Polska

Nasze drogie dzieci – czyli ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?

Ile kosztuje wychowanie dziecka? Sprawie przyjrzało się jak co roku Centrum im. Adama Smitha. Z analizy ekspertów CAS wynika, że koszty z powodu inflacji dynamicznie rosną. Z kolei analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego przyjrzeli się samym kosztom opieki instytucjonalnej dla najmłodszych dzieci.

W najnowszym Tygodniku Gospodarczym PIE, ekonomiści Polskiego Instytutu Gospodarczego postanowili przyjrzeć się kwestii kosztów instytucjonalnej opieki nad najmłodszymi dziećmi wśród europejskich członków OECD. Pod uwagę wzięli raport The Cost of Childcare Report opracowany przez zespół money.co.uk.

Koszty instytucjonalnej opieki nad dziećmi w Europie

Z raportu wynika, że najwyższe koszty instytucjonalnej opieki nad najmłodszymi (dzieci w wieku 0-2 lata) wśród europejskich państw OECD ponoszą mieszkańcy Holandii. Najniższe odnotowano w Szwecji. Co ciekawe, mimo najwyższych kosztów, to właśnie Holendrzy posyłają swoje pociechy do żłobków najczęściej. Uczęszcza do nich aż 65% dzieci w wieku 0-2 lata. Po drugiej stronie znajdują się nasi południowi sąsiedzi. Na Słowacji uczęszcza jedynie 6,6%, a w Czechach 7,4% dzieci.

Autorzy raportu oszacowali również jaki odsetek zarobków rodziców w poszczególnych państwach przeznaczany jest na opiekę nad ich małymi dziećmi. Dane nie uwzględniają dostępnych w danym kraju świadczeń opiekuńczych. Okazuje się, że w rekordowo drogiej Holandii, odsetek ten wynosi 28,36%. Drugim najdroższym krajem okazała się Wielka Brytania. Tam koszt to 23,82% zarobków obojga rodziców. Trzecim najdroższym krajem okazała się Słowacja, gdzie na ten cel przeznaczane jest 21,46% pensji rodziców. Czwarte miejsce z wynikiem 21,24% zajęła Grecja.

Zobacz też: Demografia Polski – w lutym urodziło się najmniej dzieci od czasów II wojny światowej

Z drugiej strony znalazła się Szwecja. Tam opieka instytucjonalna kosztuje jedynie 2,62% wynagrodzenia obojga rodziców. Dalsze miejsca należą do innych państw nordyckich: Islandii (4,36%), Norwegii (5,51%) i Finlandii (6,08%). Piątą pozycję zajął nasz zachodni sąsiad. U Niemców te koszty wynoszą 6,24% wynagrodzeń rodziców. Nad Wisłą opieka nad najmłodszymi kosztuje 14,4% zarobków rodziców. Plasuje nas to w centrum zestawienia. Podobne koszty odnotowano w Czechach (14,69%) i na Węgrzech (15,39%). Znacznie drożej jest na Litwie (20,14%), Łotwie (19,18%) czy wspomnianej wcześniej Słowacji (21,46%).

Wykres: Zestawienie miesięcznych kosztów opieki instytucjonalnej dla dzieci w wieku 0-2 lata i odsetka dzieci w wieku 0-2 lata objętych taką opieką w wybranych krajach OECD

PIE

Generalizując, wysoki koszt opieki instytucjonalnej w większości przypadków koreluje z niskim odsetkiem dzieci objętych tą opieką. Dobrym przykładem mogą być Słowacja i Czechy. Dostępne w tych krajach miesięczne świadczenia opiekuńcze w wysokości odpowiednio 25,5 EUR i 20-40 EUR miesięcznie (wysokość świadczenia zależy od dochodów), pokrywają jedynie bardzo małą część miesięcznych kosztów żłobka. Te na Słowacji wynoszą blisko 400 EUR, a w Czechach ok. 320 EUR. W Polsce dysproporcja pomiędzy wysokością świadczenia 500+ i kosztami żłobka (wg autorów raportu to ok. 1000 PLN miesięcznie) jest mniejsza niż u naszych południowych sąsiadów. Mimo to na tę formę opieki decyduje się w Polsce znacznie mniej rodziców niżeli na Zachodzie. Do żłobków w naszym kraju uczęszcza jedynie 12% dzieci w wieku 0-2 lata.

Świadczenia rodzinne zachęcają do korzystania ze żłobków

Jak zauważają ekonomiści PIE, pakiety świadczeń mogą wpływać na zakres korzystania z opieki instytucjonalnej.

Wysoki wynik Francji (ponad 60% dzieci w wieku 0-2 lata objętych opieką formalną) można by tłumaczyć nie tylko niskim kosztem żłobków w odniesieniu do zarobków, ale także dostępnością jednego z najbogatszych pakietów hojnych świadczeń rodzinnych. Wysoki koszt żłobków w Holandii nie odstrasza tamtejszych rodziców, ponieważ, obok stosunkowo niewysokich świadczeń rodzicielskich w wysokości ok. 77 EUR miesięcznie, otrzymują oni dodatkowe świadczenia na dzieci korzystające z opieki instytucjonalnej — komentują eksperci.

Z kolei różnice w odsetkach dzieci uczęszczających do żłobków w krajach Europy Zachodniej i Środkowo-Wschodniej nie wynikają z kosztów, ale również dostępności miejsc oraz indywidualnych preferencji rodziców. Wynika to z faktu, że w krajach UE, zwłaszcza jej wschodniej części, najczęstszą formą opieki nieformalnej nadal pozostaje opieka dziadków.

Ile kosztuje wychowanie dziecka?

Jak wiele kosztuje wychowanie dziecka w Polsce? Sprawie jak co roku przyjrzało się Centrum im. Adama Smitha. Oszacowało ono, że koszt wychowania jednego dziecka w roku 2022 to już blisko 300 tys. zł (do osiągnięcia osiemnastego roku życia i według stanu na koniec poprzedniego roku). Jeszcze w 2020 roku koszyk wydatków na dziecko wynosił ok. 254 tys. zł. Rok później wzrósł on do 280 tys. zł. Jednak rodzice w 2021 wydali na dzieci do 265 tys. zł. Oznacza to realny spadek zakupów związanych z wychowaniem dzieci. Koszt wychowania dwójki dzieci to aż 498 tys. złotych. Ten wzrost to głównie efekt rosnących cen żywności, paliw i utrzymania mieszkania.

Co stanowi główny koszt związany z wychowaniem dziecka w Polsce? Aż 80% całości kosztów związane jest z kilkoma kategoriami. Są to: żywność, mieszkanie, transport i łączność oraz edukacja. Koszty wychowania sięgają obecnie 15 do 30% budżetu rodziny. Ich struktura i wysokość ulega zmianie w zależności od liczby dzieci, ich wieku i etapu edukacji.

Z prognoz Eurostatu wynika, że w ciągu najbliżej dekady populacja Polski zmniejszy się o prawie milion osób, a trend ten będzie się utrzymywał w kolejnych dekadach. Już teraz następuje wzrost odsetka osób starszych. Wysokie koszty opieki instytucjonalnej, czy kiepska dostępność żłobków, mogą być jednym z głównych powodów problemów demograficznych w Polsce. Jako inne powody wymienia się także niską podaż mieszkań czy brak refundacji In Vitro w kraju. Według najnowszych badań, problemy z płodnością może mieć 15% par w Polsce.

Pomysł rządu na walkę z kryzysem demograficznym? Emerytura zależna od zarobków dzieci

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Radosław Ditrich

Świat postrzegam przez pryzmat liczb. Kocham przeglądać wykresy, tabele i mapy. Lubię także pobiegać i podróżować komunikacją publiczną.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker