FinanseUSA

Czy kiedyś było trudniej? Dyskusja na temat amerykańskiej gospodarki

Często powtarza się stwierdzenie, jakoby starsze pokolenia miały trudniej w usamodzielnieniu się i osiągnięciu tzw. finansowych kamieni milowych. Biorąc jednak pod uwagę sytuację w Stanach Zjednoczonych, nie zawsze jest to prawdą. Czy kiedyś rzeczywiście było trudniej?

Czy kiedyś było trudniej? W Stanach Zjednoczonych niekoniecznie

Powszechnie powtarzane jest stwierdzenie, że kiedyś było trudniej. Zdanie to powielane jest nie tylko w Polsce, ale również w Stanach Zjednoczonych. O ile w naszym państwie słowa te wynikają z innego ustroju i w większości przypadków wydają się zasadne, rzeczywistość amerykańska klaruje się nieco inaczej. Badania pokazują, że osobom z wyżu demograficznego łatwiej było się usamodzielnić po uzyskaniu stopnia naukowego czy rozpoczęciu pracy. Obecnie młodzi na amerykańskim rynku pracy zmagają się z szeregiem trudności, m.in. ze wzrostem kosztów edukacji czy makroekonomicznymi problemami na rynku nieruchomości. Co więcej, głównym problemem wydaje się nieproporcjonalny wzrost wynagrodzeń w stosunku do cen w gospodarce (Więcej: Poparcie Bidena w USA topnieje. Przyszłość prezydenta będzie zależeć od gry inflacyjnej oraz USA: wartość federalnej płacy minimalnej jest najniższa od 66 lat!).

Jak pokazują badania dla amerykańskiego rynku, dolary pokolenia Z mają dziś o 86% mniejszą siłę nabywczą niż te z okresu wyżu demograficznego. Dla przykładu koszt czesnego w szkołach publicznych i prywatnych wzrósł od lat 70. XX wieku odpowiednio o 310% i 245%. Pokolenie Z oraz Millenialsi w USA płacą również 57% więcej za galon benzyny.

Portal Consumer Affairs poddał analizie dane pochodzące z Biura Statystyki Pracy USA, Biura Spisu Ludności USA, Krajowego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami oraz Rady Danych Edukacyjnych. Celem badania było ustalenie, jak zmieniły się ceny w stosunku do inflacji od 1970 roku.

Młodzi Amerykanie w 2022 roku borykają się przede wszystkim z rosnącymi kosztami życia. Sytuację ekonomiczną pogarsza również kondycja rynku nieruchomości. Największym problemem jest fakt, że w warunkach wzrost płac nie nadążył za wzrostem cen towarów w ciągu ostatnich pięciu dekad.

Zobacz także: Boomerzy, a nie Millenialsi odpowiadają za niedobór siły roboczej w USA

Po dokonaniu korekty inflacyjnej, w 1970 roku średni dochód wynosił średnio 24 600 dolarów rocznie. Jednak należy wziąć pod uwagę, że w tamtych czasach wskaźnik średnich cen konsumpcyjnych wynosił 38,8. Płace kontynuowały wzrost w ciągu kolejnych trzydziestu lat, w 2000 roku średni roczny dochód wyniósł 38 700 dolarów rocznie. W analogicznym okresie średni CPI wzrósł ponad czterokrotnie z 38,8 do 172,2.

W latach 2000-2010 obserwowano spadek płac o 7,5%, przy wzroście CPI na poziomie 25%. Kryzys z 2008 sprawił, że dochody nie nadążały za kosztami utrzymania, uniemożliwiając odkładanie oszczędności.

Zobacz także: Sprzedaż online w USA osiągnie 1,6 bln dolarów w ciągu 5 lat

Od 1970 do 2022 roku krajowy CPI dla Stanów Zjednoczonych wzrósł o ponad 500%, podczas gdy płace wzrosły o 80%. To pokazuje skalę rozbieżności. Pomimo że Pokolenie Z woli spłacać kredyt, niż płacić ratę za wynajem, po ostatniej podwyżce stóp procentowych przez Fed własny dom lub mieszkanie wydają się odległą przyszłością. Mediana ceny domu w 2022 roku (370 600 USD) jest prawie dwukrotnie wyższa niż w 1970 roku (185 600 USD), są to ceny skorygowane o inflację (Więcej: Czy wzrost płac powinien nadążać za inflacją? Według brytyjskich ekonomistów tak). Skokowy wzrost cen wielu artykułów wywołał niepokój wśród młodych Amerykanów i utrudnił usamodzielnienie się. Tzw. finansowe kamienie milowe (uzyskanie stopnia naukowego, znalezienie pracy, posiadanie domu i pewnego dnia przejście na emeryturę) wydają się coraz trudniejsze do osiągnięcia w obecnych warunkach gospodarczych.

Teoretycznie Amerykanie żyją w droższym świecie niż ludzie w latach 70. XX wieku. Mowa o elektronice użytkowej, smartfonach czy usługach internetowych. W Stanach Zjednoczonych istotne znaczenie mają również nakłady przeznaczane na edukację, czy to w szkole publicznej, czy prywatnej. Osoby, którym udaje się zdobyć dobrze płatną pracę, zmagają się z zadłużeniem z tytułu zaciągniętych kredytów studenckich. Wielu Amerykanów nie patrzy w przyszłość z nadzieją, ale raczej z przerażeniem. W dyskursie politycznym widać jednak pierwsze zmiany, które mogą zwiastować nieco bardziej przychylną przyszłość. Mowa o głośnej ustawie Chips and Science Act wyznaczającej nowe cele dla amerykańskiej polityki gospodarczej (Więcej: Biden podpisał ustawę Chips and Science Act! Koniec z niedoborem chipów?).

Wielka Rezygnacja – amerykańscy pracownicy masowo rzucają pracę

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Agnieszka Patyk

Absolwentka studiów azjatyckich dalekowschodnich, studentka KU Leuven i ekonomii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Swoją przyszłość wiąże z finansami, ze szczególnym uwzględnieniem dalekowschodnich giełd papierów wartościowych. Jej pasją są języki obce, posługuje się angielskim, chińskim, rosyjskim oraz niemieckim. Współautorka monografii naukowej „Systemy Polityczne państw Bliskiego Wschodu”.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker