GospodarkaPolska

Szybki Monitoring NBP. Niższy popyt, malejąca presja płacowa i ożywienie w kształcie litery „W”

Jak co kwartał Narodowy Bank Polski opublikował raport „Szybki Monitoring NBP” przedstawiający sytuację finansową polskich przedsiębiorstw. Główne wnioski? Presja płacowa maleje, firmy oczekują spadku popytu w br., a obecne ożywienie przybierze postać litery „W”. Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja finansowa przedsiębiorstw jest coraz gorsza. 

Ożywienie w kształcie litery „W”

Podstawowymi miarami służącymi ocenie sytuacji finansowej przedsiębiorstwa są syntetyczne wskaźniki sytuacji bieżącej i przyszłej. Są to skumulowane wskaźniki zawierające zdolność firm do obsługi zadłużenia i płynność, sytuację ekonomiczną, sytuację popytową i akceptację wniosków kredytowych. Wykres 1 opracowany przez analityków NBP pokazuje, że syntetyczny wskaźnik sytuacji bieżącej już od końca 2021 r. jest w trendzie spadkowym, natomiast w 2022 r. zszedł do poziomu poniżej 0. Co to oznacza? Firmy zmagają się z barierą po stronie popytowej, mają problemy z terminowym regulowaniem zobowiązań finansowych i trudniej im jest pozyskać zewnętrzne źródła finansowania (niższy poziom akceptacji wniosków kredytowych). To oczywiście efekt konsekwencji wojny w Ukrainie (gwałtowny wzrost cen surowców i materiałów w ub. roku) i podwyżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP). Syntetyczny wskaźnik przyszłej sytuacji daje nam do zrozumienia, że to dopiero początek dekoniunktury w sektorze przedsiębiorstw. Podstawowe pytanie, jakie stawiają przed sobą ekonomiści, brzmi: kiedy przyjdzie ożywienie?

Obecne spowolnienie gospodarcze – poza jego przyczynami – różni się tym od kryzysu pandemicznego, że jest lżejsze, lecz bardziej długotrwałe. Jak pokazują prognozy syntetycznego wskaźnika, będziemy mieć do czynienia z ożywieniem w kształcie litery „W”, o czym zresztą piszą analitycy NBP w Szybkim Monitoringu. W okresie kryzysu pandemicznego zaś ożywienie przybrało postać litery „V”.

Ciekawe dane o sprzedaży

Receptą na kryzys w polskiej gospodarce od lat pozostaje eksport netto, który w okresach dekoniunktury jest dodatni i rośnie w wyniku deprecjacji złotego i tym samym wzrostu konkurencyjności eksportowej. Choć szok cen energii i żywności nieco osłabił mechanizm automatycznego stabilizatora koniunktury, to wydaje się, że im dalej w 2023 r. tym czynnik ten będzie odgrywał istotną rolę. Co więcej, pewne symptomy tego zjawiska były zauważalne już w ub. roku.

W III kw. 2022 r. wzrost nominalnych przychodów ze sprzedaży SPN [sektor przedsiębiorstw niefinansowych – przyp. red.] spowolnił (do 30% r/r z 35,9% r/r w II kw. 2022 r.), czemu towarzyszył dalszy spadek dynamiki przychodów z tej działalności w ujęciu realnym wg PPI (do 4% z 8,9% w II kw. 2022 r.) – czytamy w Szybkim Monitoringu NBP

Zobacz także: Opublikowano wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu za styczeń. Najgorsze za nami?

Spowolnienie przychodów ze sprzedaży w sektorze przedsiębiorstw niefinansowych było zdeterminowane niższą dynamiką wzrostu sprzedaży krajowej w ujęciu nominalnym w stosunku do II kwartału (28% r/r wobec 37,7% r/r) i spadkiem w ujęciu realnym (-4,3% wobec wzrostu na poziomie 3,7% w II kw.). Jednak silny wzrost realny i nominalny sprzedaży zagranicznej zamortyzował tak słabą koniunkturę na rynku wewnętrznym.

Analitycy NBP wskazują, że:

Wpływ osłabienia wzrostu sprzedaży krajowej na dynamikę nominalnych przychodów ze sprzedaży przedsiębiorstw był amortyzowany przez ożywienie sprzedaży zagranicznej: w III kw. wzrosła zarównonominalna, jak i realna dynamika tej kategorii (odpowiednio do 38,3% r/r wobec 30,6% w II kw. i 21,4% z 14,0% w II kw.) i przychody ze sprzedaży eksportowej w ujęciu realnym ukształtowały się wyraźnie powyżej wartości wyznaczanej przez długookresowy trend.

Zobacz także: Polskie firmy zaczynają odczuwać skutki wojny. Prognozy też nie napawają optymizmem

Presja płacowa maleje

W III kwartale ub. roku szczególnie zauważalny był spadek presji płacowej. Wzrost kosztów pracy spowolnił do 16,4% r/r z 18,8% w poprzednim kwartale. Ponadto koszty pracy pozostały najwolniej rosnącym komponentem kosztów operacyjnych. Ich udział w kosztach działalności wyniósł w analizowanym okresie 11% i był niższy od wieloletniej średniej wynoszącej 12%.

Zobacz także: Ukraina nakłada sankcje na Koleje Białoruskie, ale nie na rosyjskie

Oczywiście głównym czynnikiem odpowiadającym za niższą dynamikę kosztów pracy było spowolnienie tempa wzrostu płac nominalnych.

Za obniżenie się dynamiki kosztów pracy w III kw. 2022 r. odpowiadało spowolnienie tempa wzrostu płac (o 3 pkt proc. kw/kw), które pozostało jednak wyższe od długoletniej średniej (14% r/r wobec średniej równej ok. 6% r/r). Wolniejszy wzrost płac notowany był we wszystkich grupach przedsiębiorstw pod względem wielkości, z wyjątkiem podmiotów zatrudniających ponad 2 tys. osób (gdzie dynamika płac wzrosła do 18% r/r z 14% r/r) – czytamy w Szybkim Monitoringu NBP

Dynamika płac realnych w III kw. spadła do poziomu ujemnego, co pokazuje poniższy wykres.

Stopy procentowe zrobiły swoje. Ich wzrost byłby błędem [RAPORT OG]

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker