EuropaGospodarka

Inflacja w Wielkiej Brytanii utrzymuje się powyżej 10%! W kraju dochodzi do strajków

W ostatnim czasie doszło do protestów w brytyjskim sektorze publicznym. Pracownicy domagają się podwyżki wynagrodzeń w związku z wysoką inflacją.

Inflacja w Wielkiej Brytanii drugi raz z rzędu znalazła się na poziomie powyżej 10 proc. Bank Anglii ma twardszy orzech do zgryzienia, niż myślał. Jednocześnie doszło w ostatnim czasie do kilku strajków w sektorze publicznym. 

Inflacja cen konsumpcyjnych (CPI) w Wielkiej Brytanii spadła do 10,1 proc. w marcu z 10,4 proc. w lutym. To poziom zdecydowanie wyższy, niż prognozowany przez Bank Anglii (9,2 proc.) i ekonomistów ankietowanych przez Reuters (9,8 proc.). Bank Anglii musi zmierzyć się z bardziej uporczywą inflacją, niż wydawało się jeszcze na początku 2023 roku. Ceny żywności wzrosły w marcu aż o 19,1 proc., co stanowi najwyższy wzrost od sierpnia 1977 roku. Głównymi komponentami mocno drożejącej żywności są mleko i cukier, które kosztują o ok. 40 proc. więcej niż rok temu.

Wielka Brytania jest jedynym krajem Europy Zachodniej, który zmaga się z inflacją powyżej 10 proc. Średnia inflacja w strefie euro wyniosła 6,9 proc. w marcu. W Stanach Zjednoczonych inflacja jest już na poziomie tylko 5,0 proc. Brytyjczycy muszą zmagać się wciąż z bardzo dynamicznie rosnącymi kosztami życia, które obniżają ich płace realne. Jako przyczyny wyższej inflacji w Wielkiej Brytanii w relacji do innych gospodarek Zachodu, wskazuje się większą zależność energetyczną od gazu ziemnego oraz proinflacyjne dotacje rządowe, które ograniczyły wpływ wyższych stóp procentowych na konsumpcję.

Zobacz także: Indeks postępu społecznego. Wielka Brytania odnotowała spadek, USA są w stagnacji

Inflacja bazowa (wzrost cen z wyłączeniem energii i żywności) utrzymała się na takim samym poziomie 6,2 proc., choć ekonomiści oczekiwali spadku tego wskaźnika. Inflacja usług również utrzymała się na poziomie z lutego i wyniosła 6,6 proc.

Dla Banku Anglii jednym ze zmartwień są między innymi wzrost żądań płacowych i strategie cenowe przedsiębiorstw. Utrzymująca się na wysokim poziomie inflacja prowadzi do prób rekompensacji strat w dochodach realnych przez przedsiębiorstwa w postaci zysków i pracowników w postaci płac nominalnych. Spirala ta, która nosi miano inflacji wet za wet, staje się wówczas główną siłą napędzającą wzrost cen w gospodarce.

Inwestorzy wyceniają, że stopy procentowe wzrosną w maju o 25 pkt bazowych do 4,25 proc. i spodziewają się, że Bank Anglii zakończy cykl zacieśniania polityki pieniężnej na poziomie 5 proc. we wrześniu 2023 roku.

Zobacz także: Wielka Brytania wprowadzi nowe przepisy w 2023 r. Uderzą w polskie firmy

Zarówno, Bank Anglii, jak i rząd Wielkiej Brytanii sugerowali, że w tym roku można spodziewać się znaczącej dezinflacji. Bankierzy centralni prognozowali spadek inflacji poniżej 4 proc. na koniec roku, natomiast Rishi Sunak stwierdził, że wyniesie ona ok. 5 proc. Patrząc na obecny trend inflacji, prawdopodobieństwo realizacji tych prognoz staje się coraz niższe. Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego średnioroczna inflacja wyniesie w tym roku 6,8 proc., co stanowi najwyższy poziom spośród prognoz dla krajów wysoko rozwiniętych.

Dla rządu z pewnością niepokojące są narastające napięcia społeczne. W ostatnim czasie doszło do protestów w sektorze publicznym. Na przykład lekarze domagają się podwyżki wynagrodzeń o 35 proc. w związku z wysoką inflacją. Warto dodać, że Wielka Brytania najprawdopodobniej znajdzie się w tym roku w recesji.

Biedne kraje mogą bankrutować jeden za drugim, jeżeli nie dojdzie do umorzenia długów

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker