Azja i OceaniaChiny

Chiny znoszą ważne cło dla Australii. Odwilż w relacjach Chiny-Australia?

Chiny zdecydowały o zniesieniu cła na import australijskiego jęczmienia. To ważna decyzja dla australijskich rolników, którzy do Chin eksportowali blisko 70 proc. swoich zbiorów tego zboża.

Po trzech latach Chiny zdecydowały się na zniesienie cła na australijski jęczmień. Australijczycy z zadowoleniem przyjęli tę decyzję. Sprawa została przez nich wcześniej skierowana do Światowej Organizacji Handlu (WTO), jednak została wycofana w kwietniu, pod warunkiem że Chińczycy zrewidują nałożone cło. Czy to początek odwilży w relacjach między Chinami a Australią?

  • Chiny znoszą 80-procentowe cło na import australijskiego jęczmienia ustanowione w 2020 r.
  • Australia przed 2020 r. eksportowała do Chin jęczmień o wartości 1,2 mld dolarów australijskich, czyli ok. 790 mln USD.
  • Relacje Chiny-Australia pozostają nadwyrężone, choć widać perspektywę ich poprawy.

Chiny znoszą cło dla Australii

Chińskie Ministerstwo Handlu poinformowało, że od najbliższej soboty zostanie zniesione ponad 80-procentowe cło na australijski jęczmień, które zostało nałożone blisko 3 lata temu. W oświadczeniu napisano:

Biorąc pod uwagę zmiany na chińskim rynku jęczmienia, nie jest już konieczne dalsze nakładanie ceł antydumpingowych i wyrównawczych na importowany jęczmień z Australii. 

Cło na australijski jęczmień nałożono w 2020 r., wspólnie z cłami na inne kluczowe dla australijskiego eksportu produkty takie jak wołowina i wino. Nieoficjalne ograniczenia wpłynęły także na zmniejszenie eksportu homarów i mięsa z niektórych przedsiębiorstw. 

Australia zdecydowała się wówczas na złożenie skarg do Światowej Organizacji Handlu (WTO). W kwietniu Australia zgodziła się zawiesić sprawę, a warunkiem było to, że Chińczycy dokonają przeglądu ceł w ciągu maksymalnie czterech miesięcy. Australia nie wycofała jednak skargi dotyczącej wina, na które cła (wynoszące nawet 212 proc.) nadal będą obowiązywać. Australijczycy wzywają Chińczyków, aby wycofali się także z ceł na ten produkt, przez które rodzimy rynek winiarski mocno ucierpiał.

Według danych australijskiego rządu Australia przed 2020 r. eksportowała do Chin jęczmień o wartości 1,2 mld dolarów australijskich, czyli ok. 790 mln USD. Eksport jęczmienia do Chin stanowił prawie 70 proc. całego eksportu tego zboża z Australii.

Zobacz też: Australia wybuduje nową kopalnię węgla. Aktywiści klimatyczni chcą zablokowania projektu

Odwilż w relacjach Chiny-Australia?

Chiny znoszą ważne cło dla Australii, jednak jaki będzie miało to wpływ na relacje obu państw? Trudno do końca określić ich obecny charakter, bo choć wydaje się, że w ostatnim czasie uległy poprawie, na pewno daleko im do tego, by nazwać je dobrymi.

Relacje mocno nadwyrężyły się po raz pierwszy w roku 2018, kiedy to Australia zablokowała Huawei dostęp do sieci 5G. W 2020 r. ówczesny premier Scott Morrison wzywał do przeprowadzenia międzynarodowego śledztwa w sprawie pochodzenia wirusa, który wywołał pandemię COVID-19. Australia krytykowała także podejście Chin do praw człowieka w niektórych prowincjach. Minister obrony porównywał Chiny do Niemiec z lat 30. XX w. Padły także słowa o „szykowaniu się do wojny”. 

W odpowiedzi Chiny nałożyły cła na kluczowe australijskie produkty eksportowe, w tym jęczmień. Był to cios dla Australii, której eksport do Chin stanowił 1/3 wszystkich przychodów z eksportu. W efekcie w kontaktach dyplomatycznych między państwami nastąpiła mroźna zima. Chiny dodatkowo przetrzymują u siebie dwóch australijskich dziennikarzy oskarżanych o szpiegostwo.

Zobacz też: Australia blokuje statek towarowy. Stanowi zagrożenie dla załogi

Chiny przywiązują dużą wagę do wypowiadanych słów i australijska „ofensywa” sprawiła, że długo nie byli otwarci na rozpoczęcie prób naprawy relacji. Czy teraz są? Mówi się o tym, że urzędujący od maja 2022 roku premier Australii Anthony Albanese jest chętny, aby takie próby podjąć. Australijski premier miałby jeszcze w tym roku odbyć wizytę w Chinach. Według niepotwierdzonych informacji dwa dni temu australijska Minister Spraw Zagranicznych Penny Wong wystosowała zaproszenie do chińskiego ministra Wang Yi z zaproszeniem do Canberry. 

Wielu ekspertów nie wierzy jednak, że rzeczywista naprawa relacji jest możliwa. Australię i Chiny różnią interesy narodowe, polityczne i gospodarcze. Podzieleni w sprawie Chin są sami Australijczycy. Jak pokazuje badanie Lowy Institute z 2022 r., 51 proc. Australijczyków byłoby za tym, aby Australia wysłała swoje siły zbrojne w przypadku chińskiego ataku na Tajwan, przeciwnych było 47 proc.

To, że relacje pozostają napięte potwierdza chociażby sprawa WeChat (chińskiej superaplikacji) i australijskich obaw o przestrzeganie przez nią prawa dotyczącego ochrony prywatności. W połowie lipca Australia zablokowała także przejęcie spółki Alita Resources zajmującej się wydobyciem litu przez chińskie przedsiębiorstwo.

Na pewno najbliższe miesiące będą ciekawe. Pewnym przełomem byłoby rzeczywiście odbycie wizyty przez którąś ze stron, choć należy się spodziewać, że będzie ona raczej wyrażeniem woli naprawy stosunków, niż przyniesie rzeczywiste efekty w postaci zauważalnego ocieplenia relacji.

Pierwsza taka umowa po Brexicie. Bezcłowy handel Wielkiej Brytanii z Australią staje się faktem

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker