Gospodarka

Branża technologiczna w poważnym kryzysie. Tysiące osób traci pracę

Branża technologiczna wchodzi w erę kryzysu w postaci masowych zwolnień i oszczędności. 

Po technologicznej hossie w czasie pandemii COVID-19, firmy, takie jak Meta, Amazon czy Salesforce znalazły się w poważnym kryzysie. Przykładowo, notowania akcji Meta wzrosły z 208 USD na w 2019 r. do rekordowych 378 USD we wrześniu 2021 r., po czym zaliczyły silny trend spadkowy i obecnie są na poziomie zaledwie 130 USD. Warto dodać, że jeszcze w listopadzie było to 91 USD.

Stopniowe znoszenie restrykcji i zwalczenie pandemii Covid-19 w większości rozwiniętych gospodarkach doprowadziło do spadku znaczenia pracy i edukacji w formie zdalnej. Przełączenie się biznesu z online do offline wraz z pogarszającymi się trendami makroekonomicznymi osłabiło i wciąż osłabia gigantów technologicznych. Szczególnie negatywnie wpłynęły podwyżki stóp procentowych Fed, ponieważ dotychczas to tani kapitał był stymulatorem dynamicznego rozwoju w tej branży.

Zobacz także: Zakupy w Metaverse? Polacy nie są jeszcze na to gotowi

Wskutek tych zjawisk, branża technologiczna już od początku ubiegłego 2022 roku jest w kryzysie – począwszy od małych start-upów po gigantów technologicznych. Zahamowanie ekspansji prowadzi do trudnych decyzji, czyli ograniczania wydatków poprzez spadek zatrudnienia. Dla tych firm bowiem zysk stoi na pierwszym miejscu. Meta i Twitter już przeprowadziły pierwsze zwolnienia na szeroką skalę. Twitter zwolnił aż połowę swojego personelu, natomiast Meta ok. 13% pracowników.

W ubiegłym tygodniu plany zwolnień przedstawili Amazon i Salescore. Jak donosi Wall Street Journal, redukcje miejsc pracy w Amazonie mają dotyczyć ponad 18 tys. pracowników, głównie w branży handlu detalicznego, rekrutacji i urządzeń.

Poniższy wykres ilustruję skalę kryzysu w sektorze technologicznym. Pierwszy raz od 2016 r. Meta i Amazon zmniejszyły poziom zatrudnienia. Wydaje się, że jest to dopiero początek ery zwolnień i oszczędności. Obecny rok może przynieść jeszcze więcej zwolnień.

Wykres 1. Zmiana poziomu zatrudnienia w Meta i Amazon (2015=100)

Źródło: Wall Street Journal

Zobacz także: Meta planuje masowe zwolnienia! Wiele tysięcy osób straci pracę

Jak pokazuje powyższy wykres pandemia COVID-19 była okresem silnego wzrostu zatrudnienia, ponieważ firmy technologiczne chciały jak najwięcej zarobić na zwiększonym popycie. Jednak jeszcze przed 2020 r. firmy technologiczne przeznaczały ogromne pieniądze na duże przedsięwzięcia i wysokie wynagrodzenia dla wyspecjalizowanych pracowników.

Restrykcje, pogorszenie warunków finansowych, wzrost kosztów operacyjnych i wojna w Ukrainie doprowadziły do pogorszenia się klimatu biznesowego i sytuacji przedsiębiorstw high-tech. Podtrzymane rentowności wymagało ograniczenia kosztów zatrudnienia. Dyrektor generalny Salescore.com przyznał, że zatrudniono zbyt wiele osób w czasie pandemii w pogoni za przychodami, przez co ich spadek sprawia, że trzeba zwolnić część personelu. Firma ta planuje zwolnić 10% pracowników.

Zobacz także: Meta zapłaci karę. 276 mln dolarów za wyciek danych dla właściciela Facebooka

Swoimi spostrzeżeniami na łamach Wall Street Journal podzielił się również dyrektor generalny Redfin Corp. Glenn Kelman. (firma zajmująca się technologią nieruchomości). Powiedział on wprost, że żałuje sposobu, w jaki poradzono sobie z gwałtownym wzrostem popytu na mieszkania w czasie pandemii. Redfin zatrudnił wiele osób w czasie hossy, by następnie zwolnić duży procent personelu, gdy rynek uległ zamrożeniu.

Podobnie uczyniła firma specjalizująca się w technologi wideo Vimeo Inc., która w ubiegłym tygodniu zwolniła 11% swojej siły roboczej, uzasadniając swoją decyzję potrzebą utrzymania koncentracji na poziomie rentowności. Znana firma społecznościowa Snapchat również tnie koszty poprzez masowe zwolnienia. Dyrektorzy Snapchata mają w planie zmniejszyć swoje szeregi o jedną piątą.

W sumie z danych Layoffs.fyi (strona internetowa śledząca redukcję zatrudniania) wynika, że od początku 2022 r. ponad 1000 firm technologicznych zwolniło ok. 150 tys. pracowników.

Dyrektorzy generalni na każdym kroku zaznaczają, że liczy się zysk, stąd tak bezkompromisowe decyzje o zwolnieniach. Na przykład dyrektor Uber Technologies Inc. Dara Khosrowshahi już wiosną ub. roku ostrzegał, że firma zacznie ograniczać wydatki na marketing i zatrudnianie, argumentując to zyskiem.

Obsługujemy rynki o wartości wielu bilionów dolarów, ale wielkość rynku nie ma znaczenia, jeśli nie przekłada się na zysk – mówił Khosrowshahi

Branża technologiczna stoi w obliczu największego kryzysu od lat, w wyniku którego jeszcze wiele tysięcy osób straci podstawowe źródło dochodu.

Indie staną się najludniejszym krajem świata w 2023 roku!

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Gabriel Chrostowski

Analityk makroekonomiczny, w wolnych chwilach uprawiający piłkę nożną oraz biegi krótko- i długodystansowe

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker