Czy młodzież już teraz powinna odkładać na emeryturę? Nie do końca
Wielu ludzi uważa, że młodzież już teraz powinna odkładać na emeryturę. Amerykańscy naukowcy jednak sądzą inaczej
Zmniejszająca się dzietność w Polsce stanowi poważny problem, który już teraz zaczyna przejawiać się w różnych aspektach. Najpoważniejszym jednak wydaje się utrzymanie systemu emerytalnego, który funkcjonuje dzięki wpłacanym na bieżąco składkom. Imigracja może lekko złagodzić ten problem, jednak już teraz widać, że jest on poważny i z każdym rokiem będzie coraz poważniejszy. Więc czy młodzież już teraz powinna odkładać na emeryturę? W Polsce nie mają wyjścia, jednak według amerykańskich naukowców nie.
Czy młodzież już teraz powinna odkładać na emeryturę? Nie do końca
Coraz większa część społeczeństwa uważa, że młodzież już teraz powinna odkładać na emeryturę, aby zabezpieczyć swoją przyszłość oraz ubezpieczyć się przed ewentualnymi problemami z systemem emerytalnym. Nawet większość doradców finansowych zaleca, aby zacząć oszczędzać jak najwcześniej m.in. Dlatego, żeby zyskać na mechanizmie procentu składanego. Jednak jak przedstawia w swoim tygodniku Polski Instytut Ekonomiczny, nowe amerykańskie badania sugerują coś zupełnie odwrotnego.
Zobacz także: Pomysł rządu na walkę z kryzysem demograficznym? Emerytura zależna od zarobków dzieci
Naukowcy w swoim badaniu odnoszą się do „cyklu życia”. Według tej teorii jednostki racjonalne oszczędzają swoje środki w perspektywie całego życia, ponieważ chcą uniknąć negatywnych zmian w jego poziomie. Przy czy model ten zakłada wypłaszczanie konsumpcji, czyli inaczej mówiąc wydatków. Młodzi ludzie, którzy dopiero weszli na rynek pracy i zarabiają niewiele, konsumują całą swoją pensję, a często również się zadłużają. Natomiast osoby w średnim wieku oszczędzają bardzo dużo, aby już na emeryturze wydać zebrane pieniądze.
Świeże badania już wspomnianych amerykańskich naukowców dotyczące oszczędzania, uwzględniają wcześniej pomijany stan odczuwania dobrostanu. Bazując na modelu cyklu życia, przedstawia się, że powinniśmy starać się zachować zbliżony standard życia na wszystkich jego etapach. Naukowcy jednak postanowili przyjrzeć się zagadnieniu bliżej, rozdzielając lepiej i gorzej zarabiających. Zadali sobie również ciekawe pytanie, czy młodzi w ogóle powinni być brani pod uwagę w programach oszczędnościowych.
Wstrzymanie się ze składkami pozwoli ustabilizować poziom życia
Analiza wykazała, że ludzie, którzy posiadają wysokie zarobki, w późniejszych latach swojej zawodowej drogi mogą liczyć na znaczne podniesienie dochodów. Dlatego powinni poczekać z decyzją o oszczędzaniu na emeryturę, aż ich zarobki bardziej wzrosną. Tak naprawdę tylko w ten sposób mogą wyrównać swój poziom konsumpcji na przestrzeni życia.
Zobacz także: Wiedeń zmniejszy ogrzewanie w metrze przez kryzys energetyczny
Inaczej sprawa wygląda u osób, które nie zarabiają dużo na początku kariery. One zazwyczaj nie uzyskują wysokich podwyżek razem z jej rozwoje. Oznacza to niestety niski poziom optymalnych oszczędności. Na podstawie przytoczonych danych naukowcy skonstruowali wniosek dodany do modelu cyklu życia. Konkretnie chodzi o to, że młodzi ludzi, którzy nie zdołali jeszcze osiągnąć maksimum swoich możliwości zarobkowych, nie są w stanie zapewnić samym sobie wysokiego standardu życia, jeżeli swoje niskie zasoby dodatkowo obciążą oszczędnościami na emeryturę. Oczywiście ta sama kwota będzie bardziej wartościowa dla osób mniej zarabiających niż dla więcej.
Badanie przedstawia, że włączenie młodych ludzi do domyślnego systemu oszczędzania odbija się negatywnie na ich indywidualnym dobrostanie. Co ciekawe naukowcy sugerują, aby młodzież wycofała już zgromadzone oszczędności emerytalne i wykorzystała je na bieżące wydatki. Dzięki temu miałaby poprawić się ich sytuacja życiowa. Podważany jest również argument odnośnie kreowania nawyku oszczędzania poprzez uczestnictwo w takich programach. Ich zdaniem nie jest to w pełni świadoma decyzja, która mogłaby ów nawyk kształtować.
Zobacz także: Jak może wyglądać emerytura Angeli Merkel?
Jeszcze ciekawszy jest wniosek badaczy, że lepszym dla młodego człowieka może być zaciągnięcie kredytu hipotecznego niż oszczędzanie. Podobno zaalokowane w ten sposób środki będą wspierały konsumpcją w krótkiej i długiej perspektywie. Do niedawna również podnoszono argument niskich stóp procentowych, który jest powiązany z kredytami. Według ekonomistów kierujących się badaniami z nauk behawioralnych większą wartość dla ludzi mają środki, którymi mogą dysponować w obecnym czasie.
Pozostaje jednak pytanie, czy w Polsce i naszych warunkach możemy sobie pozwolić na nieopłacanie składek emerytalnych przez młodych pracowników?
