Europa

PIE: Potencjał umów handlowych UE pozostaje niewykorzystany

Według analityków PIE Unia Europejska powoinna skuteczniej prowadzić negocjacje ze swoimi partnerami. Umowy handlowe to także szansa dla Polski

Unia Europejska mogłaby wiele zyskać na umowach handlowych z państwami trzecimi. Tempo negocjacji jest jednak bardzo powolne. Według Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) potencjał umów handlowych UE pozostaje niewykorzystany. UE powinna bardziej skutecznie prowadzić negocjacje ze swoimi partnerami i przyspieszyć ratyfikacje zawartych porozumień. Z kim UE może zawrzeć takie umowy?

  • Unia Europejska jest nieskuteczna w zawieraniu umów handlowych z partnerami, a tempo negocjacji powolne
  • Dzięki zawartym przez UE umowom handlowym polski eksport do niektórych krajów mógłby się podwoić.

Potencjał umów handlowych UE jest niewykorzystany

Współczesne wyzwania związane ze zmianami w międzynarodowym systemie handlowym powinny stanowić dla UE motywację, aby skuteczniej negocjować umowy handlowe z państwami spoza Europy, a także dokonywać ratyfikacji porozumień, które udało się już zawrzeć – stwierdzają analitycy PIE w Tygodniku Gospodarczym nr 36/2023. 

W 2022 r. z UE do państw trzecich trafiły towary i usługi o wartości 2,8 bln USD. W tym samym roku import do UE wyniósł 3,5 mld USD. Polska miała w tym swój udział – eksport z naszego kraju wyniósł 83,3 mld USD, a import 173,2 mld USD.

Zobacz też: Dzięki wsparciu UE Mołdawia odbuduje ważne linie kolejowe

Z jakimi państwami UE może zawrzeć umowy handlowe?

UE negocjuje obecnie 6 umów handlowych, a 5 zawartych porozumień oczekuje na ratyfikację. Co ciekawe, UE jest skoncentrowana głównie na państwach Azji Południowo-Wschodniej i Pacyfiku. Negocjacje prowadzone są z Indiami, Indonezją, Tajlandią, Malezją, Filipinami i Australią. Jak twierdzą analitycy PIE, tempo rozmów nie jest jednak zadowalające.

Dla przykładu Australia negocjacje z UE w sprawie umowy o wolnym handlu prowadzi już od 2018 r. Rozmowy stanęły w miejscu w lipcu, po tym jak obie strony przyznały, że nie są w stanie dojść do porozumienia. Negocjacje mają jednak zostać wznowione, po tym jak Australia wysunęła nową propozycję, oferując UE dostęp do minerałów krytycznych, które wykorzystywane są m.in. w produkcji samochodów elektrycznych. 

Na ratyfikację czekają porozumienia UE zawarte z Chile, Meksykiem, Nową Zelandią, Kenią oraz Mercosurem.

Mercosur to organizacja gospodarcza skupiająca kraje Ameryki Południowej. Tworzą ją państwa założyciele – Urugwaj, Brazylia, Paragwaj i Argentyna – oraz państwa stowarzyszone: Chile, Peru, Ekwador, Kolumbia, Gujana, Surinam. Mercosur to inaczej Wspólny Rynek Południa, który w założeniu miał oznaczać wspólny wolny rynek, a w rzeczywistości jest raczej unią celną i to w dodatku niekompletną.

Zawarta z Mercosurem umowa od 2019 r. czeka na ratyfikację. UE dokonała w niej jednak zmian, wprowadzając przepisy wymuszające na państwach Mercosur wdrożenie zasad polityki środowiskowej. Chodzi głównie o wycinkę Amazonii. UE miałaby być uprawniona do nakładania sankcji, gdyby któryś z krajów wycofał się z uzgodnionych zobowiązań klimatycznych. Umowy obawiają się też europejscy rolnicy, którzy argumentują, że wejście jej w życie spowoduje napływ tanich produktów rolno-spożywczych (głównie cukru, drobiu i wołowiny).

Zmiany w systemie handlowym na świecie

Zmiany w strategiach handlowych państw i firm, jakie w ostatnich latach można zaobserwować to głównie friendshoring, reshoring i nearshoring. Czym są te pojęcia? Cytując raport PIE „Nowe oblicze globalnego handlu Czy mamy do czynienia z reshoringiem?

Reshoring — przesuwanie produkcji, która była wcześniej relokowana do innego państwa, z powrotem do kraju macierzystego. 

Nearshoring — przenoszenie produkcji do sąsiadujących państw o zbliżonym poziomie rozwoju gospodarczego. 

Friendshoring — przesuwanie produkcji do krajów bezpiecznych, przewidywalnych pod względem politycznym i kierujących się podobnymi wartościami (niekoniecznie identycznymi).

Zmiany te wywołała pandemia COVID-19 i zawirowania, jakie spowdowała wówczas w łańcuchach dostaw. Dziś takie tendencje napędza wojna na Ukrainie, ale też napięta globalna sytuacja geopolityczna. W obliczu tych zmian umowy zawierane z państwami spoza UE powinny być negocjowane z myślą o interesie UE, dywersyfikacji dostawców i zapewnieniu bezpieczeństwa ekonomicznego bloku europejskich państw.

Zobacz też: Polski eksport na Ukrainę szybko rośnie. W 2022 przekroczył 10 mld USD!

Umowy handlowe UE to szansa dla Polski

Analitycy PIE uważają, że umowy handlowe UE z państwami trzecimi ułatwiłyby wymianę i dywersyfikację kierunków polskiej wymiany handlowej. Według szacunków, które przywołują, polski eksport do takich krajów jak Indie, Australia, Indonezja, Malezja, Tajlandia czy Filipiny mógłby ulec podwojeniu. Niezrealizowany potencjał polskiego eksportu ma wynosić ponad 3 mld USD.

Pierwsza taka umowa po Brexicie. Bezcłowy handel Wielkiej Brytanii z Australią staje się faktem

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker