ORLEN: czy strategia oraz fuzje miały sens?
Pomimo 283. miejsca w rankingu Forbes Global 2000 i notowania na pierwszej pozycji wśród pięciuset największych podmiotów w Europie Środkowo-Wschodniej – „TOP 500 CEE”, przygotowywanym przez firmę ubezpieczeniową Coface, nadal podważa się zasadność realizowanej strategii i przeprowadzonych przez Orlen fuzji. Przyjrzymy się procesowi, który doprowadził do obecnej pozycji spółki i sami zdecydujemy czy mamy do czynienia z prymusem, czy też krytycy kreślą logiczną ocenę.
Rozwój na tle zawirowań gospodarczych
Cofnijmy się w czasie do roku 2016 i prześledźmy działania koncernu do 2023 r. Był to okres makroekonomicznie, w wymiarze globalnym, bardzo nieprzyjazny. Pandemia, agresja Rosji na Ukrainie, zerwanie łańcuchów dostaw, szoki na rynkach surowcowych, kryzys globalnej gospodarki, transformacja energetyczna, zmiany technologiczne, konieczność dywersyfikacji dostaw i odejścia od tanich surowców z Rosji to tylko część zjawisk i decyzji, które zwiększały niepewność prowadzenia biznesu. Pomimo tak nieprzychylnego środowiska w międzynarodowych rankingach koncern z roku na rok plasuje się na coraz wyższych pozycjach.
Zobacz także: ORLEN w gronie polskich pracodawców nagrodzonych certyfikatem Top Employers
Przykładowo w rankingu S&P Global Commodity Insights 2022 zajął 37. miejsce spośród 250 największych firm energetycznych. W rankingu Fortune Magazine 2022 uplasował się na 216. miejscu, osiągając najwyższą pozycję w historii polskich firm, a w rankingu Fortune 500 Europe – na 44. miejscu. Z jednej strony kolosalne skoki w klasyfikacjach, z drugiej szczyty w ocenach ratingowych publikowanych przez Fitch Ratings (BBB+ w 2022 r. z BBB- w 2016 r.) oraz Moody’s (A3 w 2022 r. z Baa3 w 2016 r.).
Aby było to możliwe, należało wykorzystać cały potencjał koncernu i dokonać skutecznych fuzji. Dzięki podjętym działaniom przychody grupy wzrosły z 79,6 mld zł w 2016 r. do 277,6 mld zł w 2022 r., zysk netto z 5,7 do 33,6 mld zł, inwestycje CAPEX (inwestycje w kapitał lub środki trwałe) zaś z 4,7 do 19,7 mld zł. Moce przerobowe rafinerii wzrosły z 35 do 45,7 mln ton rocznie, moce wytwórcze w energetyczne z 0,8 do 5,1 GWe.
Co ciekawe, jeszcze w 2016 r. koncern nie posiadał farm wiatrowych i farm fotowoltaicznych. Z kolei w 3 kwartale 2023 r. było ich odpowiednio 10 i 9. W 2023 r. spółka zapewniła 8 metanowców (pojemność każdego ze statków to o ok. 100 mln m3 gazu ziemnego w stanie lotnym), które docelowo dołączą do jej floty i do 12 proc. zwiększono udział energii elektrycznej produkowanej z OZE. Do roku 2030 uruchomionych zostanie 10 tys. punktów ładowania aut elektrycznych i 100 ogólnodostępnych stacji ładowania wodoru.
Zobacz także: Ekologiczny asfalt w ORLENIE
Alternatywne źródła pozyskiwania surowców i zielone inwestycje
Warto przypomnieć, że jeszcze w latach 2008-2015 w imporcie ropy do Polski dominował kierunek rosyjski. Na początku 2023 roku zaś surowiec ten zniknął z polskiego rynku. W 2022 r. do rafinerii Grupy ORLEN trafiało 19 gatunków rop z 13 krajów, w tym z Arabii Saudyjskiej, Norwegii, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Azerbejdżanu, Kazachstanu, Nigerii, Algierii, Libii, Gujany, Litwy oraz rynku krajowego.
Umowa z Saudi Aramco zagwarantowała znaczące zwiększenie dostaw surowca do 20 mln ton ropy rocznie, co stanowi obecnie ok. 45 proc. zapotrzebowania całej, zintegrowanej grupy w Polsce, Czechach i na Litwie. Podpisano również umowę z brytyjskim koncernem BP na dostawy ponad 6 mln ton ropy rocznie. We wrześniu 2022 r. uruchomiono Baltic Pipe, system gazociągów o przepustowości 10 mld m3 rocznie, który połączył Polskę z Norwegią – drugim po Rosji dostawca gazu do Europy.
Już w 2020 r., jako pierwszy koncern energetyczny w Europie Środkowej miał ambicje osiągnięcia neutralności emisyjnej do 2050 r. W lutym 2023 r. w nowej strategii zadeklarowano, że tylko na zielone inwestycje Grupa przeznaczy 120 mld zł, co stanowi aż 40 proc. nakładów zaplanowanych do 2030 r. Równocześnie koncern jest liderem w przygotowaniu do uruchomienia w Polsce energetyki jądrowej. Wraz z polską firmą Synthos powołano spółkę odpowiedzialną za inwestycje atomowe, która wdraża technologie małych reaktorów modułowych SMR (BWRX-300) opracowaną przez koncern GE Hitachi. Taki reaktor jest w stanie wytworzyć energie zasilającą około 150-tysieczne miasto.
Zobacz także: ORLEN Synthos Green Energy poinformował, gdzie powstaną małe bloki jądrowe
Orlen prowadzi dynamiczną ekspansję zagraniczną
Orlen inwestuje w sieci paliw (Polska, Niemcy, Austria, Czechy, Węgry, Słowacja, Litwa), stacje ładownia wodoru (Niemcy, Polska, Czechy, Węgry), biopaliwa i biokomponenty (Polska i Czechy) oraz moce wytwórcze wodoru. Na początku stycznia 2024 r. Grupa posiadała poza granicami Polski 1508 stacji paliw, o 548 więcej, niż pod koniec 2016 r.
Orlen to rafinerie, petrochemia, chemikalia bazowe, tworzywa oraz nawozy. To energetyka w Polsce, Czechach i na Litwie. Orlen to też usługi kurierskie i e-commerce. Jednak to, co robi największe wrażenie to ekspansja zagraniczna. Wraz ze spółkami tworzącymi grupę kapitałową, prowadzi działalność na 9 rynkach macierzystych – w Polsce, Czechach, Niemczech, Austrii, na Litwie, Słowacji, Węgrzech, w Kanadzie, Norwegii i w Pakistanie. Oferta produktów rafineryjnych i petrochemicznych spółki dociera do blisko 100 krajów na 6 kontynentach.
Zobacz także: ORLEN właścicielem austriackiej sieci stacji paliw
Tak rozległe działania wymagają precyzyjnego planu biznesowego i szeroko zakrojonego wsparcia. Przed Grupą ORLEN jeszcze dokończenie procesów integracji operacyjnej koniecznych po dokonaniu fuzji z PGNiG i grupą LOTOS, przeprowadzenie zaplanowanych inwestycji petrochemicznych, ogromne wyzwania związane z transformacją i bezpieczeństwem energetycznym całej gospodarki nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. To czas działania i sukcesów naszej rodzimej marki.
Dr Artur Bartoszewicz
Szkoła Główna Handlowa w Warszawie
Poglądy przedstawione w tekście są wyłącznie poglądami autora.
Co zakłada nowa Strategia Zrównoważonego Rozwoju Grupy ORLEN?