EuropaPolska

20 najgłośniejszych miast w Polsce. Tu zanieczyszczenie hałasem jest największe

Zanieczyszczenie hałasem może przyczyniać się do chorób krążenia, zaburzeń snu i zmęczenia.

Hałas to najistotniejszy czynnik środowiskowy przyczyniający się do chorób w Unii Europejskiej, zaraz po zanieczyszczonym powietrzu. Na ten problem zwróciła uwagę KE, wprowadzając działania mające na celu zmniejszenia zanieczyszczenia hałasem do 2030 r. W Polsce problem hałasu dotyka wielu miejsc. W jakich miastach Polacy są najbardziej narażeni na zanieczyszczenie hałasem? Oto 20 najgłośniejszych miast powyżej 100 tys. mieszkańców w Polsce.

  • Najbardziej zanieczyszczonym przez hałas miastem w Polsce jest Zabrze (w przeliczeniu na mieszkańca).
  • Zanieczyszczenie hałasem może przyczyniać się do chorób krążenia, zaburzeń snu i zmęczenia.
  • UE chce zmniejszyć zanieczyszczenie hałasem w miastach o 30 proc. do 2030 r.

Zanieczyszczenie hałasem – co to takiego?

Cisza w miastach jest dziś swego rodzaju luksusem. Zanieczyszczenie hałasem to najprościej mówiąc, nadmierne narażenie na dźwięki powyżej określonej granicy decybeli. Według badań już hałas powyżej 55 dB przyczynia się do zmęczenia i osłabionej percepcji. Więcej niż 75 dB wiąże się już z wywoływaniem schorzeń takich jak nadciśnienie. O 130-140 dB mówi się jako o granicy bólu. Według WHO 65 dB stanowi granicę, powyżej której mówimy o zanieczyszczeniu hałasem.

Według danych Europejskiej Agencji Środowiska hałas jest drugim najpoważniejszym czynnikiem środowiskowym wywołującym choroby wśród mieszkańców UE, zaraz po zanieczyszczonym powietrzu. Narażenie na hałas ma się przyczyniać do 12 tys. zgonów rocznie i 48 tys. chorób niedokrwiennych serca.  

Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego w Tygodniku Gospodarczym nr 50/2023 przywołują dane KE. Wynika z nich, że 50 proc. mieszkańców miast powyżej 100 tys. osób jest narażonych na szkodliwe działanie hałasu. Głównymi winowajcami jest hałas drogowy, kolejowy i lotniczy. 

Zobacz też: 9 na 10 krajów najbardziej zanieczyszczających oceany znajduje się w Azji

20 miast w Polsce, w których zanieczyszczenie hałasem jest największe

Polska pod względem odsetka mieszkańców miast pow. 100 tys. osób narażonych na zanieczyszczenie hałasem znajduje się w drugiej połowie stawki wśród państw UE. Odsetek osób, które dotyka nadmierny hałas, wynosi 44 proc. Są jednak miasta, w których ten odsetek jest zdecydowanie wyższy. 

Lista 20 miast w Polsce najbardziej zanieczyszczonych dźwiękiem w przeliczeniu na mieszkańca według KE to:

  • Zabrze (82 proc.),
  • Płock (75 proc.),
  • Sosnowiec (74 proc.),
  • Legnica (70 proc.),
  • Koszalin (66 proc.),
  • Elbląg (65 proc.),
  • Opole (65 proc.),
  • Bydgoszcz (61 proc.),
  • Kielce (61 proc.),
  • Ruda Śląska (60 proc.),
  • Rybnik (60 proc.),
  • Białystok (58 proc.),
  • Dąbrowa Górnicza (57 proc.),
  • Rzeszów (55 proc.),
  • Gdynia (50 proc.),
  • Lublin (50 proc.),
  • Wrocław (49 proc.),
  • Zielona Góra (49 proc.),
  • Częstochowa (46 proc.),
  • Warszawa (44 proc.).

Należy zaznaczyć, że brano tu pod uwagę jedynie miasta liczące powyżej 100 tys. mieszkańców.

W których europejskich miastach jest najgłośniej?

Najwięcej pełnych hałasu miast w UE znaleźć można na Łotwie. To tu odsetek osób narażonych na miejski hałas pow. 55 dB jest największy (82 proc.). Na drugim miejscu znalazła się Austria, potem Bułgaria, Litwa i Czechy. Najciszej według badania jest w miastach niemieckich, fińskich i francuskich. Pełną listę przedstawia poniższy wykres. 

Odsetek osób narażonych na hałas Lden powyżej 55 dB w miastach liczących pow. 100 tys. mieszkańców w UE (w proc.). Źródło: Tygodnik Gospodarczy nr 50/2023, Polski Instytut Ekonomiczny, opracowanie PIE na podstawie danych KE

Zobacz też: Kanada chce zmniejszyć podwodny hałas emitowany przez statki

UE chce zmniejszyć hałas w miastach

UE postawiła sobie za cel ograniczenie skutków zanieczyszczenia powietrza dla zdrowia o 55 proc., a zanieczyszczenia hałasem o 30 proc. do 2030 r. w stosunku do poziomów z 2017 r. KE w swoim raporcie wskazuje, że od 2012 r. ryzyko chorób układu krążenia, zaburzenia snu i rozdrażnienie wywołane hałasem pozostają na tym samym poziomie i przyznaje, że póki co niewiele udało się w tej sprawie zrobić. KE zrewidowała ostatnie prognozy i teraz twierdzi, że zanieczyszczenie hałasem uda się zmniejszyć jedynie o 19 proc.

Według analityków PIE pewnym rozwiązaniem wzmożonego hałasu w miastach mogłyby być obszary ciszy, czyli wyznaczone strefy, w których dźwięki ze wszelkich źródeł nie mogą przekraczać określonego poziomu. Twierdzą oni także, że pomóc mogą lepszej jakości nawierzchnie drogowe oraz wprowadzenie ograniczeń prędkości.

Znaczące wyeliminowanie hałasu ze średnich i dużych miast wydaje się jednak być zadaniem trudnym. Naturalnym jest, że w miastach jest głośniej niż np. w obszarach wiejskich. Tworząc sposoby zwalczania hałasu, który istotnie ma negatywny wpływ na zdrowie, trzeba mieć na uwadze, by nie wylać dziecka z kąpielą.

Orlen Asfalt i ZDW Katowice prowadzą badania nad obniżeniem o połowę hałaśliwości nawierzchni drogowych

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker