ilościowe dla części produktów importowanych do UE. UE przekonuje, że obniżenie stawek celnych ma się odbywać stopniowo. UE przewiduje też pakiety ochronne dla producentów żywności. Co ważne, żywność z Ameryki Południowej będzie musiała spełniać szereg unijnych norm, co według części komentatorów, może wpłynąć na ograniczenie jej importu. To jednak wciąż nie gasi obaw rolników, także polskich, których część protestuje przed wprowadzeniem umowy w życie.

Brazylia i Argentyna chcą wspólnej waluty, zapominając, że to projekt nierealny

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker